Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam po długiej przerwie, na Victory osiadła już ochronna warstwa kurzu, a wiec to znak, że pora zabrać się za jakiś nowy projekt. Padło na Kuter pilotowy KP-400 "Pilot 20" będzie on wykonany na podstawie PM.
Konstrukcja dość długo dojrzewała w mojej głowie wiec musiał nastąpić okres jej wizualizacji w rzeczywistości.

Co do oczekiwań to mam dość spore jak na mój poziom umiejętności modelarskich, a co z tego wyjdzie to się okaże podczas realizacji.

Konstrukcja szkieletu wykonana jest z tektury, pusta w środku istnieje możliwość że ta kartonówka będzie kiedyś pływać po jeziorach i basenach wystarczy tylko dobrze przesączyć wewnętrzna warstwę lakierem.
Tak na razie to widzę.

Tyle teorii
Na chwile dzisiejszą wykony jest sam szkielet trwają prace nad pokładem ze sklejki 3mm

Witaj
Jak byś wykonał ten szkielet ze spienionego PCV 3mm to nie musiałbyś nic impregnować :laugh:
Będę obserwował twoje postępy, bo lubię małe jednostki.
Pozdr.

Mimo zasp prace w stoczni toczą się nieprzerwanie. Wykonałem już pokład oraz rozpocząłem poszywanie sklejka 3mm, którą sam wykonuje z 3 warstw forniru. poszycie dziobowe wykonane jest z tektury z tego samego materiału prawdopodobnie wykonam rufę. Musze przyznać ze nie sprawdziły się papierowe wręgi z tego powodu musiałem je trochę zmodyfikować a mianowicie wywaliłem stępkę. Modyfikacji ulegnie również ta część wręgi, która tworzy zarys rufy w późniejszym okresie wymienię ja na drewnianą.

Podczas budowania jednostki zaszły malutkie zmiany, a mianowicie zdecydowałem się, ze model na pewno będzie RC A co za tym idzie musi on być wykonany raz a porządnie. Dlatego zmieniłem koncepcje budowy i zacząłem wszystko od nowa.
Podczas dotychczasowej relacji nauczyłem się ze kilkukrotne sklejenie forniru w ułożeniu na krzyż daje sztywna konstrukcje co mogę wykorzystać przy klejeniu wręg i tak też uczyniłem skleiłem ze sobą 5 warstw a następnie powycinałem z nich wręgi .
Wręgi są pomniejszone o grubość poszycia które będzie składało z 7 warstw
poszycie będzie wykonane z 7 warstw lecz sklejonych zgodnie z ułożenie włókien, dzięki temu otrzymam mocne listewki jednak zachowujące zdolność do skręcania, dzięki temu będą ładnie się kłady wzdłuż kadłuba

Obiecuje ze ta koncepcja jest ostateczna, no cóż szkoda ze najlepsze pomysły po wykonaniu już jakieś pracy, ale z drugiej strony lepiej ze są.

No i kilka fotek gotowego szkieletu, pragnę jeszcze zaznaczyć ze wykonanie jednej wręgi zajmowało mi jeden dzień.

Część dziobowa (pierwsze 2 wręgi) i cześć rufowa (ostatnie 2 wręgi) zostały wykonane jako osobne elementy. A mianowicie najpierw wykonałem stempel z kartonu a następnie oklejałem go fornirem.
dzięki temu zabiegowy moglem w prosty sposób otrzymać skomplikowany kształt rufy oraz dziobu.

Rezultat tego zabiegu przeszedł moje najśmielsze oczekiwania wyszły bardzo twarde skorupy nie deformujące się po wyciągnięci z kartonowego stempla.
Obecnie trwają prace nad poszyciem jest to ciężka i mało widowiskowa czynność wiec pozwolicie ze kolejne zdjęcia pokażę dopiero po wykonaniu całego poszycia

witam
nie wiem jak dalej będziesz robił ale z fotek wynika że pomiędzy rufe a dziób wstawisz listewki które będą na styk zarówno z przodu jak i z tyłu Jesli tak to jest błąd Powinieneś dać listewki przez całą długość od dziobu do rufy
druga sprawa to dlaczego dajesz 7 warstw?

Witaj
Przyznam się ze jak dla mnie to trochę dziwna metoda budowy kadłuba ale być może się mylę i powstanie piękny kadłub nie wiem tez po co aż 7 warstw poszycia , a tak swoja drogą nie rozumiem dlaczego sobie utrudniasz jak są prostsze i sprawdzone metody budowy .
Z uwaga będę obserwował twoja relacje i bo jestem bardzo ciekaw co dalej będziesz robił z tym kadłubem

Dzień dobry. Tak się składa że też jestem na etapie ,, popełniania ,, KP400 . Wg mnie kolega buduje swój model ,,nietechnologicznie,,.Ja buduję inaczej.... Uważam że Sławek Kromer ma rację,mając obawy o sposób łączenia poszycia....Poza tym czemu drewno....Chce Ci się kleić razem do ,,kupy,,fornir i robić coś co będzie ,,udawać sklejkę,,?,a nie lepiej z PCV? Pozdrawiam.

Poszycie kładę w 2 warstwach . pierwsza warstwa składa się z 3 sklejonych fornirów a druga warstwa z 4. Taka ilość sklejona ze sobą pasków forniru jest sztywna ale jeszcze daje się dopasować do kształtu kadłuba.

Dlaczego 7 a no dlatego ze tyle warstw dało dopiero sztywność rufie tak ze moglem ja ściągnąć z papierowej formy i miałem pewność ze sie nie zdeformuje

Część dziobowa nakleiłem na polowe grubości wręgi (analogicznie postąpiłem z rufa) dzięki czemu pierwsza warstwa ma solidne oparcie na wrędze

Co do poszycia to najlepiej jak widać je na fotce.

na pytanie dlaczego się mecze z fornirem opowiem tak skoro ma to być model RC to potrzebny jest solidny kadłub żeby nie uległ uszkodzeniu podczas transportu itp zabaw. Dzięki tak grubemu poszyciu tworzy się bardzo twarda skorupa dzięki czemu moglem sobie pozwolić na rezygnacje z 1 i ostatniej wręgi.
A dlaczego fornir a nie listewki bo mam go pod dostatkiem a listewki musiał bym kopic.

zamiast 7 warstw można zastosować mniej i układać "listewki' po skosie

czerwony kolor to pierwsza warstwa a zielony druga kadłub będzie sztywny

zgodzę się ze układając listewki jak na twoim rys można by ułożyć mniej warstw ale:

juz nie na jednej relacji czytałem ze model komuś upadł i zrobiła się dziura w poszyciu przy takim wykonaniu ten problem praktycznie został rozwiązany, nie ma szans niczym przebić 5mm sklejki

wykorzystując proponowany przez ciebie sposób musiał bym już mieć przyklejony pokład oraz stępkę, żeby te listewki miały się czego trzymać, a tak będę mógł odczepić model od stoczni i usunąć wręgi które są zbędne i zwolnic miejsce dla aparatury

i ostatnia sprawa musiał bym kłaść 7 osobnych warstw a przy mojej metodzie kładę tylko 2 warstwy.