Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich!

Na wstępie przywitam się, bo to mój pierwszy wpis na tym forum. Jestem Krzysztof Kokoć, sklejam głównie modele kartonowe samolotów ale od jakiegoś czasu zasmakowałem w modelach "kartonowo - fornirowych" jak do tej pory w tej technice powstał przeciętny(w moim wykonaniu) jacht holenderski http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=87768&t=69175#reply_87768, obecnie pracuje nad Le Coureur z Shipyardu. Prowadzę również internetowe czasopismo Fanatyk Kartonu i pragnę zaprosić Państwa do przejrzenia najnowszego numeru. Mam nadzieje, że administrator niema nic przeciwko tej reklamie.

Dzięki odrobinie wolnego czasu Fanatyk Kartonu doznał niewielkiego przyspieszenia i po raz drugi w tym miesiącu gości na Waszych monitorach. Udało się nadgonić numeracje, także jesteśmy prawie na bieżąco.
W tym numerze sporo nowości ,kilka prezentacji samolotów z pod znaku "sklejki i drutu", oraz artykuł o tym, że również karton lubi sobie od czasu do czasu wypić coś mocniejszego.

Zbliża sie sezon urlopowy i z pewnością wielu z Was znajdzie chwile by opisać swoje modele, spotkania modelarskie, ciekawe "kartonowo" miejsca, na co bardzo liczę.

Pozdrawiam i życzę miłej lektury
Krzysztof Kokoć

Fanatyk reaktywacja ?

Tak dokładnie! 6 numerów temu nastąpiła reaktywacja.

Na razie niema za wiele o szkutnictwie ale mam nadzieje, ze z waszą pomocą sie to zmieni.

Krzys napisał

Na wstępie przywitam się, bo to mój pierwszy wpis na tym forum. Jestem Krzysztof Kokoć, sklejam głównie modele kartonowe samolotów ale od jakiegoś czasu zasmakowałem w modelach "kartonowo - fornirowych" jak do tej pory w tej technice powstał przeciętny(w moim wykonaniu) jacht holenderski http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=87768&t=69175#reply_87768,

Witaj:)
Fajny model, fajne wykonanie, tylko... tak sie zastanawiam...po kiego grzyba malowałeś fornir?...no rozumiem ten czerwony pas ale pozostała cześć burty?...
Moim skromnym...naturalny fornir w odpowiednim kolorze był by znacznie przyjemniejszy dla oka niż ten malowany...
No i nie że bym sie czepiał:) po prostu, takie mam zdanie:)

Ja też mam takie zdanie, niestety popełniłem mnóstwo błędów przy poszywaniu - nieporadne szpachlowanie - a że czas gonił trzeba było zastosować "barbarzyńskie" metody.