Maszt do modelu pływającego
: 20 kwie 2023, 17:18
Cześć,
Jeżeli w złej zakładce, to przekierujcie mnie proszę, bo jestem tu nowy.
"Wrobiłem się" dla dobrego znajomego, aby wykończyć mu model jachtu (kupił na targach staroci sam drewniany kadłub wydrążony w środku). Jest to potężna jednostka- 120 cm długości. Moje doświadczenia modelarskie ograniczały się dotychczas do małych modeli gablotkowych. Jako że param się żeglarstwem od dość dawna, to z wymyśleniem zabudowy pokładu nie powinienem mieć trudności.
Natomiast będący w komplecie kijek, jak od szczotki, pełniący rolę masztu, przyprawia mnie o dreszcze. Podpowiedzcie co wymyślić na maszt? Powinien mieć coś około 140cm, będzie niósł szmaty uszyte ze starego żagla windsurferowego (mocowane na segarsach do masztu). Czy rurka aluminiowa wytrzyma? Może jakiś pręt z włókna szklanego? (gdzie znaleźć odpowiednio gruby materiał?). Liczę na pomoc, sugestie.
Jeszcze dodatkowa informacja: będzie to jednostka w stylu tzw. "klasycznego jachtu żaglowego" ,coś jak amerykański "Wild Horses". Elektronikę mam nadzieję skompletują mi panowie ze sklepu.
Pozdrawiam, Tales
Jeżeli w złej zakładce, to przekierujcie mnie proszę, bo jestem tu nowy.
"Wrobiłem się" dla dobrego znajomego, aby wykończyć mu model jachtu (kupił na targach staroci sam drewniany kadłub wydrążony w środku). Jest to potężna jednostka- 120 cm długości. Moje doświadczenia modelarskie ograniczały się dotychczas do małych modeli gablotkowych. Jako że param się żeglarstwem od dość dawna, to z wymyśleniem zabudowy pokładu nie powinienem mieć trudności.
Natomiast będący w komplecie kijek, jak od szczotki, pełniący rolę masztu, przyprawia mnie o dreszcze. Podpowiedzcie co wymyślić na maszt? Powinien mieć coś około 140cm, będzie niósł szmaty uszyte ze starego żagla windsurferowego (mocowane na segarsach do masztu). Czy rurka aluminiowa wytrzyma? Może jakiś pręt z włókna szklanego? (gdzie znaleźć odpowiednio gruby materiał?). Liczę na pomoc, sugestie.
Jeszcze dodatkowa informacja: będzie to jednostka w stylu tzw. "klasycznego jachtu żaglowego" ,coś jak amerykański "Wild Horses". Elektronikę mam nadzieję skompletują mi panowie ze sklepu.
Pozdrawiam, Tales