Witam, dawno temu jeszcze w latach szkolnych trochę sklejałem modeli plastikowych, później kartonowe. Trochę też zahaczyłem o modelarstwo rakietowe. Ostatnio udało się popełnić model RC w skali footy naszego polskiego "Opałka". Na chwile obecną mażą mi się kolejne modele redukcyjne ale w skali footy, beż żadnego zacięcia sportowego, tylko czysta frajda dłubania. Zafascynowany jestem yachtami gaflowymi z przełomu XIX/XX wieku.