Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • "WODNIK"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZNE -
Strona 1 z 1

"WODNIK"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZNE -

: 11 kwie 2006, 16:20
autor: JurekBin
Czy ktoś wie co to jest dokładniej?

http://www.allegro.pl/item97765619_wodnik_polskie_zaglowce_historyczne.html

Pojawiło się właśnie w sekcji planów modelarskich...

Odp:"WODNIK"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZNE -

: 11 kwie 2006, 16:22
autor: Herne
Tak, zupełne badziewie. Cztery arkusze - suuuuper niski poziom. Mam i osobiście zupełnie nie polecam.
Co ciekawe, to jest pierwszy model Warty (czyli obecnego Shipyardu), ale odstaje poziomem nawet od starej Niny i Pinty. Już na o niebo wyższym poziomie był MM pana Zuzańskiego.

Odp:\"WODNIK\"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZNE -

: 11 kwie 2006, 17:12
autor: Dziadek
Witaj. Wydawnictwo "WARTA" nie miało nigdy nic wspólnego z panami Kłyszyńskimi - tymi od "SHIPYARD'u którego poprzednikiem był "SZKUTNIK" od początku na znacznie wyższym poziomie edytorskim i konstrukcyjnym niż MM. Informacja twoja jest nieco krzywdząca dla autorów wydawnictwa reprezentującego najwyższy poziom edytorski, co niniejszym prostuję. Autora planów z Warty nie wymienię. Pozdrawiam.

Odp:"WODNIK"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZN

: 11 kwie 2006, 17:58
autor: mirek
Całkowicie się zgadzam z dziadkiem !!! Aby pokazac klasę tych modeli niech świadczą ta dwa zdjęcia z wystawy Hobby Salon Poznań 2005



Obrazek


Obrazek

Zdjęcia moze nie są najwyższej jakości ale nikt nie był w stanie stwi3erdzic z jakiego są materiału . Zresztą co tu ukrywac modele te na wystawach NAVIGA zdobywały medale i tytuły Mistrza Świata i Europy . Jeżeli się mylę to proszę mnie poprawic

Odp:\"WODNIK\"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZN

: 11 kwie 2006, 23:09
autor: vegelus
Jako kolekcjoner modeli kartonowych żaglowców posiadam modele Warty, Szkutnika, Syfjarda i MM
Mniejwięcej jeżeli chodzi o jakośc to stare MM i warta nadają sie do rozpałki w pwiecu i to trzeba uważać coby coś się nie zatkało :). Co do modeli Panów (Pana) Kłyszyńskiego to sprawa się ma tak, że to co widać na okładce nijak się ma do zawartości wycinanki. Z tąd Mirka słowa, że nikt nie wie z czego to zrobili. Odpowiedz jest jedna napewno nie z wycinanki ShipYard ;)
Ostatnie modele ShipYardu się bardzo poprawiły i je polecam. Ja próbowałem skleić pierwsze (bounty, Trynidad, Hunter) i musze powiedzieć, że miałem problemy ze spasowaniem poszycia dziś bym robił z forniru ale wtedy model lądował w koszu jak rożnice były powużej 5mm :(

Godnym polecenia jest model Konstytucji z Fly Model. Widziałem projektanta i surówkę modelu.

Odp:\"WODNIK\"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZN

: 11 kwie 2006, 23:43
autor: Marecki
mirek napisał:
Zdjęcia moze nie są najwyższej jakości ale nikt nie był w stanie stwi3erdzic z jakiego są materiału .



Mirku !

Nie świadczy to o jakości wydawnictwa tylko o kunszcie modelarza !

---

Jurek !

Zaraz wyślę Tobie tego Wodnika to sam ocenisz jakość ! :)

Odp:\"WODNIK\"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZN

: 12 kwie 2006, 09:46
autor: JurekBin
O rany :blink:, ale wywołałem burzę....
ja tylko chciałem się dowiedzieć co to jest plany czy książka czy MM, ponieważ nie znam tego wydawnictwa. Moja znajomość polskiego rynku kończy się w czasach Modelarza, Planów Modelarskich i Małego Modelarza :(

Teraz już wiem co to jest :laugh:

Marek, dziękuje... wieczorem popatrzę

Odp:"WODNIK"-POLSKIE ŻAGLOWCE HISTORYCZN

: 12 kwie 2006, 10:11
autor: Herne
Tak tylko jako suplement - z 10 lat temu mupiłem chyba ze 20 Wodników i 20 Pint, bo były w papierniczym koło mnie wyprzedawane za zupełny bezcen - nawet niewiele kieszonkowego na to wówczas wydałem.

Sprzedawałem je potem namiętnie na Allegro. Zostawiłem sobie po jednej sztuce - co ciekawe, np. Nina była conajmniej raz wznawiana, bo miałem ją w dwóch rozmiarach A4 i jakiś trochę większy.

Z modelami wykonanymi przez p. Bartka Kłyszyńskiego (imponuje mi bardzo poziom jego sklejania w wieku lat 15) jest pewnie tak jak z moją Kogą elbląską - zawsze mogę ją pokazywać i twierdzić, że zrobiłem ją z Małego Modelarza p. Zuzańskiego. To, że nie ma w niej papieru, to drobiazg, o którym nawet nie warto wspominać.:laugh:.

I jeśli ktoś uwierzy i sklei to może się zdziwi, że moja jest drewniana, jego zaś kartonowa;).

Zresztą, wydaja mi się, że patrząc na opis i rysunki montażowe Pinty, Niny czy Santy Marii, są bardzo podobne w formie i treści jak te z Shipyardu (co może nic oczywiście nie oznaczać).
Podobnie jak ch-czne jest to że we wszystkich modelach p. Zuzańskiego z MM nie da się nawet domyślić jak przebiegało olinowanie danego żaglowca. Nawet w Kodze elbląskiej nie da się tego stwierdzić na podstawie rysunków (których nie ma zbyt wielu - jeden ogólny :evil:).