Re: TITANIC 1:250 kolekcja Hachette
: 25 maja 2012, 11:30
				
				Witam. Miała być serwetka lub papierowy ręcznik.. ale papier był najłatwiejszy do zlokalizowania.  Tak na marginesie, widziałem to w jednej z relacjii gdzie podposzycie było pokryte takim właśnie sposobem i chciałem poeksperymentować. Pozdrawiam.
  Tak na marginesie, widziałem to w jednej z relacjii gdzie podposzycie było pokryte takim właśnie sposobem i chciałem poeksperymentować. Pozdrawiam.
			 Tak na marginesie, widziałem to w jednej z relacjii gdzie podposzycie było pokryte takim właśnie sposobem i chciałem poeksperymentować. Pozdrawiam.
  Tak na marginesie, widziałem to w jednej z relacjii gdzie podposzycie było pokryte takim właśnie sposobem i chciałem poeksperymentować. Pozdrawiam. Dlaczego?? Nie mam pojęcia , ponieważ przed piankowaniem było raczej OK. No ale zasada  mówi ,że gdy kości źle się zrosną, należy je połamać i złożyć ponownie. A więc naciąłem w odpowiednich miejscach, zamontowałem kadłub ponowie do stoczni, naprostowałem, powklejałem usztywnienie(karton do środka), nasączyłem vikolem, przymocowałem szablony pokładów, … i zobaczymy jak będzie po  wyschnięciu.
  Dlaczego?? Nie mam pojęcia , ponieważ przed piankowaniem było raczej OK. No ale zasada  mówi ,że gdy kości źle się zrosną, należy je połamać i złożyć ponownie. A więc naciąłem w odpowiednich miejscach, zamontowałem kadłub ponowie do stoczni, naprostowałem, powklejałem usztywnienie(karton do środka), nasączyłem vikolem, przymocowałem szablony pokładów, … i zobaczymy jak będzie po  wyschnięciu. 
 Co do scenerii-to piękne dzięki. Zaplanowałem dokumentować postępy budowy cały czas z tego samego miejsca, tło będzie naturalnie się zmieniać zgodnie z porami roku. Plany planami a zobaczymy jak będzie
  Co do scenerii-to piękne dzięki. Zaplanowałem dokumentować postępy budowy cały czas z tego samego miejsca, tło będzie naturalnie się zmieniać zgodnie z porami roku. Plany planami a zobaczymy jak będzie