Strona 3 z 6
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 11:10
autor: bryza
Jako "kadet" śledzący Kogę od zawsze:
- zostałem wspaniale przyjęty na Kodze
- otrzymuję wiele miłych, przyjaznych, logicznych i konkretnych podpowiedzi i odpowiedzi na forum i prywatnie
- poznałem wielu wspaniałych ludzi
wniosek: róbcie swoje (a właściwie róbmy)
pozdrawiam
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 11:29
autor: Dziadek
Atamanie z ust mi to wyjąłeś. Bo to u nas ludzi wcześniej urodzonych wraca wspomnienie "świetlanej" przeszłości raz jak zły sen, innym razem aż łza wzrok zaciera. Przychodząc na to forum - nie ukrywałem swego imienia i nazwiska, co jest modą (ukrywanie) na wielu innych forach, bo inni też nie ukrywali. A teraz stała się to zasadą. Pisząc do kogoś nie wiem czy jest to nastolatek, czy poważny w latach człowiek. Wbrew pozorom jest to istotne. Znacznie mniej niż posiadane fakultety, tytuły i ordery. czy stopnie oficerskie. Niemniej masz rację dobrze jest jak wie z kim sie rozmawia. Wielu z uczestników KOGI znałem wcześniej, ale wielu poznałem OSOBIśCIE i chciałbym wierzyć że z przyjemnością dla obydwu stron. Co do swojej jestem pewnym. A poznałem osobiście Ciebie Atamanie, Radku, Grzegorzu, Jarku, Budrysie i paru innych których trudno tu wymienić. Tradycja jest wbrew niektórym bardzo ważna, bez niej nie ujedziemy zbyt daleko. I ta tradycja na Kodze zanika. Pomysły Hadźiego Murata bardzo mi odpowiadają. Czy w takiej czy zmodyfikowanej formie ale warte zastanowienia. Zarówno jeśli chodzi o nowo wstępujących , jak i o piszących - nie od razy na tapetę. Spowoduje to w sumie pewne uspokojenie i wyważenie wypowiedzi. taka "poczekalnia". Z kadetów odezwała się Nina - chciałbym poznać i wiedzieć kto zacz. i Piotr , Bryza, a inni? narazie milczą. Poczekajmy , może jakiś pomysł dzieki nim sie pojawi. Wszak starszaki nie zawsze mają monopol na mądrość. Mirek, ty nie odchodź od nas bo spowodujesz lawinę, naprawdę.
A pod lawinami są wielkie straty. Pozdrowienia Wietrznego Bosmana
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 12:01
autor: bryza
Dziadku, a pewnie, że się odezwą! :)
To można porównać do kamienicy: wyprowadzam się bo ten z trzeciego piętra jest dziwny gdy pozostałych jedenastu jest miłych, uprzejmych, życzliwych i uczynnych.
I co teraz ?
Ps. Jestem świeżym czterdziestolatkiem o duszy osiemnastolatka :)
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 12:30
autor: Irek
Z tą kamienicą to Tadek ( bryza ) ma rację, Koga jest Kogą i taką musi pozostać ale z Wami wszystkimi, bo inaczej to nie będzie ta Koga. Przy okazji mam 46 lat, od szkoły średniej modelarstwo to moje hobby ( z dużymi przerwami ) I TERAZ gdy od ponad roku pilnie śledzę co się tutaj dzieje, tyle poznałem nowych sposobów modelowania, tylu ludzi, pasjonatów którym doświadczeniem nie dorastam do pięt, miałyby zajść tak radykalne zmiany - osobowe, a co ze mną i innymi którzy nadal chcą sie bawić, i sklejać swoje zabawki, i cieszyć sie z nich. JA SIĘ Z TYM NIE ZGADZAM.
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 12:43
autor: radek
ataman napisał:
No cóż... Przyznaję, że też jestem rozczarowany postem Szanownego Admina...
Trudno takie życie ;) ale nie widzę na razie abyście zaproponowali coś konkretnego poza "tnijmy wątki i banujmy ludzi".
A tak poważnie to gdzie ja napisałem "róbta co chceta"?
Nie zamykam się na zmiany, ale nie chcę, aby to forum zrobiło się martwe, na którym tylko ci co mają coś do powiedzenia mogli coś pisać. Bo sam bym nie mógł się tu więcej odezwać, bo bym się bał. Nie bijmy piany tylko:
Czekam na dalsze opinie i propozycje - wszystkich - niech to będzie burza mózgów (a nie pyskówka czy przepychanka), a potem zrobimy ankietę. Ta ankieta zostanie przez nas potraktowana poważnie (tak jak i ta dyskusja).
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 12:55
autor: Edward Blackbeard Teach
A gdyby tak autorom wątków(tematów) dać do dyspozycji moderowanie swoich wątków, tzn. jeżeli wątek będzie zaśmiecany sam autor zadecydowałby czy usunąć posta który nic nie wnosi a tylko prowokuje kłótnie. Może wtedy by coś się ruszyło. W końcu wiosna idzie i by tak wiosenne porządki zrobić:) Pozdrawiam
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 13:05
autor: Dziadek
Albo ja rzeczywiście już jestem za stary i najwyższy czas odejść na zasłużoną emeryturę niestety ze starego filarka. Czyli ja rozumiem że jak ktoś chce to niech se pisze byle co, jego wola, to proszę mnie oświecić jak w tym bełkocie mam znaleźć coś na temat modelu, technik modelarskich i innych spraw? a nie dywagacji o wyższości świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy? Nie potrafię, bo ich tam nie ma. Wobec czego po co tracić czas na czytanie ? Pozdrawiam wiosennie dziadek
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 13:08
autor: radek
Dziadek w tym poście nie zaproponowałeś niczego nowego.
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 13:31
autor: maciejza
radek napisał:
Dziadek w tym poście nie zaproponowałeś niczego nowego.
ustosunkuj sie do wczesniejszych propozycji, nie koniecznie zawartych w tym watku, inaczej to po prostu nie ma sensu sie udzielac bo wychodzi tylko zbedna jak to ujales "paplanina"
Odp:przyszłość Kogi
: 07 mar 2007, 13:32
autor: Dziadek
Traktuję to jednoznacznie jako zachętę do odejścia na emeryturę, wielce naprawdę zasłużoną. Niechaj więc młodsi tworzą nowe jakości w modelarstwie okrętowym czego Wam bardzo serdecznie życzę. Powodzenia - idę bawić wnuki