Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam
Z modelowaniem w drewnie dopiero zaczynam i chciałem kupić jakąś szlifierkę która spełni również fukncję miniwiertarki. No i właśnie.. żeby tym wiercić precyzyjnie małe otwory potrzebna jest chyba mała ilość obrotów od 5000 jak w Proxxon'ie.

http://www.allegro.pl/item328265268_wiertarko_frezarka_proxxon_micromot_50_e_krakow.html

Czy z szybszymi DREMEL'kami będę miał problem?

http://www.allegro.pl/item326245989_dremel_300_walek_gietki_walizka_55cz_szczypce_fv.html
http://www.allegro.pl/item329296492_dremel_stylus_7_2_li_ion_f1model_osprzet_15cz.html

Jeśli nie to który z powyższych wydaje się najlepszy? Trochę już czytałem, że ten z wałem wygodniejszy a i się nie zapyla (ale za to na kabel jest - co trochę ogranicza swobodę działania)

Witam
Jezeli chodzi o wybór mini wiertarki to polecam firmę dremel
proszę sie nie pokusić na jakas nie firmowa poniewaz mimo ze nie ma z nimi problemow z zawodnoscia o tyle wystepuje problem z osiowaniem zarowno na samej wiertarce jak i przedluzajacym rekawie.
Dlatego te tańsze("niefirmowe") nie nadaja sie do precyzyjnych wierceń szlifowan itp. poprostu "bubel"


Jezeli chodzi o wybór miedzy modelami to pan sam musi ustalic czy rekaw bedzie przydatny czy jest nie potrzebny i czy potrzebna jest mobilnosc

chodzi o to że rękaw ma prędkość od 5000 a baton od 10000

chcąc wiercić otworki w np drewnianych twardych drobiazgach, zbyt duża prędkość nie będzie powodowała ześlizgiwiania się wiertła?

Zawsze można dokupić wałek do rękawu - ale to wiąże się ze znacznymi kosztami

Przed kilku laty na PWM byl podobny watek - oto link do tamtej dyskusji:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/forum/viewtopic.php?t=27631&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=foredom

Nie urażając Tomka nie wszystko co amerykańskie jest najlepsze.Moja podpowiedź jest krótka zaczynasz kup sobie coś takiego za 52 zl wałek końcówki tarczki wszystko w walizce i nie będziesz wcale zawiedziony.
Dremel czy Proxxon to dla mnie tylko nazwa a wcale nie różni się niczym od tych tańszych bo wszystkie produkowane w chinach czy na tajwanie tylko etykietka inna przyklejona.

http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,21863/catid,7/limit,6/limitstart,72/

banderas napisał:

Nie urażając Tomka nie wszystko co amerykańskie jest najlepsze.Moja podpowiedź jest krótka zaczynasz kup sobie coś takiego za 52 zl wałek końcówki tarczki wszystko w walizce i nie będziesz wcale zawiedziony.
Dremel czy Proxxon to dla mnie tylko nazwa a wcale nie różni się niczym od tych tańszych bo wszystkie produkowane w chinach czy na tajwanie tylko etykietka inna przyklejona.

http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,21863/catid,7/limit,6/limitstart,72/

To prawda że dremel robiony jest w Chinach (i paru innych miejscach) jednak nie to jest najważniejsze, ale materiały z jakich te sprzęty są robione. Banderas, w podanym linku napisałes: "Jak na moje potrzeby kiedy używa się tego ustrojstwa raz na miesięc to w zupełności wystarczy. " Też się z tym zgadzam, pod warunkiem że "to to" nie pracuje dłużej niż 8-10 minut, potem musi przez godzine lub dwie stygnać, inaczej zatrą sie panewki. Markowe narzędzia tym własnie różnią się od badziewia że są zrobione z lepszego materiału przez co mają dłuższą żywotność. Ktoś kiedys powiedział: "tanio kupujesz, dwa razy kupujesz"...
Moim skromnym zdaniem...lepiej nie "oszczędzać" kupując tanie narzędzia, ja osobiście mam napęd dremela, kilka przystawek i jestem zadowolony, mogę polecić własnie tą markę.

Nie pracujesz tym ustrojstwem 8 godzin na dobę tylko 5-20 minut dziennie moje to to nie potrzebuje stygnięcia nie wiem jak dremel może jego trzeba w lodówce chłodzić.
Bynajmniej ja swoim wierciłem otwory wielkości 6 mm i również miniaturowe 0,6 nie ma bić jest regulacja obrotów,zrobiłem 120 nagli i dalej chodzi wyrzeźbiłem konia bo łania miała z tego wyjść ale nie mam zdolności i frezy też kupiłem za 10 zł do drewna się nadają do metalu nie polecam i się nie grzeje.

Dywagując od tematu postu to tylko polska mentalność powoduje to że umysły polaków patrzą na markę i addidas czy puma tylko w Polsce kosztuje trzy razy tyle co zwykłe byty bo przecież to addidas ale w niemczech gdzie pracuje od dwóch lat nikt nie patrzy na metkę bo wszystko jest w podobnych cenach i nie mów Stefan że to są inne materiały bo mogę Ci podać 20 przykładów że materiały są te same a wiem to z doświadczenia bo sam wysyłki robiłem gdy pracowałem w poprzedniej firmie i chiny robiły z naszych materiałów elementy pod naszą nazwą i tak samo z naszych materiałów pod ich szyldem i kosztowało to 5-cio krotnie mniej bo nie miało tylko nazwy BACKER.

Oczywiście to moje zdanie ale strasznie przereklamowaliści dremla .

Dla tych co zaczynają warto jest oszczędzać a nie przepłacać i ja wychodzę z tego załorzenia.

Redziq oczywiście sam zdecyduje czy weźmie dremla czy inne dziadostwo ale niech ma wybór.Niech zobaczy czym pracują jego koledzy z forum.

Dremel rzecz bardzo dobra, ja używam MacAlistera z wałkiem i elektroniczną regulacją obrotów i wielce sobie chwale. U nas się mawia że biednego na byle co nie stać
Pozdrowienia Dziadek

Ponieważ w firmie używamy czasami rużnego rodzaju elektronarzędzi to się wypowiem:

Dremelem szlifowałem kiedyś takie końcówki do giętarki w firmie Huthinson w Bielsku Białej (zrobione ze stali hartowanej) znakomicie sobie dawał rade, nie grzał sie nic sie z nim nie działo, szlifowanie kilku końcówek zajęło ponad 4 godziny nieustannej pracy...

Dla porównania dodam ze w tej samej firmie szlifowałem też gabaryty z jakiegos miękiego tworzywa topex wytrzymał tylko pół godziny przy czym komfort pracy był nieporównanie gorszy niż z dremelem.

Aczkolwiek popieram zdanie Banderasa ze na początek lepiej nie wydawać kupy forsy na niezniszczalne narzędzia jesli nie wiadomo jeszcze na 100% czy sie ich będzie używać.

banderas napisał:

Nie pracujesz tym ustrojstwem 8 godzin na dobę tylko 5-20 minut dziennie moje to to nie potrzebuje stygnięcia nie wiem jak dremel może jego trzeba w lodówce chłodzić

:) w lodówce nie mam miejsca bo się żubry chłodzą;)
Banderas, czemu się podniecasz? tu nie chodzi przecież o reklamę takiego czy innegio sprzetu, ja napisałem o dremelu i takim "czymś..." ponieważ mam czy miałem do czynienia z takim sprzętem.Wszystko co napisałem wczesniej o taniej szlifierce to prawda, niestety przekonałem się sam na własnej skórze...Nie wypowiadam sie o proxxonie ,bo nie miałem z nim do czynienia, niech wypowie się ktos kto na nim własnie pracuje, tu nie chodzi o reklame marki ale o przybliżenie mozliwości różnych szlifierek, autor pytania sam zdecyduje co wybrac.