Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Trochę się poczytałem, pooglądałem i jestem głupszy niż na początku. Na razie jest tak: generalnie robię modele zestawowe. Jest pudło z listewkami, akcesoriami, pracy na pewno jest sporo mniej niż zaczynając od klocka gruszy. Na razie "jakoś" daję radę przy pomocy nożyka modelarskiego, zdezelowanych już pilników i najbardziej zaawansowanego mojego urządzenia: ręcznej szlifierko-wiertarki-frezarki Proxxona Micromot 50. Słowem klucz jest: "jakoś". Wszystko ręcznie obrabiane, cięcie listewek o gr. > 1mm to już problem, brak powtarzalności elementów, wyrywanie z palców elementów podczas obróbki itp.

Chyba dojrzałem do wzbogacenia swojego warsztatu. Za późno się obudziłem, bo kolega Jarekk akurat likwidował pracownię złożoną z Proxxonów. Dotychczasowa praca z w/w Micromotem utwierdziła mnie w przekonaniu o dobrej jakości, dlatego będę celował w produkty tej marki. Dodatkowo Proxxon ma sporo akcesoriów a urządzenia są naprawdę mikro-gabarytowe, a takich potrzebuję. Pytanie, na które sam do końca nie potrafię sobie odpowiedzieć, czego tak naprawdę potrzebuję?
I tak na dzień dzisiejszy chętnie kupię:
1. trochę drobnicy: zaciski, szczypce precyzyjne, lepsze pilniki iglaki
2. piła do cięcia listewek, tu widziałbym Proxxon stołowa piła tarczowa KS 230 PR27006

3. stojak wiertarski Proxxon MB200 28600 + stolik krzyżowy KT70-27100, który chciałbym pożenić z moim Micromotem


4. jakieś imadełko/ka precyzyjne do stołu roboczego i maszynowe do stolika krzyżowego
5. mały strug do obrabiania masztów

Zastanawiam się czy zamiast stojaka wiertarskiego + osobno stolik krzyżowy nie zainwestować we frezarkę MF70-27110 ( w komplecie ma i stolik koordynacyjny i jakieś frezy). Gabarytowo to już nie będzie mikro.


Jeżeli coś źle myślę, widzicie jakąś alternatywę to chętnie posłucham rad. Generalnie jestem już nastawiony, dlatego niniejsze ogłoszenie jest też ofertą kupna. Może komuś zalega niepotrzebny Proxxon w dobrym stanie

Witam.
Lepszym rozwiązaniem jest oczywiście kupno kompletnej frezarki. Stolik jest w komplecie, ale dodatkowo należy się zaopatrzyć w imadełko np. "MS 4".
Jeśli masz nieco więcej pieniędzy do wydania, to lepszym pomysłem byłby zakup pilarki "FET", zamiast KS 230.

Cześć,

Mało mam doświadczenia, sam od niedawna mam swą modelarnię ale potwierdzam to co pisze Siberian. Lepiej dłużej zaczekać, zgromadzić środki i kupić sprzęt, z którego będziesz w 100% zadowolony, jeśli oczywiście ma się pewność, że zainteresowanie nie minie po pierwszym niepowodzeniu Ja kupiłem MF70 i FET i jestem zadowolony, zwiększa to zdecydowanie możliwości i usprawnia pracę. Z kolei tokarkę kupiłem od chińczyka i nie ujmując jej, bo do drewna jest ok, to już mi zaczyna brakować sprzętu żeby potoczyć np. w mosiądzu ze stolikiem koordynacyjnym:-) No ale tokarka to znów wydatek od 3 tys zł, więc zaczekam jeszcze, może jak się wezmę za bardziej skomplikowany projekt... Chcę jedynie powiedzieć, że jeśli będziesz bawił się modelarstwem i kupisz np. KS230 to potem cały czas będziesz zadawał sobie pytanie "dlaczego nie kupiłem FET-a, nim pewnie zrobiłbym to czego nie mogę zrobić KS230" A jeśli chodzi o MF70 to z pewnością lepiej kupić tą maszynkę, niż stolik, stojak i pewnie jakiegoś Dremelka, bo wydaje mi się że w takim zestawie nie uzyskasz dokładności jaką daje MF70. Ja oczywiście nie potrafię jeszcze go wykorzystać w pełni, bo umiejętności u mnie jeszcze nie te, ale jestem zadowolony z tego co już udało mi się zrobić z pomocą tego urządzonka

Życzę dobrej zabawy, wytrwałości i cierpliwości no i ciągłego zapału w sytuacjach, kiedy brak czasu nie pozwala modelować

pozdrawiam,
Rafał

Dzięki za rady.
FET na razie jest duuużo dalej finansowo niż to maleństwo. Tym bardziej, że 1) potrzebuję czegoś do drobiazgów 2) do desek mam zwykłą pilarkę, w razie czego do wykorzystania.
Natomiast frezarka MF70 kusi bardzo, oj kusi. Teraz akurat jest promocja (nówka za zestaw ok. 1250,-)
Inna sprawa to przyszłe wykorzystanie możliwości, ale to przyjdzie z czasem.

Z doświadczenia własnego powiem, że KS230 niestety, nie daje rady. Np przy sklejce 4 mm już ma problemy, światełko kontrolne alarmuje ostrym czerwonym przeciążenie, piła czasem staje. Podobnie jest z listewkami nawet 2 mm. Podawane 8 mm wysokości cięcia dotyczy chyba tylko balsy . Inna rzecz: można dokupić tarcze widiowe, można je założyć... ale nie można zdjąć, aby zmienić tarczę widiową na inną trzeba rozkręcić całą maszynę - odłączyć silnik od blatu . Itd, itp. .. Kupiłem se jakiś czas temu pilarkę do glazury w Lidlu, wymieniłem na tarczę do drewna 115 mm chyba.. i tnie równo deski do ponad 2 cm grubości, KS230 używam tylko do naprawdę drobnych cienkich elementów.

Powyższe nieaktualne, ale
rozglądam się jeszcze za szlifierką talerzową. Myślę o czymś takim (Holzmann BT75 ok 370zł):

i kończę te zakupy, bo i tak kończy mi się sezon modelarski