Strona 1 z 1
					
				Relacja z budowy holownika H-300
				: 14 maja 2013, 21:18
				autor: Szosti
				Witam!
Kilka minut temu kupiłem na allegro plany holownika H-300 

 . Widziałem już kilka relacji z budowy tego modelu i nie ukrywam, że będą  one dla mnie pewnym wyznacznikiem. Chciałbym was prosić o swego rodzaju wsparcie i pomoc w budowie. 
Mam już pierwsze pytanie. Zanim zostaną przesłane mi przesłane plany, to chciałbym zamówić materiały.
Czy ktoś z was może pamięta, albo jest w stanie oszacować ile i jakiego rodzaju materiałów będę potrzebował?
*Kadłub będzie najprawdopodobniej drewniany, a model w skali 1:25
 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 14 maja 2013, 21:48
				autor: rychenko
				Witam
Kolego Ty się przede wszystkim najpierw dobrze zastanów z czego chcesz robic ten kadłub , o ile z drewna to czy masz odpowiednie narzędzia aby podejść do tematu, drewno na modele RC to nie najlepszy wybór bo to materiał który nie za bardzo lubi wilgoć , zobacz sobie relacje chociażby ostatnią Sławka Kromera  : 
viewtopic.php?f=521&t=45627 czy młodszego modelarza Jeskoma 

   : 
viewtopic.php?f=523&t=45018, na podstawie ich relacji możesz zobaczyć jak można zbudować kadłub z polistyrenu to o wiele lepszy materiał od drewna i sklejki , co do kosztów to trudno oszacować nikt nie mówił nigdy ze modelarstwo to tanie Hobby ale koszty w ten sposób zbudowanych kadłubów nie są wysokie a i narzędzi nie potrzeba zbyt wyrafinowanych jedynie dużo chęci i samozaparcia .
 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 15 maja 2013, 00:15
				autor: Szosti
				Brałem pcv pod uwagę, ale brakowało mi tego ostatecznego kroku, żeby się zdecydować. To w takim razie inne pytanie skąd zamawiacie pcv?
			 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 15 maja 2013, 07:07
				autor: rekmak
				Nie PCV tylko polistyren pod nazwą HIPS. Tnie się nożykiem i nożyczkami. Klei się klejem i szpachlówka do polistyrenu . Odpady bywają w pracowniach reklamowych lub hurtowniach. Adresy sobie wygogluj.  Na wręgi polistyren spieniony np. z tablic agencji ochroniarskich 3,0 i innych tablic 5,0 Klei się na CA.
			 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 15 maja 2013, 07:56
				autor: grzegorz75
				Gdzie się kupuje ? Jak myślisz gdzie ? Spróbuj samodzielnie pomyśleć : 
-w zakładzie pogrzebowym "radość" ?
-w antykwariacie ?
-w spółdzielni niewidomych "jasna sprawa"  ?
-w sklepie z sandałami ?
- w wulkanizacji ?
- u blacharza?
-u Edyty Gepert ? 
-u proktologa ?
Wbijam w google : "polistyren" i wyskakuje na dzień dobry 365 tysięcy wyników ....
Kur... gdzie ja żyje  ....
			 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 15 maja 2013, 11:12
				autor: Slawek Kromer
				ja na Twoim miejscu nie pierdzieliłbym się z kadłubem skoro jest do kupienia gotowy + nadbudówka w firmie
http://modelmast.com/oferta_pol_redukcje.htm 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 16 maja 2013, 10:48
				autor: Szosti
				Czekam jeszcze na plany, jakoś w najbliższym czasie wybiorę się po materiał. Korzystając z okazji zapraszam wszystkich na finał regat The Tall Ships Races w Szczecinie. W 2007 roku było genialnie. więcej informacji na stronie 
http://ttsr.szczecin.eu/ttsr-2013/ 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 09 sie 2013, 09:18
				autor: sledzik82
				Witam
Co do materiałów, to ja, zaznaczę, że nie mam doświadczenia w budowie, ja zaczynam ze spienionego PCV. Możesz kupić to ustrojstwo w Szczecinie w firmie Plastics Group. Mają różne grubości, kłopot jedne, trzeba brać całe formaty (1x2m). Widziałem też w Castoramie takie PCV i jest w mniejszych arkuszach, szyba 0,5 x 1 czy jakoś tak.
Pozdrawiam,
Łukasz
			 
			
					
				Re: Relacja z budowy holownika H-300
				: 09 sie 2013, 09:30
				autor: Andrzej1
				Witam
W Szczecinie przy ulicy Gdańskiej jest firma Wiga a przy tej firmie śmietnik tejże.
W tym śmietniku można wygrzebać materiały na H300, H400, H500 i H600, i to za jednym
podejściem. Jak się ma pecha, to śmietnik będzie pusty, ale to rzadkość.
Głównie spienione PCV, ale i twarde się trafia, a na plexi jest osobny kubeł.
Nigdy nie spotkałem się z żadnym oporem ze strony pracowników
a wręcz przeciwnie, a grzebię tamoj lat trzy.
Z ukłonami
Andrzej Korycki