Strona 77 z 101
O:SSN-688
: 09 gru 2010, 12:17
autor: Jarek
erykmodel napisał:
witam
wiele rad każda coś wnosi ale myślę że rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Kadłub jest wykonany z leminatu szklanego więc jest odporny na wysokie temperatury. Wystarczy wygładzić odrobinę to miejsce i partiami wlewać do środka ołów. Nadmiar usunąć wiertłem jesli takowy będzie.
Nie udzielaj kolego takich rad. Ciekły ołów to około 300 stopni. W dodatku ołów bardzo powoli sie schładza. Taka temperatura przez dłuższy czas w laminacie na 100% wypali żywicę, oszczędzi włókno szklane i zniszczy zewnętrzną pomalowaną powłokę. Całe szczęście, że wykonawca to "kumaty" facet i takie rady zignoruje.
O:SSN-688
: 09 gru 2010, 12:58
autor: erykmodel
Ciekły ołów to jakieś 327C ale dla laminatu to nic nie znaczy i przez czas kiedy nastąpi jego ochłodzenie nic się nie stanie tu coś fachowego
grupa laminatów (TSE) oparta o żywice epoksydowe. Powstają w wyniku nasycenia żywicą epoksydową tkaniny szklanej i sprasowaniu jej w układzie warstwowym. Laminaty szklano-epoksydowe cechują się bardzo dobrymi właściwościami mechanicznymi i elektrycznymi. Przy niewielkim ciężarze właściwym ok. 2 (stal posiada ok. 7,85) posiadają wysokie parametry wytrzymałościowe na zginanie i ściskanie ok. 600 MPa. Są praktycznie (jak na tworzywa) niewrażliwe na działanie podwyższonych temperatur, nawet do 250 °C. Są stosowane tam gdzie wymaga się od tworzyw pewności wymiarowej i wytrzymałościowej pod dużymi obciążeniami i w podwyższonej temperaturze. Nie nadają się jednak do połączeń ruchomych (np. łożyska ) bo zawarte w nim włókna szklane powodują zacieranie się materiałów. Doskonałe właściwości elektryczne nadaje laminatowi żywica epoksydowa. Laminat TSE o grubości 3 mm wytrzymuje próbę napięciową ok. 50 kV.
wikipedia
Po za tym elementy wykonane z laminatu w warunkach przemysłowych po uformowaniu poddaje się obróbce cieplnej w autoklawach podnosi to ich wytrzymałość.
Z własnego doświadczenia wiem że to jest do zrobienia
szukałem dalej i znalazłem temperatura zapłonu utwardzonego laminatu to 490 stopni C więc śmiało można lać ołów co do farby nie wiem jaką jest pomalowany ten model ale farby proszkowe i lakiery samochodowe też śmiało radzą sobie z takimi temperaturami a poza tym mamy śnieg za oknem i wystarczy od spodu otulić model śniegiem i porcjami wlewać ołów. Pierwsza warstwa jest nie bezpieczna bo temperaturę będzie odbierał z niej laminat więc proponuje włożyć do tej komory kawałek ołowiu w stanie stałym i dopiero potem wlać ołów roztopiony. Ołów w stanie stałym natychmiast pochłonie większość temperatury i ty samym spadnie jej wysokość
Mam na dzieję że nikt się nie obrazi
ps. jesli decyzja padnie na odbijanie formy zamiast gipsu polecam klej do glazury
O:SSN-688
: 09 gru 2010, 17:29
autor: Dziadek
Mam nieodparte wrażenie że za bardzo nie masz pojęcia o modelach okrętowych i laminatowych.... i swym pomysłem możesz doprowadzić do zniszczenia istniejącego modelu albo jego części... Inna sprawa , że Andrzej 1 sie nie da. - Znawstwo tematyki nie przesądza o umiejętnościach...Chyba nie popełniłeś z laminatu żadnego kadłuba samodzielnie?
Pozdrawiam
O:SSN-688
: 09 gru 2010, 17:39
autor: Andrzej1
erykmodel napisał:
witam
...
Kadłub jest wykonany z leminatu szklanego więc jest odporny na wysokie temperatury.
...
Witam
Dziękuję ślicznie, ale mój model wykonany jest z innego materiału, nie tak wytrzymałego termicznie jak
leminaty.
Poza tym napisałeś :
erykmodel napisał:Ciekły ołów to jakieś 327C ale dla laminatu to nic nie znaczy i przez czas kiedy nastąpi jego ochłodzenie nic się nie stanie tu coś fachowego
...
Przy niewielkim ciężarze właściwym ok. 2 (stal posiada ok. 7,85) posiadają wysokie parametry wytrzymałościowe na zginanie i ściskanie ok. 600 MPa.
Są praktycznie (jak na tworzywa) niewrażliwe na działanie podwyższonych temperatur, nawet do 250 °C.
...
Czyżby Szlachetna Kolega pomyliła megapascale ze stopniami Celsiusza ?
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 12 gru 2010, 14:57
autor: Andrzej1
Witam
Za dużo na LAli się nie działo, ale :
1. Pojawiła się elektronika do drugiego zbiornika.
2. Został wykonany separator wg zamieszczonego wcześniej rysunku.
Co prawda śruby są M2, ale trudno.
3. Kopytko schnie w gpisie na kaloryferze.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 12 gru 2010, 20:22
autor: Jarek
Andrzej1 napisał:
....
3. Kopytko schnie w gpisie na kaloryferze.
....
Dobrze by było foremkę po wyjęciu kopytka upiec w piekarniku. Aby całkowicie wyeliminować wilgoć zawartą w owym gipsie. Czasami (miałem taki przypadek) w dotyku taka foremka sprawia wrażenie suchej, a jednak woda związana chemicznie potrafi w momencie zalewania foremki eksplodować.
O:SSN-688
: 12 gru 2010, 21:32
autor: Andrzej1
Witam
Dzięki za radę Jarku. Idą święta, to i przy okazji jakiegoś makowca upiecze się foremka.
Choć ta cholera już stoi na kaloryferze 5 dni.
Z ukłonami
Andrzej Korycki
O:SSN-688
: 12 gru 2010, 21:54
autor: myszor
Andrzejku , nie chce Ci tu zasmiecać , ale ja jak odlewałem coś z ołowiu czy cyny to formę robiłem ze szpachli samochodowej " Finish". U mnie się sprawdziła i nie było żadnych sensacji . A jak szybko wyschła :P . Pozdrawiam :)
O:SSN-688
: 12 gru 2010, 23:14
autor: Jarek
Nie, no po pięciu dniach stania na kaloryferze w sezonie grzewczym to powinno być OK bez piekarnika. Nie demonizujmy tego ołowiu, bo temperatura nie jest zabójcza ;) . To nie staliwo, ani żeliwo gdzie temperatury dochodzą powyżej 1400 stopni. Z odlewaniem tych metali trzeba bardzo dokładnie zważać na wilgotność formy. Widziałem w swojej praktyce zawodowej jak eksplozja formy pod żeliwo zdjęła pół dachu z hali odlewni. Niestety wraz z obsługującym odlewnikiem :(
O:SSN-688
: 13 gru 2010, 16:37
autor: Andrzej1
Witam
Wiara czyni cuda. Myszor napisał, że wierzy, że mi się uda.
I prawie się udało. Widać "ciągłem" jakoś krzywo i wyszło jak wyszło.
Ale chyba mogę odlewać w tej formie (za dwa dni) jak wyschnie
reparaturka.
Z ukłonami
Andrzej Korycki