Jestem emerytem. W młodości robiłem (kleiłem) żaglowce z zapałek, potem trochę z kartonów. Przez kilkanaście lat pracowałem w Marynarce Wojennej bo mam wielki sentyment do morza a do żaglowców w szczególności.
Teraz, na podsumowanie życia, mam czas i spokój aby zbudować coś ekstra. Wybrałem drewniany model AL H.M.S Bounty o długosci 980 mm.
Będę wdzięczny kolegom modelarzom, jeśli któryś zechce mnie prowadzić, bo ta droga to dla mnie nowość.
Pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych w wantach i takielunku.