Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

rychenko pisze:Witam
Oj Andrzeju Ty jak zwykle lubisz się napracować ...

Dla mnie jest jedyny sens budowania modelu to jest budowanie samo w sobie.
Taki zbudowany staje się siedliskiem kurzu lub stoi w skrzyni.
Oczywiście można kupić takie sprzęgło, można zrobić inne prościej, jak mi
już proponowano na PW.
No można, ale po co ?
I jeszcze jedno, nawet dziurę 2 mm można użyć dla wału 1.6. Wystarczy wytoczyć i wcisnąć
odpowiednią telujkę.


Z ukłonami
Andrzej Korycki

" Dla mnie jest jedyny sens budowania modelu to jest budowanie samo w sobie. "

Zgadzam się z tym . Najlepszą frajdą jest samo budowanie

Oj widzę ze nie ma sensu cokolwiek pisać w relacjach . Oczywiście można i mieć takie podejście do tematu , klej tez sobie samemu można zrobić z mąki albo nagotować z rybich łusek a i pewnie silnik tez można w piwnicy samemu zrobić i będzie frajda ze wszystko samemu się zrobiło , To nie pisz na wstępie ze :
„Przeczytałem cały modelarski internet i nie znalazłem
niczego co by się do Orkana nadawało.
Przyciśnięty koniecznością wykonałem takie cóś :”

Bo czytając to sądziłem ze szukałeś ale nie znalazłeś i stąd moja propozycja.

Ależ, Ryszardzie, żle mnie zrozumiałeś.
Ja kupuję rzeczy, których absolutnie wykonać tymi ręcyma nie potrafię.
Kleju nie będę robił, bo nie potrafię, albo koszt wytworzenia byłby dla mnie za wysoki.
Silników nie będę robił bo tego już naprawdę nie potrafię.
Rzeczywiście szukałem, i nie znalazłem. Twoje rozwiązanie jest dobre, rzekłbym nawet
bardzo dobre. Ale mam teraz w ręku takie cacko, które zrobiłem sam. Wygląda to,
jak na mój spaczony gust, bardzo dobrze. I jestem w stanie to powtórzyć dowolną ilość razy.
Dlatego dziękuję Ci bardzo za wpis i życzliwość i proszę o jeszcze. Twoje rady są nie
do przecenienia, w końcu jesteś modelarzem a ja nie. Mam mnóstwo zahamowań
i oporów. Stąd ta moja budowa się tak ślimaczy. Ja sobie ubzdurałem przegub
Cardana i takiego rzeczywiście nie znalazłem to se zrobiłem.
Nie czuj się urażony, z Twoich rad będę jeszcze niejednokrotnie korzystał,
mam taką cichą nadzieję graniczącą z całkowitą pewnością.
Chyba się nie mylę tą razą ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S. A ten mój wstęp był niefortunny i skłonił Ciebie do poświęcenia czasu
na poszukiwania. Przepraszam.

Na początku pisałeś że, kadłub będzie miał 500mm, małe zanurzenie, ma być lekki. Czy to się uda? Zastanawiałeś się nad tym? Nie za dużo elementów z ciężkiego mosiądzu? W swoich tak małych modelach musiałem zastosować: jako zasilanie - lipole, silniki - w R-3 bezszczotkowy przeróbka z cdr, w KP118 2 małe silniki szczotkowe.
Stosując 3 silniki bezszczotkowe zamiast szczotkowych zyskuje się dużo na wadze ale więcej kosztuje (3 regulatory). Znając Twoje mistrzostwo w obróbce metali dobrym rozwiązaniem będzie 1 silnik bezszczotkowy i przełożenie na 3 wały. Do tego dochodzi sprawa biegu wstecznego.
Zapewne masz swoją koncepcję i zrobisz jak chcesz. Życzę dużo pływania tym modelem, nie tylko 15min.
Również lubię jak najwięcej detali wykonać samemu.

Aż poleciałem zważyć i :
silnik z przekładnią waży 9.31g a sprzęgło 0.91g.
Trzy silniki z trzema przekładniami i trzema sprzęgłami będą ważyć 33 gramy circa.

W zapasie na cały model mam 400g. Dławice do sterów robię z aluminium, żeby lżejsze było.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Do budowy modelu kupiłem sobie wagę jubilerską ważącą z dokładnością do 0.01 grama.

Witam
No i trzy cardany gotowe. Waga : mniej niż 3 gramy (wszystkich trzech).
A było tak :
Wytoczone elementy :

Część przecięta, część przecięta i odcięte niepotrzebne części :

Pierwszy cardan prawie gotowy :


I wreszcie wszystkie gotowe :


Z ukłonami
Andrzej Korycki

A dla tych co nie wiedzą jak wygląda papier milimetrowy a wiedzą jak
wyglądają moje paluchy (Przemek) takie oto zdjęcie :



Z ukłonami
Andrzej Korycki

Witam. Piękne te cardany, a i dłonie jak u księdza

Też widziałem Twoje łapy i nie tylko teraz spać po nocach nie mogę .
Niezłe te wały się zrobiło, ładne gratuluje precyzji i oka, oczu.