Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • NSS-650 standard - Strona 6
Strona 6 z 7

Re: NSS-650 standard

: 24 sie 2017, 23:18
autor: Joker 2
Panowie litości uszy puchną .
Nie miecz a płetwa balastowa , nie " bulba " a po prostu balast .
Minimum wysiłku .

Joker

Re: NSS-650 standard

: 25 sie 2017, 07:14
autor: rekmak
A czemu ta płetwa nie była zalana ołowiem w formie? A jeżeli balast ma być wymienny to w formie można wstawić wycięty na wymiar kawałek drewna i potem 1 lub 2 otwory z boku do blokady.

Re: NSS-650 standard

: 25 sie 2017, 07:33
autor: ostry_gl
Joker 2 pisze:Panowie litości uszy puchną .
Nie miecz a płetwa balastowa , nie " bulba " a po prostu balast .
Minimum wysiłku .

Joker


Za wikipedią: Bulbkil - stała, smukła płetwa wystająca głęboko w głąb wody z dna jachtu i obciążona na końcu dużym balastem o charakterystycznym kształcie.

Zadaniem bulbkilu jest zwiększenie stateczności jednostki (poprzez balast), oraz sterowności (poprzez zwiększenie oporu bocznego części podwodnej).

Dziękuję za zwrócenie uwagi na błędy.

rekmak pisze:A czemu ta płetwa nie była zalana ołowiem w formie? A jeżeli balast ma być wymienny to w formie można wstawić wycięty na wymiar kawałek drewna i potem 1 lub 2 otwory z boku do blokady.


Balast był odlany przez forumowego kolegę, więc od płetwy balastowej dzieliło go jakieś 500 km :) Spokojnie zimą ogarnę temat jak należy, na razie jest sezon i brakuje czasu.

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: NSS-650 standard

: 31 sie 2017, 22:38
autor: ostry_gl
Cześć,

Kilka zdjęć, jak RG-65 radziło sobie na ostatnich zawodach. Po zmianie balastu "dzielność" łódki bardzo się zwiększyła :)

Pozdrawiam,
Łukasz

Re: NSS-650 standard

: 12 maja 2018, 21:46
autor: ostry_gl
Cześć,
W telegraficznym skrócie.
Kadłub Laerke poszedł na zasłużoną emeryturę i będzie pływał rekreacyjnie u kolegi.
Powstała nowa łódka, która ma za sobą starty w Konstantynowie Łódzkim, Rudzie Śląskiej, a za tydzień Dobrodzieniu.
Na ostatnim treningu z powodu zaczepki szotów spaliło się serwo i lekko przypiekł kadłub - szybki remont już w poniedziałek :).

Re: NSS-650 standard

: 17 maja 2018, 20:50
autor: ostry_gl
Cześć,

Łódka po szybkim remoncie gotowa do zawodów. Kolega pomógł mi zreanimować kadłub (zalane żywicą miejsce przegrzania od wewnątrz, przeszlifowana i pomalowana część zewnętrzna burty). Ja poskładałem wszystko do kupy, dodałem kilka linek i wymieniłem sztag i achtersztag. Przedłużony został też bom foka. Niestety pogoda nie sprzyja testom, więc wszystko wyjdzie w praniu w sobotę :).

Re: NSS-650 standard

: 17 maja 2018, 21:25
autor: futaba
W modelach pływających dobre zabezpieczenie elektroniki to podstawa. Gdyby nie woda, to to serwo by żyło.

Re: NSS-650 standard

: 09 cze 2018, 22:21
autor: ostry_gl
Popływaliśmy dziś trochę :)
Więcej zdjęć na http://mksgwarek.blogspot.com/2018/06/trening-rg-65.html#more

Re: NSS-650 standard

: 25 cze 2018, 16:12
autor: rekmak
ostry, coś mi tu nie gra. Na zawody buduje się żaglówki tak żeby były jak najlżejsze. Na zdjęciach widzę części z mosiądzu, który jest cięższy od stali. Nie można tego zrobić z plastiku albo aluminium? Inaczej rozwiązać?

Re: NSS-650 standard

: 25 cze 2018, 20:08
autor: ostry_gl
Cześć,
Ja pływam dopiero dwa sezony i nie mam zbyt wielkiego doświadczenia co zresztą widać po wynikach:), ale... . Z tego co zdążyłem zaobserwować waga w NSS-650 standard nie jest kluczowa. Moim zdaniem na zwycięstwo składa się wiele czynników i przyznam, że jak widzę czasem kolegów z forów internetowych ważących wszystko w swoich łódkach zadaje sobie pytanie po co? Wiadomo, że pływanie "kamieniem" się nie uda, ale parę gram w jedną lub drugą stronie nie robi różnicy. Ważniejsze są żagle, regulacja łódki, niezawodność, kształt kadłuba i przede wszystkim umiejętności zawodnika. Na moim poziomie, skoro popełniam błędy w pływaniu różnica w wadze jest minimalna. Liczy się też, estetyka i niezawodność, stąd mosiężne części - a czy zastosujesz jedną czy dwie śruby rzymskie więcej, zamiast napinacza namiotowego, na moim poziomie nie robi to różnicy. Jak przestanę popełniać błędy w pływaniu, może zacznę szukać optymalnej wagi, ale optymalnej, a nie niskiej za wszelką cenę.
Tak swoją drogą, żaglówką, którą pokazałeś ostatnio na PFMRC, możesz spokojnie startować, do czego zachęcam, bo czym nas więcej na zawodach tym lepiej.
Pozdrawiam,
Łukasz