Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam,

Chlopy, dziekuje za porady. Na pewno sie do nich zastosuje. Plotno 120 to rozumiem tkanina szklana? Zrobie najpierw szpachlowke budowlana, potem zywica potem szpachla wykonczeniowa. Napiszcie tylko jak rozliczac grubosc poszczegolnych warstw. Chce jednak "zheblowac" to co mam, azeby utrzymac moj wymiar z rysunku.
Lukasz Koch

Szpachla budowlana to tylko do zakrycia porów. Można doszlifować do sklejki. dwie warstwy tkaniny 120 to niecałe 0.5mm. Żywicy tyle ile waży tkanina, no może z 20% więcej bo budowlanka trochę wchłonie. Tyle żeby się przesączyło. Przy dobrze wykonanych dwóch pierwszych etapach szpachla samochodowa powinna usunąć tylko fakturę płótna, na to można dać szpachlówkę samochodową w spraju i lakier. Podejrzewam, że za pierwszym razem się nie uda i trzeba będzie powtarzać szlifowanie, szpachlowanie i malowanie aż do skutku, ale to nie powinno przekroczyć 0.3-0.5mm. Czyli całość w granicach 0.8-1mm.

Motyl,

wregi wycialem ciasno to raz, druga rzecz to dalem kantowki wzmacniajace, zeby trzymaly kat, poskrecalem to wkretami (wygladalo ohydnie, dlatego nie pokazalem zdjecia ), i na koniec rownomiernie nakladalem pianke, kolejno od dziobu raz po jednej raz po drugiej stronie. Nie mam odksztalcen i zwichrowan. Poki co jestem bardzo zadowolony.
Pozdrawiam
Lukasz Koch

A tak na marginesie,

Moj pierwszy jacht, wzorowany na australii II okazal sie totalna klapa. Wodowalem go dzisiaj i zaliczylem spektakularna wywrotke moje dzieciaki, pol ulicy i brat widzieli jak cierpliwie czekalem az zdryfuje do brzegu Jutro odcinam balast i zamontuje 1,5 kg mlotek, a Australia ma pozeglowac!

Witam,

kadlub mojego rg 65 w nastepnej fazie, pianka przycieta i przyszlifowana. Teraz pora nalozyc jakiejs szpachli budowlanej zeby pozatykac pory jak radzil Antosiek. Po obiedzie laminowanie, a wieczorem pierwsza warstwa szpachlowki.
Pozdro
Lukasz

Tylko patrzeć jak temperaturka wydzielająca się "wrąbie" piankę. Powodzenia.

pianki montazowe wytrzymuja bez problemu do 90'C, wiec sie doucz zanim zaczniesz pisac uszczypliwe komentarze

Witam

PiotrB pisze:Tylko patrzeć jak temperaturka wydzielająca się "wrąbie" piankę. Powodzenia.

woody-77 pisze:pianki montazowe wytrzymuja bez problemu do 90'C, wiec sie doucz zanim zaczniesz pisac uszczypliwe komentarze

PiotrB nie jest tak zupełnie pierwszym lepszym. On jest lepszym.
Uwaga nieco uszczypliwa, ale odpowiedź już niegrzeczna.

Może w takim razie nie powinienem już pisać tego co poniżej :

Ale kolejność ... Najpierw szpachla akrylowa a dopiero potem laminat.
Bo jak nie temperatura, to styren zejżre piankę.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

dlatego Andrzeju slucham rad bardziej doswiadczonych kolegow i sie do nich stosuje. Uszczypliwych uwag nasluchalem sie juz dosc od zony, wiec od kolegow nie potrzebuje

Pozdrawiam
Lukasz

Kopyto zwykłej mała szalupy ma wręg 2 razy więcej.
Ty na razie wyciąłeś kilka wręg i wydobyłeś
kształt kadłuba, który "mile cie połechtał"
uruchomiając wodze fantazji.
Na kopytach pod laminaty się nie znam ale na "moje oko"
wręg jest co najmniej 2 razy za mało a pianka jest do tego
za miękka, nawet jak zaszpachlujesz to szpachla się połamie.
Jeżeli to sklejka wodoodporna to wywal piankę i zalej gipsem.
A przedtem dorób wręg.
.........
Oj ta szkieletowa wyobraźnia. Nie TY pierwszy i nie ostatni.