Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Jerry! Niema tak łatwo, co to znaczy: "nie będę opisywać". Ja proszę ;) Te wręgi to z czego i czy parowałeś je lub moczyłeś?

no, jak pirat prosi, to trudno odmówić ;)
po kolei: kopytko wycięte (piłką ręczną) z klocka abahi, ostrugane (hebelkiem) i oszlifowane (pilnikami i papierem ściernym) do pożądanego kształtu. kontrola formy za pomocą szablonu. rowki wycięte elektronarzędziem, wykończone pilniczkami. kopytko pokryte folią spożywczą. kil i listwy burtowe z listewek sapelli o wymiarach 1,5/3 mm. to diabelstwo twarde jest i gięcie wymaga sporo cierpliwości. listewki prawie wygotowałem na miękko w garnku, a przy delikatnym wyginaniu kil i tak mi pękł (na szczęście tego nie widać). listewki odparowywałem na rozgrzanym ruszcie kuchenki (bo gdzieś mi wsiąkła lutownica). montażowo zafiksowałem je pinezkami. wręgi z listewek brzozowych o wymiarach około 1/1 mm. tu z gięciem nie było żadnego problemu, krótkie moczenie we wrzątku w zupełności wystarczyło. wręgi przyklejałem w dwóch turach - najpierw w rozstawie co 1 cm, potem dodatkowe w środku. brzoza jest na tyle miękka, że wystarczyło montażowe "przytrzymanie" pinezkami i ściągnięcie gumką. kleiłem klejem CA. w tzw. międzyczasie z listewek sapelli zrobiłem pawęż i stewę rufową. listewki skleiłem klejem CA na styk, z papieru zrobiłem szablon, szablon przerysowałem na elementach i wyciąłem laubzegą. elementy wkleiłem w szkielet klejem CA na styk. wręgi śródokręcia obejmują obie burty, w części rufowej i dziobowej - ze względu na silne załamanie przekroju - robiłem osobno dla prawej i lewej burty. z klejem trzeba raczej uważać, wystarczy naprawdę mała kropelka. u mnie w paru miejscach pinezkami podziurawiłem folię i gdzieniegdzie klej wlał się po folię. po zdjęciu z kopytka szkielet oszlifowałem (papierem ściernym i pilniczkami) większość plam po kleju udało się usunąć. szlifowanie było niezbędne bo nie udało się uniknąć efektu klawiszowania wręg. teraz leży przede mną sterta forniru z czereśni i czeka na klejenie. dziś już raczej sobie odpuszczę.
i jak, Marten? zaliczasz? ;)

Zaliczam! Zamurowało mnie! Jak ty to robisz,że tak szybko piszesz!:P

w ślimaczym tempie zbliżam się do końca budowy szalupy, może w przyszłym tygodniu będzie wodowanie. do zrobienia została deska relingu, kosmetyka przy ławach, dulki i wiosła.

Witam panie jerry no ładne to to cacy :)
ps. juz wiem kto mi zrobi szalupe :) [żart]
Serdecznie pozdrawiam

Rychu napisał:

ps. juz wiem kto mi zrobi szalupe

To ja jestem drugi w kolejce :whistle: :whistle: :whistle:
No Jeery !! Nie spodziewałem się tak wspanialej roboty , ale coś ni sie wydaje , ze korzystałeś z pomocy Juniora ;) ;)