Strona 1 z 2
okręt bismarck
: 25 lut 2007, 22:40
autor: maciektes
Mam pytanie mógł bym złożyć okręt Bismarck w skali 1:200 chodząc do modelarni oczywiście okręt który by pływał i czy mógł by być zrobiony z drewna jak tak to z jakiego i mam kłopot nie znam żadnej modelarni w Warszawie mam 13 lat;)
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 12:00
autor: grzegorz75
Po co gratulować jak nic z tego nie będzie? . Tak jak z wielu zakladanych tego typu wątków w "modelarskim internecie ". Sklej małego maodelarza , albo model plastikowy , rób to przez 5 albo 7 lat , a potem sie zastanawiaj czy będziesz w stanie zbudować bismarka z drewna z planów , czy jakiego zestawu chocby tego z kolekcji reklamowanej w telewizorze .
Jakie dociążanie kilu ??? Każdy model który ma pływać trzeba wyważyć . Ale najpierw trzeba go zbudować , i włożenie rękami do środka jakiejś masy ciężarków to nie jest jakaś skomplikowana czynność . Mniej wiecej tyle trzeba do tego czasu i umiejętności co do podłubania wykałaczką w zębie , więc nie rozumiem tej "cennej" porady czy uwagi . ... Oj Panowie , piszecie sobie ,żeby tylko napisać posta ? Szkoda cennych kilobajtów na serwerze .... Ale bzdury :angry:
Jeżeli maćkutesie chciałeś sie dowiedziedzieć ,gdzie są modelrnie wystarczy użyć wyszukiwarki google i po kłopocie . :evil: :angry:
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 12:33
autor: Tomasz_D
Hmmmm, Bismarck od podstaw - nie ma co ukrywać że to już wyższa szkoła jazdy; mój Bismarck dojrzewa w mojej głowie i moim warsztacie już od dobrych 5-6 lat i ciągle nie jestem gotowy by go rozpocząć pomimo jako takiego przygotowania modelarskiego i dość dobrego zaplecza warsztatowego (o finansach nie wspomnę bo to temat na osobny topic) dlatego też mierzi mnie jak czytam gdy o takich projektach piszą osoby zaczynające dopiero swoją przygodę z modelarstwem. Bismarck to nie jakaś prosta łódeczka, którą można skończyć w pół roku, skomplikowana bryła kadłuba i nadbudówek a przy tym ogromna ilość detali czynią ten model nie lada wyzwaniem nawet dla wytrawnego modelarza.
Głośno ostatnio się zrobiło w temacie tego modelu z wydawnictwa Hachette - jeśli nie przeraża kogoś cena końcowa modelu to go polecam, jednak i przy tym zestawie potrzebne jest doświadczenie modelarskie bo nie są to klocki lego i potrzeba do jego zbudowania sporo własnej inwencji w dziedzinie klejenia, szpachlowania, malowania itp. Początkującym modelarzom polecam zdecydowanie prostsze modele lub ewentualnie plastikowe w skali 1:350, w której to skali dostępne jest wiele z znanych wielkich okrętów II w.ś. w tym i Bismarck.
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 15:02
autor: mirek
maciektes napisał:
Mam pytanie mógł bym złożyć okręt Bismarck w skali 1:200 chodząc do modelarni oczywiście okręt który by pływał i czy mógł by być zrobiony z drewna jak tak to z jakiego i mam kłopot nie znam żadnej modelarni w Warszawie mam 13 lat
Ależ oczywiście , że możesz sobie zbudowć Bismarka!
Ale za jakieś 20 lat
Absolutnie sie zgadzam z Grzegorzem75 i Tomaszem_D
Wydawnictwo Hachette wypuścilo na rynek model Bismarka za ponad 3 tyś zł.
Nie będę komentował poczynań wydawnictw , mamy w końcu wolny rynek!
Ale dla mnie to jest rozbój w biały dzień i to w świetle prawa.
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 19:35
autor: jacek17
Zgadzam sie z p.Mirkiem co do tego "rozboju w biały dzień". Razem będzie to jakieś 3.456zł + narzędzia itp. pozatym kolekcja (140 numerów) będzie szła ok 2,5 roku.....chociarz na taki okręt to chyba nie jest długo.
Jeżeli Cie stać i sie napaliłeś to buduj,ale myśle że na początek powineneś spróbować z czymś mniejszym i tańszym (tak jak doradzali koledzy)
P.S. Moim pierwszym modelem pływającym był okręt Scharnhorst 1:1200....z modelu na model skala maleje a model rośnie..no i umiejętności
:cheer:
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 20:01
autor: maciektes
Dzięki za odpowiedzi ale gadałem z kumplem i mi powiedział że w pałacu kultury jest modelarnia i powiedział że lepiej od mniejszego zacząć więc postanowiłem zrobić motorówkę POZDRO:)
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 20:39
autor: krzysztof
Chłopie masz niezły rozrzut - od Bismarcka do motorówki. Skala dla tej łajby mogłaby być nawet 1/10. POWODZENIA W MODELARNI.
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 20:51
autor: Dziadek
Ztego Twojego marzenia dwa jasne punkty: pierwszy że w wiekszości jak bardzo się chce to marzenia sie spełniają, jako dziecko chciałem być strażakiem i dość długo byłem. Po drugie najfajniejsze że na początek trafisz do modelarni okrętowej w ręce instruktora który Cię nauczy czego ś
PS Powinna być w Warszawie jeszcze modelarnia na Chocimskiej bodajże 14. Blisko Placu Unii.
Pozdrawiam Dziadek
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 21:25
autor: maciektes
Słyszałem o tej modelarni ale w pałacu jest tak ze płaci sie za semestr 120zł za materiały się nie płaci a w tamtej modelarni nie wiem jak jest.
Odp:okręt bismarck
: 26 lut 2007, 21:40
autor: rczarnec
Hmm, łza mi się w oku zakręciła. W Pałacu Młodzieży byłem od 7 roku życia- sekcja dziecięca, potem miała być modelarska, ale gdy miałem 9 lat poznałem Pana Musiała. Był wtedy chyba zastępcą dyrektora; zakładał sekcję propedeutyki żeglarstwa, dzięki której zaraziłem się wodą i wiatrem (ah te obozy w Pieczarkach). Potem było parę lat w "dorosłej" sekcji żeglarsko-szkutniczej (m.in. na koncie Omega z poszyciem słomkowym w skali 1:1 B) od podstaw, motorówka z silnikem 1,5l z Poloneza). Jednak zawsze z zazdrością oglądałem gablotę z nieprawdopodnymi modelami sekcji modelarskiej.