Dziędobry
Postanowiłem sobie życie uprzykrzyć (jakbym miał za wesoło) i chciałem wykonać karabiny
maszynowe co to one na nadbudówce się mieszczą. Rozłożyłem plany a tam kupa. Tylko podstawa.
Ale wujek Google pomógł mi znaleźć pana, któren takie plany opracował. Za 35 zł chciał mi
wysłać arkusze A0. Uznałem, że nie będę budował oryginału i skończyło się na 30zł i plikach PDF.
Podstawową rzeczą jest podstawa. Zabrałem się do niej dziarsko i okazało się, że potrzebuję
wałek z polistyrenu o średnicy 5mm. Dumny ze swojej pomysłowości, wyciągnąłem model
holownika i odciąłem te łączniki co służą do wtrysku polistyrenu.
Wytoczyłem już prawie całą podstawę, gdy nagle materiał się urwał. Cienkie to było
i pomyślałem, że za grubym wiórem jechałem. Ochoczo zabrałem się za ponowne toczenie.
I tu wyszedł z worka kot o imieniu szydło. Te pręciki mają w niektórych miejscach dziurki.
Żadna firma nie oferuje prętów z polistyrenu (ja nie znalazłem), może dlatego,
że zawsze powstają rurki. Z rozpaczy dzwoniłem do Grzegorza75, ale w między czasie wymyśliłem,
że przegródki od pudełek na dyskietki mają dość wytrzymały plajstik. Sprawdziłem, klei
się z polistyrenem. Z kilku warstw skleiłem klocek (duży nacisk przy klejeniu i nadmiar kleju co by
warstwy zespoliły się na amen), który to klocek posłużył do wykonania wałeczka
i podstaw.
Kopyto już wyszpachlowane ostatecznie i sobie dosycha.
Z ukłonami
Andrzej Korycki