Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Mirku - wypełnienia dzioba jeszcze nie ma, powolutku się robi. rufa w zasadzie też nie jest jeszcze w pełni skończona. chciałbym wypełnić jakimiś ścinkami te szpary. kiepsko dopasowałem klocki i teraz mam dziury. a chciałem trochę drewna zaoszczędzić ;). jako wypełniacz stosuję abahi. materiał do tego celu nadaje się idealnie - drewno jest lekkie, dobrze podatne na obróbkę, chociaż moim zdaniem troszkę zbyt łupliwe. całą obróbkę wypełnienia robiłem narzędziami ręcznymi i muszę przyznać, że nie było to aż tak dokuczliwe jakby to się mogło wydawać. do zgrubnego ociosania wystarczył zwykły nożyk modelarski, potem tarnik, na końcu papier ścierny. tarnikiem parę razy zahaczyłem o wręgi, stąd te szczerby. wręgi będę szlifował papierkiem nawiniętym na klocek drewniany.
kopytko szalupy na razie odłożyłem na bok, teraz chcę dokończyć prace 'wypełniające' przy kadłubie. chcę mieć za sobą etap prac 'ciężkich', może do wiosny się uda ;)

powolutku finiszuję ze szkieletem, zostało parę pociągnięć szmerglem i można zaczynać deskowanie.





problem mam taki:



jak skończony matoł wkleiłem za wysokie klocki między wręgi. i teraz się zastanawiam co lepsze - czy walczyć z nimi teraz, czy poczekać na oklejenie listwami i ścinać razem z patyczkami? teraz mam trochę lepszy dostęp do tego, ale boję się, że poobrywam patyczki (a udało się prawie je uchować w stanie nienaruszonym). później nie wiem czy przypadkiem nie uszkodzę burty. wiem, że jestem fujara i trzeba było dopasować przed wklejeniem, ale już jest za późno. narzekałem poprzednio na abahi, że zbyt łupliwe, ale w tym przypadku to raczej zaleta.
Panowie, jakieś rady?

moim skromnym, niedoświadczonym zdaniem... założyłbym tarczke na weżyk dremelka i bym ciął.. przynajmniej tyle ile sie da...

Tylko teraz, też to niestety robiłem.
Krzysztof

.. ja tak samo przesadzilem :) a ze to 3-4 wrega to wjechalem tam wiertarka z tarcza z papierem sciernym, reszta niestety pilniczek i papierek ...

wielkie dzięki, Panowie. dziś już może tego nie zrobię, ale narzędzia leżą w pogotowiu :)

Ja bym odcial wrege 3 wraz z niepotrzebnym wypelnieniem brzeszczotem.
Nastepnie przykleilbym koncowke z powrotem
wzmacniajac ja dodatkowo na czas poszywania.
Estetyka koncowki i tak nie gra roli

Ja wyprofilowałem od wewnątrz, zresztą widać to w mojej relacji. Przy wyginaniu listewek nie martwiłem się że coś się połamie na dziobie.

Jerry! Ja czasem użuwam do wypełniania przestrzeni między wręgami kory sosnowej /trzeba się trochę nachodzić po lesie/ albo korka. Korek można dostać w sklepach z wukładzinami korkowymi, jest w płatach nawet po 2 cm grubości. Do małych modeli pod fornir bardzo wdzięczne.

relacji kropelkowej ciąg dalszy... :S :S
nie wiem, czy nie za dużo zdjęć, zawsze można wykasować. opisywać chyba też nie ma co, wszystko widać.