Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Moj warsztat pracy 1:1
Strona 1 z 1

Moj warsztat pracy 1:1

: 27 lip 2007, 13:24
autor: banderas
Witam wszystkich.
Wszyscy szkutnicy oprócz swojego hobby gdzieś pracują albo uczą się,a mnie udaje się się połączyć swoje hobby z pracą którą wykonuje a mianowici jeżdże sobie po różnych krajach w europie i buduje lub remontuje różnego typu jednostki.
Po ostatnich podbojach w Kolonii w Niemczech przyszedł czas na Holanię.Piękne typowo portowe miasto Harlingen zapraszam do przejżenia fotorelacji z tego miasta.
Chciałem między innymi w tym temacie ppokazć na czym w chwili obecnej polega moja praca i jak na dzień dzisiejszy wygląda budowanie statków.
Moj warsztat pracy ,maszyny na których pracuje i materiały których używam do budowy trapów,schodni,barierek i włazów skrzyniowych
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Odp:Moj warsztat pracy 1:1

: 27 lip 2007, 13:48
autor: banderas
Tak wygląda obecnie budowa jednostek
Bloki które wykonuje moja firma w polsce transportowane są drogą morską ze Szczecina do Harlingen na specjalnych pontonach a w Holandii na krytym doku potężne dwie suwnice o udźwigu 2 razy 50 ton ustawiają je po czym łączone są przez naszych pracowników za pomocą klamr (klamer) aluminiowych w jdną całóść. Po połączeniu spawacze spawają bloki dochopdzi wyposażenie i malowanie i już jest tankowiec proste co nie [ol][li]
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Odp:Moj warsztat pracy 1:1

: 27 lip 2007, 14:11
autor: maciejza
mnie ciekawi czym malowane są okręty. czy to jakas specjalna farba, wyjątkowo odporna na słoną wodę ?
kwestia podkladow?
...
gdyby tak odrestaurowujac auto uzyc "okretowych" srodkow ochronnych .. mozna by chyba w miare skutecznie zabezpieczyc sie przed korozja. :)

Odp:Moj warsztat pracy 1:1

: 27 lip 2007, 14:46
autor: banderas
Podejżewam że jakbyś takim podkładem do malowania statków pomalował swój samochód to po paru miesiącach nic by nie zostało z blach w Twoim aucie.Pokład używany w stoczniach' wżera' się w blachę na grubość do 0,03 mm a po nim żeczywiście farby specjalne używane do malowania statków morskich są bardzo odporne na słoną wodę.:whistle: :whistle: :whistle:

Odp:Moj warsztat pracy 1:1

: 27 lip 2007, 14:47
autor: ROBERT
Witaj.
Co do zabezpieczania blach samochodowych to ja używam doskonałego polskiego środka jakim jest Corina.
Jak chcez coś więcej wiedzieć to napiszę, że słona woda blachom nie szkodzi, ale czas schnięcia w warunkach domowych jest dość długi i dlatego blacharze nie używają tej farby. Przy renowacji samochodów zabytkowych i nie tylko Corina spełnia swoje zadanie. Pomalowanie siatki ogrodzeniowej zabezpiecza ją na dłużej niż reklamowany środek w telewizji /bezpośrednio na rdzę/Długie schnięcie spowodowane jest "pracą" farby przy reakcji z rdzą. Powierzchniowo farba ta szybko dość schnie jednak pełne wyschnięcie uzależnione jest od temperatury. Drugą farbę należy nakładać dopiero po 3 tygodniach bo wejdzie w reakcje z Coriną Wiem to z doświadczenia. Inne informacje jak jesteś zainteresowany udzielę na forum lub na priva. Pozdrawiam Robert

Odp:Moj warsztat pracy 1:1

: 27 lip 2007, 16:35
autor: Budrys
Witaj!
Całkiem fajny zestaw maszyn warsztatowych. Przy okazji przyciąłbyś mi kawałek blachy na gilotynie i wygiął na kątownik na krawędziówce! :evil: A na poważnie: co to za płyty do zabudowy wnętrza, wyglądają ciekawie i takie pewnie są: wodo i ognioodporne wg wszelakich przepisów (nie PRS-u a czego?). Jak się tak człowiek narobi to ma jeszcze chęć na modele? Za to może je robić z pamięci!:evil:
Pozdrawiam