Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • zjazd Kogi 2011 - Strona 4
Strona 4 z 5

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 14:14
autor: radek
jerry_bee pisze:z dżonką też mógłby być niegłupi pomysł. gdyby tak na przykład zlecić laserowe cięcie szkieletu (powiedzmy ze 20-30 sztuk) to i budowa trwałaby ze 3 godziny.
inna rzecz to jakaś prosta żaglówka (z kory??) do puszczenia przy "żabkach". żaden RC, of kors ;).

Ma to jedną fajną rzecz: jakby osoby zaczęły kadłub (skleiły i ofornirowały) to detale wykonaliby w domu. Wraz z kadłubem dostaliby adres kogi.

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 14:27
autor: maciejza
latawiec dla dzieci, mlodsza młodzierz dzonka. Zeby sie nie męczyć uważam że kilka zestawów ozaglowania/olinowania powinni dostac, bo z tym moga być największe problemy.

musisz miec jeszcze na uwadze jedna rzecz. Jak sie jakies dziecko skaleczy, a bedzie mialo nadgorliwego rodzica, to mogą wyniknąć tylko kłopoty.

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 14:35
autor: kagra
Kazek pisze:Może wykonanie prostej lawety z osprzetem w sumie prosta sprawa listewka , kołek troche druciku i wykałaczki i laweta bedzie gotowa :)
Chetnie mogę taki warsztacik z budową lawety poprowadzić


Ja mogę zabrać swoją maszynerię i na miejscu toczyć armatki do lawet.Pozdrawiam.

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 14:48
autor: radek
maciejza pisze:musisz miec jeszcze na uwadze jedna rzecz. Jak sie jakies dziecko skaleczy, a bedzie mialo nadgorliwego rodzica, to mogą wyniknąć tylko kłopoty.

Można to załatwić oświadczeniem, które musi rodzic podpisać przed podjęciem przez dziecko prac.

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 14:52
autor: jaxa
radek pisze:
maciejza pisze:musisz miec jeszcze na uwadze jedna rzecz. Jak sie jakies dziecko skaleczy, a bedzie mialo nadgorliwego rodzica, to mogą wyniknąć tylko kłopoty.
Można to załatwić oświadczeniem, które musi rodzic podpisać przed podjęciem przez dziecko prac.
Albo do jakiegoś tam wieku cięcie tylko pod opieką rodzica lub prawnego opiekuna :)

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 16:00
autor: jakmiz
Witam
Skoro planujemy przygotować " laserowe" szkielety, to czemu nie przygotować pociętego już forniru i reszty drewienek (a`la zestaw) wtedy dzieciaki mogły by tylko sklejać (w razie niedoróbek - "instruktor/prowadzący" po docina) i ewentualnie papierkiem ściernym przeszlifować.
Pozdrawiam Kuba

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 16:50
autor: bartes123
to dajmy im gotowe dżonki od razu...

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 17:43
autor: jakmiz
Nie bardzo rozumiem skąd ten sarkazm. Idea jest taka, żeby dziecko mogło /było w stanie zrobić coś konstruktywnego w stosunkowo krótkim czasie ( masz dzieci, to chyba wiesz, że jeśli nie widzą efektu w stosunkowo krótkim czasie, to rzucą wszystko w kat ). Jak widać po tymże forum dla wielu " modelarzy" zrobienie samodzielnie " dżonki " to wyczyn zajmujący długie tygodnie. Co zatem może zrobić młody człowiek w ciągu kilku godzin ?
Pozdrawiam Kuba

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 20:07
autor: bartes123
armatkę, i jest to opcja wielostanowiskowa. Można przy tym pokazać toczenie według wzorca, odlewanie, polerowanie, oksydowanie, robienie okuć, zareklamować Mirkowe bloczki i linki. Dżonka jest projektem kogowym. I kogowym projektem lepiej niech zostanie. 3/4 nowych kogowiczów unikają jej jak ognia, jak sadzisz, co będzie z dziećmi?

Re: zjazd Kogi 2011

: 23 lut 2011, 20:24
autor: jerry_bee
Panowie,
przecież nie wszyscy muszą wiedzieć, że dżonka to temat drażliwy na Kodze ;)
myślę, że przygotowanie kilku-kilkunastu prefabrykowanych zestawów do montażu jest dobrym pomysłem. zobaczmy: złożenie szkieletu - 1/2 godz., oklejenie burt fornirem - 1-2 godz., oklejenie pokładu - 1 godz. wstawienie patyka/masztu - 1/4 godz., zawiązanie 2-3 sznurków - 1/4 godz., razem - 3-4 godziny. i ma to być zabawa dla ludzi niewtajemniczonych. nie wiem, czy warto do tego celu "marnować" bloczki i linki Mirka produkcji, ci ludzie nawet nie zobaczą różnicy. zapewnimy w ten sposób rodzinną zabawę na 2 dni. może ktoś z tych ludzi kiedyś w końcu zbuduje Victory i pokaże na Kodze? :P
drugie stanowisko, dla najmłodszych, to latawiec. Radek ma pomysł jak on ma wyglądać, więc temat chyba zamknięty.
trzecie stanowisko dla dorosłych i młodzieży to armata, może w większej skali, np. 1/24. niech sobie odleją z żywicy czy silikonu czy z czegoś tam i tyle. do tego 3-4 listeweczki na lawetę, 6 bloczków i pół metra sznurka (mogą być nawet lepszej jakości). jak Kazek i Kazik chcą to mogą pokazać profesjonalny wyrób, z odlewem z ołowiu włącznie. na pewno Marian zapewni tu pomoc i logistykę materiałową.
najważniejsze, żeby nie szukać dziury w całym tylko konsekwentnie doprowadzić temat do realizacji.