Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Od dnia wczorajszego aż do dzisiejszego późnego popołudnia maskowałem komin przed naniesieniem pierwszego pasa kamuflażu. Przyznam bez bicia że na pewnym etapie poddałem w wątpliwość sens tej roboty bo okazało się to trudniejsze niż mi się wydawało. Zrobiłem sobie chwilkę odpoczynku i ponownie ruszyłem z robotą aż w końcu się udało.
Jeśli kogoś interesuje jak wyglądał komin po maskowaniu to TUTAJ jest fotka, a komin po malowaniu i usunięciu maskowania wygląda tak jak widać poniżej, Jutro po całkowitym wyschnięciu farby maskowanie pod naniesienie koloru czarnego.

Kolejny etap za mną. Tym razem malowanie czarnego pasa z równie ciężkim przed tym maskowaniem. Pomalowałem do razu wnętrze komina. Oceniać proszę bo możliwe że malowanie komuś nie pasuje.

No dobra, nie chcecie oceniać to jadę dalej z koksem. Liczycie pewno na jakieś potknięcie, a potem szturmem mi to wypunktujecie :laugh: - spokojnie, prędzej czy później coś się nie uda bo generalnie malowanie niby wychodzi ale zawsze zdarzają się jakieś wpadki.
Ostatni etap malowania komina, srebrny Humbrol 56 na okapowaniu komina psiknięty aerografem.

Tomku , co tu oceniać ? Milczenie jest złotem . Ci którzy zazdroszczą pozabijali się własną pięścią a pozostali liżą rany po nie udanym harakiri . Może Ty masz jakieś geny po Rembrancie lub Matejce bo to malowanie wyszło świetnie . Aby tak dalej . Wiesz że we mnie masz wiernego kibica . Nawet jak coś sknocisz to i tak nikt nie zauwazy , no chyba że Andrzej 1 ze swoim sokolim wzrokiem . Trzymam kciuki i dawaj duuuuuużo fotek . Pozdrawiam :) .

Witam!


Tomasz_D napisał:

Kolejny etap za mną. Tym razem malowanie czarnego pasa z równie ciężkim przed tym maskowaniem. Pomalowałem do razu wnętrze komina. Oceniać proszę bo możliwe że malowanie komuś nie pasuje.

Malowanie jak malowanie, to jest trudne.
Ale ja mam takie pytane: czy rzeczywiście relingi na pomostach były malowane też w kolorze czarnym?
Jak się patrzy, to jakby były poucinane, całkiem niewidoczne. Gdyby były w szarym kolorze na czarnym były by widoczne. Jeżeli w schematach malowania tak jest, to widocznie tak być musi.

Pozdrawiam

"Hadżi"

oczywiście malowanie tych relingów może się wydawać troszkę dziwne, ale niemiaszki tak to sobie wymyślili właśnie.

Skoro kamuflaż to kamuflaż po całości.

Choć pracy przy kominie jeszcze sporo to udało mi się ukończyć przy nim całą "drutologię". Teraz kolej na wszelkiego rodzaju szafki i szafeczki oraz inne drobne detale których przeznaczenia nie znam.

Wychodzi rewelacyjnie i chyba nie masz pojęcia dlaczego .Podziwiam .R

Masz rację, nie mam, sam się dziwię ;)