bartes123 pisze:http://modelshipworld.com/phpBB2/viewtopic.php?t=11581&postdays=0&postorder=asc&&start=0
4 strony relacji i ANI JEDNEGO negatywnego komentarza. Ba, nawet są okrzyki zazdrości. Ze smutkiem przyznaję, że u nas, nie "przeżyłby" taki delikwent jednego dnia.
Njwyraźniej sporo jeszcze musimy się nauczyć o tolerancji.
Poczatkowo nie zamierzalem zabierac glosu w tej sprawie, jako ze nie ma ona wiele wspolnego z modelowaniem, a raczej jest to temat-rzeka, bardziej dla socjologow niz dla modelarzy.
Ale, poniewaz dotyczy on dwu narodow, ktore znam dosc dobrze - Polakow i Anglosasow, zdecydowalem sie jednak wtracic swe trzy grosze.
Po pierwsze, w odroznieniu od naszego polskiego forum Koga czy podobnych mu internetowych zgrupowan, owe angielskojezyczne fora grupuja przede wszystkim ludzi znacznie starszych, srednia wieku jest tam nieco po 60ce, a na Kodze sa ludzie glownie mlodsi. To wlasnie z wiekiem przychodzi zrownowazenie i statecznosc. Po drugie - kazde pojawienie sie na tych zagranicznych forach mlodzika-nastolatka, wywoluje u onych "dinozaurow" fale entuzjazmu, bo ci starcy zyja w ciaglej depresji, ze nikt z mlodszego pokolenia nie zajmuje sie ich hobby. Tym bardziej wiec przymykaja oczy na bledy i uproszczenia w takich projektach, chwalac sam entuzjazm raczej niz konkretny projekt.
Poza tym, dochodzi tu jeszcze dosc istotna roznica w samych kulturach wspomnianych narodow. Polacy to ludzie goracoglowi i czesto "najpierw strzelaja a potem pytaja o nazwiska". U Anglosasow jest odwrotnie.
Nie mowie, ze tak jest zawsze, w kazdej sytuacji u obu stron, ale taka jest ogolna zasada.
Zreszta, i na Kodze trafialy sie (czy nadal trafiaja) przyklady wzajemnej agresji, przewaznie bez przyczyny i zupelnie niepotrzebnej. Podobnie widuje sie identyczne obrazki i tam, moze nie tak czesto. Dochodzi jeszcze sprawa moderatorow - na takim angielskojezycznym forum Seaways, nie toleruje sie aktow agresji i wulgaryzmow, natychmiast blokujac winnych a tu...