Odp:K&M Edek
: 08 wrz 2006, 15:04
Jeżeli się mylę, to z góry przepraszam - nigdy sosna ani cos iglastego.
W roku 1985 otrzymałem za pchnięcie kulą na obozie w NRD zestaw - w tej chwili nie pamietam nawet nazwy żaglowca, cos w rodzaju "Daru Młodzieży". Szkielet wykonałem chyba dobrze, na poszycie były dane listewki z sosny. Nie pamiętam nazwy gdyz po około dwóch tygodniach wyrzuciłem to śmietnik, dziury były większe od srednicy zapałek (po wyschnięciu), listwek mi zabrakło, a jedyna zaletą zostało mi troche plastiku do chwili obecnej (szalupy, koło sterowe i inne)
Teraz przeprosze po raz drugi, może tez sie mylę, zostala użyta nazwa olchy jako drewna "BIAŁEGO" - jeżeli wziąść pod uwagę że jest to drewno odzyskane z drzewa liściastego, to może tak, jeżeli o kolor to nigdy.
W chwili obecnej jestem w posiadaniu sporej ilości drewna olchy w dwóch gatunkach. Oba są sezonowane od ok. 1990-1991 roku. Jeden pochodzi z lasu suchego (las BARŁOGI k. Kurowa woj. lubelskie) jest on jasny, bardzo chłonny na wilgoć, bardzo przydatny do gięcia w niskich promieniach, drugi (PIOTROWICE k. Nałeczowa - tam olchy rosły "po kolana wodzie). To drewwno jest koloru ciemniejszego, zabarwienie zblizone do czereśni (inny odcień), bardzo łatwe w obróbce, przy gięciu nie potrzeba użycia pary, goracej wody, tytlko wystarczy temperatura, ja używałem coś podobne do przyządu Tomka A z łukowatym o zmiennym promieniu zakończeniu lutownicy kolbowej.
i skąd nazwa olchy jako drewna białego ?, Brzoza, akacja TAK.
W roku 1985 otrzymałem za pchnięcie kulą na obozie w NRD zestaw - w tej chwili nie pamietam nawet nazwy żaglowca, cos w rodzaju "Daru Młodzieży". Szkielet wykonałem chyba dobrze, na poszycie były dane listewki z sosny. Nie pamiętam nazwy gdyz po około dwóch tygodniach wyrzuciłem to śmietnik, dziury były większe od srednicy zapałek (po wyschnięciu), listwek mi zabrakło, a jedyna zaletą zostało mi troche plastiku do chwili obecnej (szalupy, koło sterowe i inne)
Teraz przeprosze po raz drugi, może tez sie mylę, zostala użyta nazwa olchy jako drewna "BIAŁEGO" - jeżeli wziąść pod uwagę że jest to drewno odzyskane z drzewa liściastego, to może tak, jeżeli o kolor to nigdy.
W chwili obecnej jestem w posiadaniu sporej ilości drewna olchy w dwóch gatunkach. Oba są sezonowane od ok. 1990-1991 roku. Jeden pochodzi z lasu suchego (las BARŁOGI k. Kurowa woj. lubelskie) jest on jasny, bardzo chłonny na wilgoć, bardzo przydatny do gięcia w niskich promieniach, drugi (PIOTROWICE k. Nałeczowa - tam olchy rosły "po kolana wodzie). To drewwno jest koloru ciemniejszego, zabarwienie zblizone do czereśni (inny odcień), bardzo łatwe w obróbce, przy gięciu nie potrzeba użycia pary, goracej wody, tytlko wystarczy temperatura, ja używałem coś podobne do przyządu Tomka A z łukowatym o zmiennym promieniu zakończeniu lutownicy kolbowej.
i skąd nazwa olchy jako drewna białego ?, Brzoza, akacja TAK.