Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Chciałbym ...
Strona 1 z 4

Chciałbym ...

: 07 cze 2007, 22:25
autor: okobroda
Witam
Chciałbym zapytać w jaki sposób obliczyć długość, szerokość, grugość listewek do wykonania poszycia z listewek

Odp:Chciałbym ...

: 07 cze 2007, 22:49
autor: ROBERT
Witam Cię na pokładzie Kogi.

Zależy do jakiego modelu chcesz robić poszycie, skala, sposób poszycia /jedno, czy dwu warstwowe/ itd. Podaj więcej informacji to któryś z kolegów Ci podpowie.Pozdrawiam ROBERT

Odp:Chciałbym ...

: 07 cze 2007, 23:17
autor: okobroda
Hej
Ma to być okręt wojenny, ale ja mam zamiar zrobić go z drewna.
Nie będzie nigdzie wystawiany, nie będzie brał udziały w żadnych konkursach, będzie po prostu dla mnie, stał na półce, ewentualnie będę chciał aby można go zwodować, ale nic pozatym.
Skala okrętu ma być 1:100 - długość będzie 124 cm, poszycie jednowarstwowe, co jeszcze muszę Wam Koledzy powiedzieć?
Jeszcze jedno pytanie:
czy do tego potrzebuję cyrkla redukcyjnego, a jeśli tak to czym mogę go zastąpić
Z góry dziękuję i czekam na odpowiedż,
Sławek

Odp:Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 00:13
autor: Hadżi
Witam!

Obecnie nikt już prawie nie stosuje listew drewnianych do budowy innych modeli niż żaglowych [historycznych]. Ale jeżeli chcesz wykonać kadłub ok. wojennego metodą słomkową, to nic nie stoi na przeszkodzie. Pytasz jakich listew użyć na poszycie. Im większy model tym szerszych ale bez przesady. Listwy węższe lepiej się układają na wypukłościach i wklęsłościach kadłuba ale więcej czasu trwa poszywanie. Z szerszych wykonuje się szybciej. Moim zdaniem listwy nie powinny być szersze niż 8mm i grubości nie większej niż 4mm. Zależy też jakie drewno będziesz stosował, liściaste czy iglaste. Przedtem
stosowało się z iglastych listwy świerkowe [sosna ma grubszą twardziel a tym samym jest mniej elastyczna], z liściastych olchowe. Musisz wziąść pod uwagę to, aby drewno było powietrznie suche[wysezonowane]. Drewno mimo wszystko pod wpływem wilgoci w powietrzu pracuje i wcześniej czy później pomiędzy plankami powstaną szczeliny [pęknięcia] chociaż będzie szpachlowane i malowane. Zależeć to będzie od dokładności dopasowania jednej listwy do drugiej przed przyklejeniem [krawędzi klejonych do siebie] i użytego kleju.

Cyrkiel redukcyjny natomiast jest przydatny podczas przeskalowywania z rysunku mniejszego na większy lub odwrotnie. Do przenoszenia wymiarów bez przeskalowywania wystarczy przenośnik kreślarski lub cyrkiel z dwoma igłami.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w budowie.

"Hadżi"

Odp:Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 01:05
autor: ROBERT
Witaj.
Co do wodowania przy takim poszyciu to bym się bardzo zastanowił. Przy naszych relacjach jest poruszony temat budowy zdalnie sterowanego Bismarcka o poszyciu listewkowym dwu warstwowym. Jak będziesz chciał wodowac to co najmniej będziesz musiał laminować od wewnątrz. Co do cyrkla to bez niego też można sobie poradzić. Jednak z Twoich pytań wynika, że to jest Twój debiut w modelarstwie i dla tego polecałbym cos prostrzego lub choć jakiś model który jest dość dobrze opisany na forum. Myśle, że rozmowa na forum z kilkoma bardziej doświadczonymi kolegami da Ci pogląd na temat budowy swojego modelu. Poczytaj ostatnią relację Niny to może zrozumiesz o czy piszę.

Nina napisała:

"Mirku nie ma sprawy aczkolwiek to ja właśnie sie uczę , ponieważ doszłam do wniosku,że nie należy zaczynać modelarstwa od trudnych modeli czyli w pewnym momencie zatrzymałam się z Gretel, aby jej nie zepsuć (chociaż poszycie zostało i tak zrobione nie zgodnie z planami)
Z całą pewnością jachcik zostanie ukończony, ale teraz wiem, że należy posuwać się małymi kroczkami aby dojść z satysfakcją do celu."


Oczywiście nie chcę Cię zniechęcać do budowy tego modelu jedynie chcę byś zrozumiał jak trudno jest zbudować dobry model i jak należy się uczyć tego pięknego hobby.
Nina może służyć za wzór do naśladowania i polecam zrobić tak jak Ona.B) B) B)
Ucz się podobnie jak Nina i wielu tu innych. Jednak jak zdecydujesz się na budowę tego okrętu to jak będziesz miał pytania i potrzebował podpowiedzi to pomożemy.

Pozdrawiam ROBERT

Odp:Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 12:20
autor: Budrys
okobroda napisał:
Hej
Ma to być okręt wojenny, ale ja mam zamiar zrobić go z drewna.
........ewentualnie będę chciał aby można go zwodować, ale nic pozatym.
Skala okrętu ma być 1:100 - długość będzie 124 cm, poszycie jednowarstwowe .....
:dry:
Nie chcąc bawić się w budowę modelu pełną metodą kopyta i laminatu (najlepszej dla pływadeł i powtarzalności kadłubów) można wykonać kadłub metodą szkieletu z poszyciem listewkowym (słomkowym). Kontakt z wodą wymagać będzie b.dobrego zabezpieczenia poszycia. I tu pomocną może być metoda laminowania ale już bez tworzenia dodatkowego kopyta kadłuba. Kopytem jest sam kadłub drewniany (oczywiście dobrze przygotowany - szpachla, szlif i grunt). Dobrze wykonane laminowanie jednoczyśnie wzmocni sam drewniany kadłub (skrywając wszelkie niedokładności wykonawcze ak i świetnie go zabezpieczy przed bezpośrednim kontaktem z wodą. Wbrew pozorom nie jest to metoda bardziej czaso- i pracochłonna niż naprawdę dokładne i czyste wykonanie kadłuba techniką klasycznie czysto "drewnianą".
Technologicznie sprawa jest stosunkowo prosta - uniwersalna zasada: lepiej kładź trzy cienkie warstwy niż jadną grubą! I oczywiście każdą następną skośnie do poprzedniej. Teraz zamiast stosunkowo grubych mat i tkanin z włókien szklanych dostępne są cienkie prasowane taśmy i siateczki z włókniny szklanej (składy malarskie). Dobór żywic też jest większy. Ale to już szczegóły.
Sam model: długość 124 cm to może być i mało i dużo: fregata, krążownik czy lotniskowiec to mało! ale któryś z "drobnoustrojów" to już jes coś! - oczywiście jak na poczatek.
Tak czy tak trzeba się za to brać!
Druga sprawa: cyrkiel proporcjonalny - jest przydatny ale nie niezastąpiony. Zmierzony odcinek można podzielić na n-części i na "piechotę". Na Allegro może się jeszcze pojawić! B)

Odp:Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 14:02
autor: RomekS
okobroda napisał:
[b]....
Jeszcze jedno pytanie:
czy do tego potrzebuję cyrkla redukcyjnego, a jeśli tak to czym mogę go zastąpić
Z góry dziękuję i czekam na odpowiedż,
Sławek


Sławku ......
Zbudowanie szkieletu dużego czy małego
statku, pływadła czy okrętu
jest niezmiernie prostą sprawą, i bardzo działa na wyobraźnię.
Modele duże inspirują do ich budowy... ale...
diabełek tkwi w szczegółach....
Odpowiadając na pytanie :
- cyrkiel l redukcyjny nie jest niezbędny aczkolwiek przydatny,
- zamiast cyrkla możesz wykreślić odpowiednie linie zaczynające się w jednym punkcie
i potem odcinając z tego paska papieru niezbędne szerokości listew będziesz mógł nanieść je na wręgi.
- budując w "obecnych" czasach tak duży model metodą słomkową skazujesz się na "masochizm"....

Osobiście gdybym miał budować okręt to kupiłbym żywiczny kadłub (bez względu na cenę i tak będzie najtaniej) i zacząłbym eksperymentować. Choć to dziedzina wielce wymagająca ... Chodzi o modele pływające.

Reasumując.....
Bez urazy .....
Proponuję budowę dżdżonki jako wprawkę ....
Dlaczego tak sądzę ....

Otóż (sorry, że w tym temacie) i może nie na temat ale....

dzisiaj skończyłem montować centralny zamek w samochodzie córki...
Gdybym teraz miał zrobić ponownie CZ w tego typu samochodzie (VW Lupo 1,7SDI)
to nie robiłbym tego dwa dni, miotając sie i przeklinając w duchu rozwiązania... tejze firmy
...
Tylko mając już doświadczenie w tego typu pojeździe zrobiłbym to w 2 godz.
Teraz to "Jestem mądry" , wszystko wydaje się proste z podłączeniem i siłowników master i slawe.
Gdzie jest główny przewód zasilający, jak go podłączyć ... itp....itd
.....
To samo jest w modelarstwie.
Pewnych rzeczy nie przeskoczysz...
i obojętnie czy będzie to model duży (niby łatwiejszy bo wszystko jest w miarę duże..)
wygląda (przynajmniej szkielet okazale)
czy mały (trudniejszy bo trzeba rezygnować z pewnych szczegółów)

TRZEBA PRZEBRNĄĆ SAMEMU PRZEZ BUDOWĘ DOWOLNEGO MODELU...

Człowiek się uczy na własnych błędach, tylko popełni ich mniej jeżeli będzie wiedział jakie błędy popełnili inni...

Kończąc ten umoralniający "wywód" chciałbym przeprosić za "stagnację" w budowie Niny.
Niestety samochód sprowadzony z Niemiec, którym miał jeździć "dziadek do kościoła"
okazał się małym niewypałem .. (Schudłem przez to ok. 3 kg - to pozytyw)
Ale to też jest "DOŚWIADCZENIE" , które sam przeżyłem...
I gdybym miał radzić to....
TAŃSZY Z SALONU niż "SUPERHIPERZMAŁYMPRZEBIEGIEM" używany...

Na marginesie ...
Mechanik mi powiedział:
"Ciesz się, że masz samochód w jednym kawałku"

I tym optymistycznym akcentem kończe....

Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 15:02
autor: okobroda
Hej
Dzieki Budrys
Jest to radziecka fregata projektu 1135 SWIREPYJ


Obrazek

Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 15:16
autor: okobroda
RomekS - witam

Domyślam się, że jest to masochizm - fajnie to nazwałeś
:P
ale ja jestem człowiekiem który lubi sobie utrudniać życie :) , a z resztą mam duzo czasu wolnego, niestety.
Ja modelarstwa uczę się z internetu, a nie niest to łatwe - jak myślałem
Tak, że jak mi pomożecie będę bardzo wdzięczny
Pozdrawiam wszystkich Sławek

Odp:Chciałbym ...

: 08 cze 2007, 15:34
autor: mirek
okobroda napisał:
Tak, że jak mi pomożecie będę bardzo wdzięczny


Na pomoc naszą zawsze możesz liczyć.
To forum powstało między innymi dlatego , aby się razem wspierać i pomagać.
Zauważyłeś zapewne , ze nikt tu na tym forum nie został pozostawiony samemu sobie i w razie potrzeby zawsze uzyska pomoc kolegów no i oczywiście koleżanek.