Cześć Jerry_bee !!!
Cieszę się, że zarejestrowałeś się na Naszym forum. Jest nas tu mało i bardzo kameralnie, co tworzy swoisty klimat. Pełna nirwana, a szystko po to, żeby wszystko o żaglowcach było w jednym miejscu. Każdy robi ile chce, każdy pisze ile chce. To nasz portal i robimy z nim co chcemy. Zadaniem forum jest wymiana doswiadczeń i rozwiązywanie problemów. A raz na jakiś czas jako efekt na Kodze pojawia się nowy artykuł, czasami technika modelarska, czasami sprawozdanie z budowy. W ten sposób powstały już artykuły napisane przez Stefana, czy Romka i lecimy dalej. Mamy przyjemność z tego, że inni moga korzystać z tej bazy, która ma porządkować bałagan. Często na różnych forach ludzie opisują kapitalne rzeczy, natomiast w gąszczu wątków giną i ciężko jest ponownie do nich dotrzeć. Dlatego porządkowanie tej wiedzy w artykułach ma taki sens.
Dlatego zapraszam Cię też do współpracy. Tym bardziej, że plany są bardzo ambitne, z czasem chciałbym, aby na kodze powstawały opracowane ponownie lub od początku, na bazie zdobytych i uporządkowanych informacji, plany jednostek, szczególnie tych rodzimych. Ale przymusu nie ma traktujmy to nadal jako hobby.
Po tym wstępie opisze Ci co zrobiłem do tej pory. Otóż ja bazowałem na powierzchniach wykreślonych na podstawie wręg - chyba masz rację, lepiej byłoby to robić na podstawie przekrojów poprzecznych - mniej wierzchołków i lbardziej uporzadkowane. Ja na początku starałem się przejść z powierzchni na polygony i wtedy pociąć to sześcianami, w wyniku czego uzyskałbym konkretne wręgi. Jednak przy przeliczaniu wyciągniętej powierzchni na polygon, pojawiały się błędy i rzeczy takie jak przebudowa polygonu czy cleanup nic nie dawały. Zdecydowałem się zatem pozostać przy powierzchniach i ciąć jedną powierzchnią prostokątną. Zatem uzyskane przekroje są krawedziami wręg. Nie robię teraz całej wręgi a jedynie same przekroje na wregach. Myslę, że Twoja metoda jest lepsza. Co do historii, to napewno przy Twoim podejściu też jest lepiej. Niestety w tej chwili wykonałem juz prawie wszystkie przekroje i klamka zapadła. Mam natomiast jeszcze problemy z rufą, zatem może wykonam to Twoją metodą - wtedy bedę miał porównanie i obiecuję jaiś opis porównawczy.
Co do tego, jak wykonałem obrysy wewnętrzne, to znajdziesz to w komentarzach do artykułu:
Dokładna metoda wykreślania wręg
Jeszcze jedno uzupełnienie do tego, co pisałem na tematy ogólne. Za jakiś czas, (patrz w lipcu) postaram się zdobyć nigdzie do tej pory chyba nie publikowane plany
Miedziowca z Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
Chiałbym właśnie opracować kompletny model tego statku w 3D i po akceptacji przez autorytety powiesić je na Kodze. Plany są jeszcze dalej zakreślone, ale o tym kiedyś. Jak widzisz, zanim dojdzie do realizacji tego, jeszcze dużo czasu upłynie. Może zawiązalibyśmy mały klan, w którym wypracowalibysmy sobie wspólną metodykę wykreślania takich planów?
Zastanów się, czy chciałoby Ci się wziąć udział w takim projekcie, mamy czas. Jak bede miał te plany w ręce, to wrócimy do tematu, myslę, że do tego czasu zakończysz swojego holka. Projekt o tyle ambitny, że chyba w Polsce nikt go jeszcze nie zrealizował. A może inni się też dołączą?
A teraz pozdrawiam Cię i wszystkich pozostałych forumowiczów,
Radek.