Ale o co cho z odłażącym motipem z aluminium ??? Nietrzymaniu itp? Kto z Was malował model tym podkładem i mu coś odlazło ? Połowa plsatikowców co czołgi robią , dorabiają błotniki i inne osłony z puszek od piwa ALUMINOWYCH ,malując je potem modelarskimi primerami , które właściwości trzymania mają o wiele słabsze . Nic im nie odłazi .
Sebastian.M pisze:Podkład ten z łatwością zmyjesz rozpuszczalnikiem nitro.
Najprawdopodobniej ze wszystkim co na tym kadłubie dolepione jest ....
Sebastian.M pisze:przez którą będzie widać nity.I absolutnie żadnym sprayem czy pędzlem takiego efektu nie osiągniesz.
Ja się może nie znam , ale bzdury pleciesz Sebastianie
Wszystko co pokazałem na tym forum , każdy jeden najmniejszy detal był malowany podkładem motip i w dodatku prosto z puszki. Widać każdy detal , nakrętkę , nit itp i to po nałożeniu kolejnych warstw koloru bazowego włącznie z bezbarwnym lakierem na końcu. Zerknij do mojej relacji i powiedz czy wspomniane detale są niewidoczne ? Przelewając go ( motipa) do aerografu trzeba by zastosować jakiś opóźniacz albo tydzień eksperymentować z ciśnieniem w aerografie . Mi się nie chciało .
Sebastian.M pisze:odpowiedni efekt musisz malować odpowiednio wyregulowanym pistoletem z dyszą max 0,8mm
To se można najlepiej do esicy wsadzić . Po jasną cholerę to kupować , taki pistolet dopiero potrafi spieprzyć całe dzieło . Zieje , pluje , zalewa itp .
Sebastian.M pisze: lub aerografem
O to to to , ale przy mniejszych detalach , bo kadłub będzie się malowało do renty , nie mając kompresora przemysłowego to modelarski po 10 minutach ciągłej pracy będzie pluł i parchał wodą na pięknie położoną farbę. Mimo odwadniacza - zapewniam

Dopiero po zainstalowaniu dodatkowego odwadniacza przed aerografem bezpośrednio unika się takich przykrych niespodzianek . Iwata takie robi na przykład.
Hadżi pisze:A choćby z blachy ze stalowych cienkich puszek.
Tak , oczywiście , fajnie powiedzieć , tylko powodzenia z dopasowaniem takiej ilości poszczególnych blach ze stali nawet tej cienkiej ....
Hadżi pisze: Ostatecznie można imitację blach wykonać z najcieńszego polistyrenu.
Ostatecznie ? Chyba najłatwiej i najprzyjemniej . Radełkiem nity idą po polistyrenie 0,25 jak złoto , trza by się rozjeżeć , czy cieńszy nie jest dostępny .
Pomyślimy co się z tym da zrobić jutro , bo mi się już pisać nie chce . Uffff

Włącznie z tym , co motipa zmywa jak trza kompletnie bezinwazyjnie .