Re: ankieta w sprawie SB
: 21 mar 2011, 17:49
Radek- jeśli chodzi o koncepcję zgadzam się z Tobą całym sercem ale są (jak zresztą wiesz) rzeczy z którymi się nie zgadzam.
To jak traktowani są "nowi" to nie kwestia słownictwa czy alkoholu- nie ma tu przełożenia. Można wysławiać się na "ą" i "ę" a być skończonym chamem. W każdej grupie i na każdym forum znajdziesz ludzi którzy będą uznawać że im wolno więcej niż "nowym"- bo więcej wiedzą, bo mają więcej kasy, dłuższy staż, robią lepsze modele. To jeszcze w jakiś tam sposób naturalne, natomiast uznawanie że daje to prawo do objeżdżania nowych to po prostu publiczne robienie z siebie dupka (które zresztą zwykle przynosi efekt w postaci trafienia na listę "ignore"). Delikwent jest przeświadczony o własnej wspaniałości bo oh jak wspaniale rozstawia kociarstwo po kątach, a w rzeczywistości wszyscy śmieją się z jego debilnego nadęcia albo są nim zażenowani. Nie jest tak ? Koga nie jest wyjątkiem. Dobre fora od kiepskich odróżnia właśnie to, jak się takich nadętych pacanów traktuje i nie, moim zdaniem wcale nie zawsze musi to wynikać z reakcji moda i- jeszcze raz- nie ma to kompletnie nic wspólnego z tym, że jeden czy drugi z kolegów opowiada o tym że wypił piwo czy dwa albo napisze "dupa" na SB.
To jak traktowani są "nowi" to nie kwestia słownictwa czy alkoholu- nie ma tu przełożenia. Można wysławiać się na "ą" i "ę" a być skończonym chamem. W każdej grupie i na każdym forum znajdziesz ludzi którzy będą uznawać że im wolno więcej niż "nowym"- bo więcej wiedzą, bo mają więcej kasy, dłuższy staż, robią lepsze modele. To jeszcze w jakiś tam sposób naturalne, natomiast uznawanie że daje to prawo do objeżdżania nowych to po prostu publiczne robienie z siebie dupka (które zresztą zwykle przynosi efekt w postaci trafienia na listę "ignore"). Delikwent jest przeświadczony o własnej wspaniałości bo oh jak wspaniale rozstawia kociarstwo po kątach, a w rzeczywistości wszyscy śmieją się z jego debilnego nadęcia albo są nim zażenowani. Nie jest tak ? Koga nie jest wyjątkiem. Dobre fora od kiepskich odróżnia właśnie to, jak się takich nadętych pacanów traktuje i nie, moim zdaniem wcale nie zawsze musi to wynikać z reakcji moda i- jeszcze raz- nie ma to kompletnie nic wspólnego z tym, że jeden czy drugi z kolegów opowiada o tym że wypił piwo czy dwa albo napisze "dupa" na SB.