nie ma zupełnie potrzeby, żeby ta dyskusja ciągnęła się w nieskończoność. potraktuj to co napiszę jako dobrą radę starego piernika: daj sobie spokój z żaglowym modelem RC, na tym temacie polegli ludzie z o wiele większym doświadczeniem. Sławek zadał Ci jedno pytanie. po Twojej odpowiedzi KAŻDY ma już pewność, że nigdy w życiu (no, przynajmniej na tym etapie doświadczenia) nie zbudujesz pływającego modelu żaglowca.
daj sobie też spokój z tym sloopem. zrób dżonkę, naprawdę, nie żartuję. jeśli zrobisz ją jako tako poprawnie to na bank wszyscy pomogą Ci w budowie kolejnego modelu. ktoś Ci wyśle plany, inny pewnie wyśle materiał do budowy. pokaż tylko, że traktujesz nas poważnie. bo jak na razie zacząłeś kiepsko. nie dziw się, że są takie reakcje, jakie są - jak dotąd wszystko co pokazałeś zrobił Twój ojciec. czyli nie masz ŻADNEGO doświadczenia. i Grzesiu, i Andrzej nie mają w zwyczaju obrażać ludzi - tak się jakoś jednak składa, że oni bezbłędnie wyłapują ściemniaczy. w ciągu jednego dnia napisałeś kilkanaście postów, i niestety potwierdzają one nasze obawy.
przemyśl to, a co z tym zrobisz to Twoja sprawa. a teraz, na koniec przeczytaj swoje wypowiedzi i sam sobie odpowiedz, co inni mogą myśleć o Tobie.
nie rozumiem dlaczego na wstępie wszyscy mnie krytykują
Z kąd możecie wiedzieć jakie modele buduję ?
Na wstępie macie wyrobione o mnie zdanie ,nie wiadomo dlaczego.
no właśnie, dużo mówisz a mało robisz - dlatego mamy takie, a nie inne zdanie.
ludzie wydawali mi się mili i pomocni, lecz najwyraźniej jest ich niewielu
bo tu w ogóle jest nas niewielu. i do tego źle nam z gęby patrzy ;) :P
Pierwszym moim modelem (który w 99% skleił tata) był spitfire
Mój tata jest plastykiem ,więc zrobi mi piękne kopytko i w ogóle .
on odleje kadłub a ja zrobię resztę
może Tata się zarejestruje na Kodze?
Wybrałem slupa z uwagi na jeden maszt i możliwość zastosowania windy (którą posiadam).
będę trochę (ale tylko trochę) złośliwy - posiadam w domu trochę blachy z puszek, stary telefon z ebonitu, plastikową butelkę po wodzie - może zbuduję sobie trabanta?
myślę ,że takie kłótnie są bez sensu ,bo to forum nie jest po to stworzone
chwileczkę, skąd ta pewność? myślisz, że my tu tylko po główkach się głaszczemy (albo głaskamy)? koniecznie musisz poznać Stefana ;) :P