Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Jeszce odnosnie szalupy: szkielet, czyli stepka i wregi zrobilem z brzozy 1x1mm zabarwione bejca "jasny dab" jesli wykorzystasz listewki ktre puzniej maja byc bejcowane, sugeruje zrobic to przed sklejaniem, a to dlatego ze na klej bejca wlasciwie nie lapie, a na pewno zdarzy sie jakis nadmiar kleju.
PS zapodaj jakies fotki...

na razie nie ma żadnych zdjęć do zapodawania, chyba że zdjęcie klocka B)
Ja zapuszczam żurawia w sieć w poszukiwaniu brzozy lub czereśni w Wiedniu.
Większość sklepów oferuję tylko sosnę, buk, orzech i mahoń..no i balsę... reszta to abstrakacja... no idę szukać...

no dobra brzozę już znalazłem :woohoo: ...

Mam pytanie dotyczące wiśni i czereśni.... ponieważ w niemieckim i angielskim czereśnia i wiśnia tak samo się nazywa :blink: Kirsch(niemiecki) lub cherry (angielski)... :unsure:
Stefan wspominał o czereśni amerykańskiej... a gdzieś jescze mi się rzuciła nazwa wiśni...

Czy te drewna się różnią?

Więc zacząłem ciąć mój fornir z buku :ohmy:

Udało mi się wyciąć paski o grubosci 0.4 mm :woohoo:

To już jest z całą pewnością fornir.... mam nadzieję że w weekend uda mi się go użyć







Jurek

no i nowy szkielecik :blink:

Jestem pod wrażeniem Twojej pracy i niechciałbym tu wytykać Ci nic ale czy nie prościej byłoby kupić fornir i bo pociąć na paski o szerokości jakiej potrzebyjesz.Byłem niedawno w sklepie w szczecinie Forest się nazywa i nakupiłem sobie różnistych fornirków o grubości od 0,4 do 2 mm i pociołem go na paski.
Wybór mają przedni na zdięciu sapeli dąb buk olcha i grab.W sumie około 15 metrów kwadratowych za 20 zł to naprawdę się opłaca.

Może i prościej kupić B) jednak dużą frajdę mi sprawią to że coś mogę samemu zrobić.... nie po to kupiłem sobie piłę :whistle: żeby teraz kupować fornir. Same sobie utnę. Ale dzięki, będąc na Twoim miejscu, i widząc że dają coś za prawie darmo też bym wziął :lol:

W między czasie, zmieniłem taktykę.... buk jest dość ciężki do cięcia i poszywania :unsure: po zaopatrzyłem się tym razem w gruszę :woohoo: no i praca wre:woohoo: :woohoo: :woohoo:

Mam nadzieję dzisiaj skończyć poszycie

no i skończyłem poszycie... :woohoo:

ale oczywiście upaprałem klejem w środku :blink:

no i skończyłem poszycie... :blink:

trochę odświeżę temat, który jakoś zmienił sens ogólnego wątku.

POSZYCIE kadłuba.
Więc jak wiadomo, kolejne listewki poszycia nie powinny się ciągnąć przez całość długości kadłuba, gdyż nie ma tak długich drzew. Jednak z drugiej strony, widzę tu i na PWM (sorry) że większość modeli poszyta jest listewkami od rufy do dziobu. Więc chciałbym podjąć dalej dyskusję na ten temat. Robię przymiarki myślowe pod Smoka lub Wodnika w 1:50 ... no i właśnie się zastawnawim jak to i owo zrobić :S

Jurek

Moim skromnym...:) Poszycie moze byc zrobione z jednej listewki na calej dlugosci kadluba, ale zeby troszke upodobnic model do prawdziwego statku trzeba zastosowac male... oszustwo:blush:
tzn. w zaleznosci od dlugosci kadluba, dajesz jedna listewke, dzielac ja ( w odpowiednim miejscu nacinasz nozykiem lekko, imitaujac poloczenia dwoch desek) np tak: