Budrys napisał:Spróbowałem, wykorzystując ścieżkę miedzianą starej płytki drukowanej (starej, bo grubsza folia niż obecnej) i wygląda, że wykorzystując linkę podnoszenia klapy do to dosyć stabilny układ i może to być jakieś rozwiązanie a w każdym bądź razie kierunek.:huh:
Kurde Wojtek kiedy naprawisz aparat foto.
Jestem skłonny wysłać Ci mojego starego Olympusa 3Mpix,
jak z Twoim serwis sobie nie poradzi....
---------------
Nie bardzo wyobrażam sobie folię z płytek drukowanych,
chociaż znalazłem w piwnicy te,
kiedy byłem w technikum elektronicznym w 1975 roku,
klejone na bakielicie,
sprawdzałem też te na tekstolicie z końca lat 80-tych.......
.....i nijak nie mogę sobie nawet wyobrazić jak z tego zrobić zawiasy.
Fajne to były czasy, jeżeli chodzi o elektronikę...
Trawiłem te płytki i
perhydrolem z kwasem solnym,
i kwasem azotowym,
i chlorkiem żelaza.......
Różnie to wychodziło.....Najlepszy i najszybszy był perhydrol z kwasem solnym,
najdokładniejszy bez podżerania chlorek.
Ale co do zrywania folii z płytek i wykorzystania ich na zawiasy .... to no chyba jak ...
się ścieżkę przypali lutownicą pistoletową....
fakt te z bakielitu same odchodzą....
Może są jakieś XIX wieczne łatwo odklejalne folie miedziane .....
Atamanie co Ty na to ???
Co tam zawiasy.... Powiedz Wojciech czym Ty te (ścieżki lub folie :ohmy: ) zrywasz ????
No i jak kształtujesz owe zawiasy tudzież inne elementy ??
.........
Na marginesie, to dalej po nocach śni mi się "PODZIELNICA".
I nawet mam już przełączniki wielopozycyjne.....
A teraz będzie mi się śniła folia na przełącznikach.....
I to na Święta....
Wojtek "DAWAJ FOTY".....
Jak nie zobaczę nie uwierzę....