Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam

Jak widać jestem nowy na forum.
Zacząłem składać model jak w temacie "Bismark" ponieważ mnie fascynuje już nie jeden program dokumentalny o nim obejrzałem.

No dobrze a teraz trochę o sobie opowiem to może będziecie w stanie określić na jakim poziomie jestem w modelarstwie.

Na początek mam 22 Lata, a zabawę z modelami zacząłem w szkole podstawowej nie chce mi się liczyć ile lat temu to było. Wtedy nie wiedziałem że chce składać modele i generalnie robiłem je na sztuki głównie samoloty. ale pewnego dnia dostałem pod choinkę "USS Enterprais" (chyba dobrze napisałem) był to model w skali 1:200 (składałem z ojcem) kartonowy i od tamtego momentu sklejałem modele kartonowe to też było jeszcze w podstawówce. z wiekiem zaczęło się więcej szkoły i już w technikum raczej nie składałem modeli od tamtego czasu miałem przerwę w modelarstwie.
Po ładnych kilku latach postanowiłem wrócić do modelarstwa z tym że wyjątkiem że to będzie modelarstwo Drewniane. Jak już wspomniałem miałem trochę przerwy i długo zastanawiałem się jaki model wybrać aż w końcu padło na "Bismark'a" Postanowiłem tak ponieważ nie chciałem porywać się na głęboką wodę z modelem takim jak "HMS Victory"

Na początek chce powiedzieć że składam model na podstawie kartonowego modelu firmy GPM co za tym idzie składam 2 modele jednocześnie. jeden na wzór drugiego.

Jeśli chodzi o mój warsztat to jest beznadziejnie zaopatrzony i kupuje na bieżąco to co mi jest potrzebne, a na dodatek w pokoju na stole (niestety warunki inaczej nie pozwalają).

A teraz o modelu:
Zrobiłem już ożebrowanie ale z dniem dzisiejszym musiałem je rozmontować ponieważ zrobiłem to źle i będę je poprawiał. (Powodem było nie zapoznanie się wcześniej i podstawami szkutnictwa okrętowego [brak stoczni] i solidnego mocowania.

W tym temacie będę zdawał relacje z budowy owego modelu ze zdjęciami. Jeśli chciał by ktoś zobaczyć jaki popełniłem błąd na początku to zamieszczę zdjęcie w następnym temacie.



No to tak jak mówiłem że będę dodawał zdjęcia tak i robię.

Najpierw chciał bym zadać pytanie zanim zacznę robić.
Czy trzeba zwilżyć listewki przed przyklejeniem na burty czy nie a jak tak to w jakim stopniu??

Nie wiem czy zrobiłem to do końca prawidłowo ale mam nadzieje że tak

Witaj kolejny Bismarkowiczu :)

Masz wieeeelkiego plusa za Smoka na stole :D:D:D

A co to listewek. Napisales ze twoj Bismarck bedzie RC, wiec ja bym ci radzil wykonac poszycie kadlubu z czegos innego niez listewki drewniane. Dlaczego ?? Popatrz na moja relacje a szczegolnie na boje z kadlubem. Nie jestem zadnym specjalista jesli chodzi o RC i modelarstwo wiec nie musisz brac mojego zdania pod uwage:) swoja opinie opieram na doswiadczeniach z budowy drewnianego kadluba Bismarcka,. ktorego rowniez wykonywalem samodzielnie :).
Nastepny okret bede robil tylko i wylacznie z tworzyw sztucznych (a bedzie to na 99% model RC). Drewno to na zaglowce :D:D.

Pozdrawiam

Smok_740 ( ale nie ten ze stolu)

Witam również serdecznie . Plan bardzo ambitny ! Życzę powodzenia i myślę ,że ta relacja będzie ci bardzo pomocna :
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,7502/catid,523/limit,6/limitstart,0/

Witaj cieszy że kolejny model RC jest budowany , ale myślę że jesteś na takim etapie ze warto się zastanowić nad jego budową Mirek dał link do relacji Tomka w której zrobił on kadłub z taką metodą i z takich materiałów które później gwarantują że po kilku próbach na wodzie nic się nie będzie działo z kadłubem drewno niestety nie jest najlepszym materiałem jeśli chodzi o modele pływające , narobisz się przy tym kadłubie a później będziesz niezadowolony jak zacznie pękać , można zrobić kadłub z drewna i zalaminować później na zewnątrz żywicą i matą ale i to nie daje gwarancji ze kadłub nie będzie „pracował” przemyśl sprawę .;)

rychenko napisał:

Witaj cieszy że kolejny model RC jest budowany , ale myślę że jesteś na takim etapie ze warto się zastanowić nad jego budową Mirek dał link do relacji Tomka w której zrobił on kadłub z taką metodą i z takich materiałów które później gwarantują że po kilku próbach na wodzie nic się nie będzie działo z kadłubem drewno niestety nie jest najlepszym materiałem jeśli chodzi o modele pływające , narobisz się przy tym kadłubie a później będziesz niezadowolony jak zacznie pękać , można zrobić kadłub z drewna i zalaminować później na zewnątrz żywicą i matą ale i to nie daje gwarancji ze kadłub nie będzie „pracował” przemyśl sprawę .;)

Masz racje ale mam już zakupione listewki na poszycie więc nie będę zmieniał koncepcji a ta informacja przyda się na przyszłość.
Ale mam trochę włókna szklanego (taka jak do reperacji błotników do samochodu) od ojca więc mam czym wzmocnić a na koniec chciałem pomalować to wodoodporną żywicą i jeszcze po farbie polakierować więc powinno wystarczyć. Tak uważam.

Ps. Mirek Przejrzałem częściowo tego linka i informacje się na pewno przydadzą. A odnośnie PCV i Poliestru to się nad tym mocno zastanowię w dalszej produkcji.

HEJKA

Wlokno szklane troche ciezko bedzie to szlifowac, jak juz to jakas drobna mate kup i pocwicz nakladanie i zywicowanie na jakims klocku. Jesli tego nigdy nie robiles lepiej zastosowac szpachel z wloknami. Efekt wodoodpornosci gwarantowany :). Tak mi poradzono na kodze, zrobilem tak i jak do tej pory nic nie peka. Bo moja proba laminowania skonczyla sie fiaskiem i malo co nie porzucilem projektu.

Pozdrwawiam

Smoku_740

Ja aż takim optymistą nie będę .... Widziałem już w rodzimym internecie kilkadziesiąt rozpoczętych relacji bi-smarków i jamatów "od podstaw" .... Żadnego chyba ukończonego . Wszystkie kończyły się na szkieletach ... Niektóre na bryłach nadbudówek . W powodzenie tej misji nie wierzę, choć chciałbym się mylić . Stracisz zapał i nie ukończysz tego modelu . Niektórzy z nas budują latami niby zwykłe proste modele jednostek cywilnych , w których nie ma takiej powtarzalności elementów jak w okrętach wojennych . Kilkadziesiąt jednakowych działek , dziesiątki identycznych skrzynek itp itd ... I jakie są przy tym trudy , by taki model ukończyć . W Twoim przypadku , musisz każdy elemnt przenieść na inny materiał i zrobić go ręcznie żmudną pracą . To niełatwe i bardzo pracochłonne . Nie od takiego modelu się zaczyna . Taki model się robi mając bardzo duże doswiadczenie . Tyle .

Co do materiałów . Z drewna to robią tu chłopaki przecudne żaglowce . Do modeli RC nie używa się tego materiału . Jego era minęła , dlatego , że kiedyś nie było nic innego . Zrób ten szkielet jeszcze raz , ale z tworzywa sztucznego . Jest tanie , za kilkadziesiąt zlotych kupisz materiału na cały model . Czas jaki będziesz poświęcał na doprowadzenie i przystosowanie drewnianego kadłuba do używania go w wodzie , będzie niewspółmierny do tego , który poświęcisz na zrobienie wszystkiego on nowa jeszcze raz . Tworzywo sztuczne jest niebotycznie lepsze w obróbce i kształtowaniu niż drewno .

Tak czy siak , zmierz siły na zamiary i radziłbym zbudować coś znacznie prostrzego , co będzie miało szanse na finał , co przyniesie Ci satysfakcje , czym popływasz sobie na najbliższym akwenie .

grzegorz75 napisał:

J Wszystkie kończyły się na szkieletach ....

Oj fakt, szkielet działa na wyobraźnię, chociaż bardzo motywuje.
Oby tak było w tej relacji.
Raczej proponowałbym ....jakiś inny model.
A zresztą ja zawsze to samo.
Kiedyś próbowałem RC (Alice) no i nie wyszło.
A modelik wydawał się prościutki.
Bismarck to jest duże wezwanie.

Witam . Nie ma to jak dobre słowo dla młodego kolegi . A gdzie On ma się nauczyć jak nie na swoich błędach? Chce budować to niech walczy . Dlaczego na starcie sprowadzacie Go do parteru . Napiszcie że w ogóle to nie ma sensu brać się za modelarstwo , bo jest to hobby dla wybrańców i geniuszy . Każdy młody kolega który na Forum pokazuje swoje plany i zamiary zaraz jest poinformowany że to się nie uda . Coraz bardziej się przekonuje że to Forum zaczyna być „Towarzystwem Wzajemnej Adoracji”. Nie wiem komu to ma służyć . Kolega ma swoją wizje i marzenia i na pewno szukał na Forum zrozumienia i pomocy a nie zwątpienia w jego umiejętności . Jeżeli ktoś robi nie tak jak Wy to znaczy że źle . Wcale tak nie jest . Jest dużo modelarzy którzy mają swoje techniki ale jeszcze się nie ujawnili o których my nic nie wiemy . Ja za Ciebie trzymam kciuki nawet jak Tobie nie wyjdzie tak jak być powinno . Przecież to jest zabawa a nie mistrzostwa świata . Powodzenia .

Widzę myszor że teorii spiskowych w dobrych radach szukasz i nie dopuszczasz myśli że odradzanie czegoś może być dobrym pomysłem.
Wiesz dlaczego w pierwszej klasie podstawówki dzieci uczą się literek i cyferek i nie biorą się za funkcje trygonometryczne czy też całkowanie ?, ano dlatego że do wszystkiego trzeba dojrzeć - do budowania trudnych modeli także.