Re: BUDOWA JACHTU RC VOL. 2
: 04 kwie 2012, 00:19
				
				Jak dasz nie takie proporcje to czasem może Ci wyjść taki szatan że zrobi się samozapłon. Zasadniczo głównie chodzi o proporcję.  Do wszystkiego jako rozcieńczalnik służy aceton, do zmywnia itp. Obcinasz brzeg na kształt jak jeszcze nie do końca ściągnie. Ostrym nożem. Oszczędza to potem zbędnego pyłu który żre jak cholera  Jak nabierzesz wprawy to będziesz widział kiedy zacznie żywica ciągnąć. Jak jest chłodniej to inne proporcje jak cieplej tez inne żeby uzyskać ten sam efekt w czasie. Żeby się nie gotowało to lepiej zrobić towar wolniejszy. Niech sobie ciągnie trochę dłużej. Nie są to jakieś olbrzymie powierzchnie żebyś się musiał martwić o to że materiał Ci się zmarnuje. Na pewno kup sobie jakiś mały metalowy wałek. On wygoni wszystkie pęcherzyki powietrza. Przyda Ci się zarówno na formie jak i na gotowych sztukach. Z dobrej formy nic nie będziesz musiał szpachlować na sztuce. Powinno wyjść takie jak na białych jachtach gładkie. Dobrze zrobione mają biały żelkot na wierzchu i nie jest nic malowane. Ładne głaciutkie.  Ja bym zrobił jednoczęściową formę. Na środku na kilu dajesz dziurkę w formie co ją na czas kładzenia warstw zaklejasz plasteliną. Potem ją wydziubujesz. Do dziurki wężyk z powietrzem z kompresora i samo wszystko wylatuje. Uważaj żeby nie dostać w nos. Jako rozdzielacz musisz dać jakąś porządną pastę techniczną na bazie wosku. Jedno porządne przygotowanie formy starcza na kilka sztuk bez stresu ze coś się przywali. Oczywiście trzeba przetrzeć miękką szmatką co wcześniej polerowałeś po pastowaniu. Jak nawalisz za dużo pasty na formę to się na pewno przywali. Cienka warstwa dobrze wypastowana co wcześniej na formie odparowała.  Kopyto przydałoby się dobrze wylakierować i dać dobry rozdzielacz żeby była idealna forma a potem idealne sztuki.
 Jak nabierzesz wprawy to będziesz widział kiedy zacznie żywica ciągnąć. Jak jest chłodniej to inne proporcje jak cieplej tez inne żeby uzyskać ten sam efekt w czasie. Żeby się nie gotowało to lepiej zrobić towar wolniejszy. Niech sobie ciągnie trochę dłużej. Nie są to jakieś olbrzymie powierzchnie żebyś się musiał martwić o to że materiał Ci się zmarnuje. Na pewno kup sobie jakiś mały metalowy wałek. On wygoni wszystkie pęcherzyki powietrza. Przyda Ci się zarówno na formie jak i na gotowych sztukach. Z dobrej formy nic nie będziesz musiał szpachlować na sztuce. Powinno wyjść takie jak na białych jachtach gładkie. Dobrze zrobione mają biały żelkot na wierzchu i nie jest nic malowane. Ładne głaciutkie.  Ja bym zrobił jednoczęściową formę. Na środku na kilu dajesz dziurkę w formie co ją na czas kładzenia warstw zaklejasz plasteliną. Potem ją wydziubujesz. Do dziurki wężyk z powietrzem z kompresora i samo wszystko wylatuje. Uważaj żeby nie dostać w nos. Jako rozdzielacz musisz dać jakąś porządną pastę techniczną na bazie wosku. Jedno porządne przygotowanie formy starcza na kilka sztuk bez stresu ze coś się przywali. Oczywiście trzeba przetrzeć miękką szmatką co wcześniej polerowałeś po pastowaniu. Jak nawalisz za dużo pasty na formę to się na pewno przywali. Cienka warstwa dobrze wypastowana co wcześniej na formie odparowała.  Kopyto przydałoby się dobrze wylakierować i dać dobry rozdzielacz żeby była idealna forma a potem idealne sztuki.
			 Jak nabierzesz wprawy to będziesz widział kiedy zacznie żywica ciągnąć. Jak jest chłodniej to inne proporcje jak cieplej tez inne żeby uzyskać ten sam efekt w czasie. Żeby się nie gotowało to lepiej zrobić towar wolniejszy. Niech sobie ciągnie trochę dłużej. Nie są to jakieś olbrzymie powierzchnie żebyś się musiał martwić o to że materiał Ci się zmarnuje. Na pewno kup sobie jakiś mały metalowy wałek. On wygoni wszystkie pęcherzyki powietrza. Przyda Ci się zarówno na formie jak i na gotowych sztukach. Z dobrej formy nic nie będziesz musiał szpachlować na sztuce. Powinno wyjść takie jak na białych jachtach gładkie. Dobrze zrobione mają biały żelkot na wierzchu i nie jest nic malowane. Ładne głaciutkie.  Ja bym zrobił jednoczęściową formę. Na środku na kilu dajesz dziurkę w formie co ją na czas kładzenia warstw zaklejasz plasteliną. Potem ją wydziubujesz. Do dziurki wężyk z powietrzem z kompresora i samo wszystko wylatuje. Uważaj żeby nie dostać w nos. Jako rozdzielacz musisz dać jakąś porządną pastę techniczną na bazie wosku. Jedno porządne przygotowanie formy starcza na kilka sztuk bez stresu ze coś się przywali. Oczywiście trzeba przetrzeć miękką szmatką co wcześniej polerowałeś po pastowaniu. Jak nawalisz za dużo pasty na formę to się na pewno przywali. Cienka warstwa dobrze wypastowana co wcześniej na formie odparowała.  Kopyto przydałoby się dobrze wylakierować i dać dobry rozdzielacz żeby była idealna forma a potem idealne sztuki.
 Jak nabierzesz wprawy to będziesz widział kiedy zacznie żywica ciągnąć. Jak jest chłodniej to inne proporcje jak cieplej tez inne żeby uzyskać ten sam efekt w czasie. Żeby się nie gotowało to lepiej zrobić towar wolniejszy. Niech sobie ciągnie trochę dłużej. Nie są to jakieś olbrzymie powierzchnie żebyś się musiał martwić o to że materiał Ci się zmarnuje. Na pewno kup sobie jakiś mały metalowy wałek. On wygoni wszystkie pęcherzyki powietrza. Przyda Ci się zarówno na formie jak i na gotowych sztukach. Z dobrej formy nic nie będziesz musiał szpachlować na sztuce. Powinno wyjść takie jak na białych jachtach gładkie. Dobrze zrobione mają biały żelkot na wierzchu i nie jest nic malowane. Ładne głaciutkie.  Ja bym zrobił jednoczęściową formę. Na środku na kilu dajesz dziurkę w formie co ją na czas kładzenia warstw zaklejasz plasteliną. Potem ją wydziubujesz. Do dziurki wężyk z powietrzem z kompresora i samo wszystko wylatuje. Uważaj żeby nie dostać w nos. Jako rozdzielacz musisz dać jakąś porządną pastę techniczną na bazie wosku. Jedno porządne przygotowanie formy starcza na kilka sztuk bez stresu ze coś się przywali. Oczywiście trzeba przetrzeć miękką szmatką co wcześniej polerowałeś po pastowaniu. Jak nawalisz za dużo pasty na formę to się na pewno przywali. Cienka warstwa dobrze wypastowana co wcześniej na formie odparowała.  Kopyto przydałoby się dobrze wylakierować i dać dobry rozdzielacz żeby była idealna forma a potem idealne sztuki.



