Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

rychenko - laminowałem nie na kopycie ale w formie, którą prezentowałem wcześniej. Fakt, naddatki nie wyglądają ładnie, ale jak wkleje pokład to się ładnie zamaskuje wszystko..będzie git

co do zamknięcia włazów, zauważyłem że wszyscy robią tak aby był sam "trójkąt", a ja zlutowałem to tak aby było widać że jest to wkręcone.

W ten weekend się zmobilizowałem i zrobiłem to czego unikałem od dłuższego czasu. Wymieniłem w całości na nowe owiewki na dachu, gdyż stare były mocno zużyte i nieco połamane. Wszystko przez ciągłe obracanie nadbudówką. Było to o tyle uciążliwe gdyż trzeba było zachować odpowiedni kąt pochylenia owiewek, jak i potem równe ścięcie całości pod jednym kątem.

Postanowiłem również usunąć boki balkonów, gdyż mógłbym mieć w późniejszym czasie problemy z malowaniem. Jak wszystko będzie pomalowane na gotowo to dokleje je do nadbudówki.

Okna pokładu głównego zostały doklejone na stałe. Każde z ramek wykonałem na kopycie i dopasowywałem do wyciętego wcześniej okienka w ściankach bocznych.

W tle zdjęcia delikatnie widać oklejone wnętrze fornirem na gotowo. Teraz z kolei czeka mnie wyklejanie ramkami okna sterówki.

No i zakończyły się moje przeboje z kopytem. Stoi gotowe i czeka na laminowanie .

Nie jest perfekcyjne, ale to w sumie i tak to wewnętrzna część kadłuba więc nie ma się nad czym rozczulać.

jeskom pisze:...
Nie jest perfekcyjne, ale to w sumie i tak to wewnętrzna część kadłuba więc nie ma się nad czym rozczulać.

Oj chyba jest. Obrabianie takiej powierzchni jaka Ci powstanie po laminowaniu może
nie rozczula ale budzi współczucie. A ile szpachlówki na to nałożysz, to tylko jeden Jeskom
będzie wiedział. I jeszcze przewiduję nijakie kłopoty ze zdjęciem kadłuba z kopyta.
Tyle tytułem czarnowidztwa i krakania.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Andrzeju1, Forma wyjdzie napewno bo mam dużo na kopycie naddatku, który można od razu odciąć, wystarczy dać dobry rozdzielacz. Co do szlifowania zewnętrznej części kadłuba i potem szpachlowania, to napewno nie będzie tak źle jak było w przypadku modelu IRA, bo tam pół kadłuba to jedna wielka szpachla , a jak ładnie na koniec się prezentował.

Ale obiecuje, że kolejny model wykonam twoją techniką. Będzie żelkot, forma itp. No chyba, że szlachta mnie namówi na modele drewniane

Ostatnio nic nie wystawiałem bo produkowałem sprzęta na szybko do linek, których trochę w moim modelu będzie (niby model RC a linki są). Sprzętu nie pokażę bo chce oszczędzić niektórym zdrowia, a mogli by zawału dostać, ale pokażę efekt końcowy - linkę z 12 nitek poliestrowych (taką nić żonce zakosiłem - tylko cicho bo nic nie wie). Średnica ukręconej linki to 0,8mm

po dopracowaniu mojego sprzętu do linek zrobiłem 2 próby:
- cieńsza to 12 nitek poliestrowych
- grubsza to 12 nitek bawełnianych (znalezione pierwsze lepsze)

mam nadzieje że Szlachta zaakceptuje jakość wykonania i będę mógł się zabierać za produkcję lin na pokład

Jeskom napisal

...Sprzętu nie pokażę bo chce oszczędzić niektórym zdrowia, a mogli by zawału dostać, ale pokażę efekt końcowy...

Ja mimo wszystko chciał bym zobaczyć ten sprzęt do kręcenia linek niezależnie od tego jak trgicznie wygląda. Wszak liczy się skuteczność

Dobra sebastian.m
UWAGA !!! Dla ludzi o mocnych nerwach hehe:
(urządzenie nie jest na pokaz, zrobione na szybko aby ukręcić linkę - za wszelkie dolegliwości zdrowotne związane z obejrzeniem tych zdjęć nie ponoszę odpowiedzialności)

Brawo. Zdolny jesteś .
Na Twoje potrzeby wystarczy i calkiem zgrabna