Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Orkan zazdrości - Strona 23
Strona 23 z 30

Re: Orkan zazdrości

: 13 paź 2014, 10:49
autor: Piotr80
;)
Och Piotrze - tyle tylko mogę powiedzieć.

Eee tam. Po prostu widzę Twój potencjał Andrzeju, a diament powstaje w wysokiej temperaturze i wysokim ciśnieniu ;))

Pozdr
Piotr

Re: Orkan zazdrości

: 14 paź 2014, 10:01
autor: Andrzej1
Możesz się tu wypowiedzieć, będę czytał z uwagą, dzień dobry Ci
To teraz na celowniku celownik.
Mam takie zdjęcia :
celownik01.JPG
celownik01.JPG (42.24 KiB) Przejrzano 6871 razy

celownik02.JPG

i takie plany :
celownik0Plany.JPG

Oraz polutowałem tyle :
celownik1.JPG

I co teraz mam, biędną sierotką będąc, robić co by zjebka była jak najmniejsza ?
Powiedzcie mnie to Panowie.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Re: Orkan zazdrości

: 14 paź 2014, 14:30
autor: Piotr80
Zatem wypowiadam siem :)

Zdjęcie nr 1 (pierwsze od góry, żeby nie ten tego) - to... Kołonka na ORP Orkan!

Zdjęcie nr 2 (pierwsze od dołu, lub drugie od góry :) ) - to Kołonka na ORP Piorun!

Tu widać nawe z nazwą:

http://galeria.trojmiasto.pl/org/199152_ORP-Orkan.jpg

Róbta wg zdjęcia nr 1 i będzie git :)

Pozdr
Piotr

Re: Orkan zazdrości

: 14 paź 2014, 19:03
autor: rychenko
Witam
Ty to masz Endriu nr1 dobrze darmowego konsultanta na etacie, :lol: elementy widoczne na zdjęciach makro może nie powalają ale to marko właśnie widziałem w Realu co nieco z Andrzeja wypocin i całkiem całkiem :!:

Re: Orkan zazdrości

: 15 paź 2014, 22:53
autor: Andrzej1
Piotr80 pisze:Zatem wypowiadam siem :)

Zdjęcie nr 1 (pierwsze od góry, żeby nie ten tego) - to... Kołonka na ORP Orkan!

Zdjęcie nr 2 (pierwsze od dołu, lub drugie od góry :) ) - to Kołonka na ORP Piorun!

Tu widać nawe z nazwą:

http://galeria.trojmiasto.pl/org/199152_ORP-Orkan.jpg

Róbta wg zdjęcia nr 1 i będzie git :)

Pozdr
Piotr


Chyba się powtórzę : Oh Piotrze. Dziękuję.
Postąpię zgodnie z.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

Re: Orkan zazdrości

: 20 paź 2014, 13:57
autor: Andrzej1
Ogromną radość sprawiasz mi zaglądając tutaj - miłego dnia Ci życzę.

Uprzedzając zjebkę, która nieuchronnie by mnie czekała po zakończeniu lutowania podstawy,
a dotyczyłaby grubości wsporników, pogrubiłem je sam.
Teraz pręty są z drutu 0.8 co daje 8 cm w realu. Myślę, że żaden sztorm tego nie urwi.
Relingi pozostawiłem 0.25 co daje 2.5 cm rurę jako barierkę - moim zdaniem starczy aby żaden
marynarz w żadnym stanie stamtąd nie wyleciał.
Podstawa celownika teraz wygląda tak :
PodsawaKolonki.JPG

Do lutowania wszystkich tych poprzeczek umieściłem to na wałku z teflonu, który przykręciłem
wkrętem M1.8. Od dołu poprzeczka stanowi nakrętkę, a od góry wsporniki ustalone są w identycznej blaszce jak podstawa.
Aby to wszystko nie latało umieściłem to na podstawce z tekstolitu. Wlutowanie jednego szczebelka
to kilkanaście minut. Wygląda na to, że mam zajęcie na całą zimę.
PodsawaKolonki1.JPG


Z ukłonami
Andrzej Korycki

Re: Orkan zazdrości

: 20 paź 2014, 16:09
autor: Bartek_W
Legenda głosi, że Prażanie mają w swym mieście zakrystię, gdzie bardzo ceni się takie umiejętności palcyma i lutownicą. A ta biała beczka, to że jej tak na niby nie ma? Pytam, bom dyletant i ponoć szuja.
Piękne to Twoje spawanie Andrzeju.
Pozdrawiam serdecznie
Bartek

Re: Orkan zazdrości

: 20 paź 2014, 17:07
autor: Andrzej1
Bartek_W pisze:Legenda głosi, że Prażanie mają w swym mieście zakrystię, gdzie bardzo ceni się takie umiejętności palcyma i lutownicą. A ta biała beczka, to że jej tak na niby nie ma? Pytam, bom dyletant i ponoć szuja.
Piękne to Twoje spawanie Andrzeju.
Pozdrawiam serdecznie
Bartek


No i jak odpowiedzieć na tak postawione pytanie ?
Spróbuję jakoś tak :
Te pionowe tralki to drut 0.25mm. Cienkie to to i gnie się przy byle dotknięciu.
Abym mógł we w ogóle polutować, to potrzebowałem je usztywnić. Innej drogi jak założenie
dodatkowej prowadnicy na górze nie wymyśliłem, możem tępy albo tempy, no nieostry jakoś.
A ponieważ zostały mi blaszki, które są na dole, to one (z angielska jeden(a)), właśnie, stała się
prowadnicą. Musiałem pomiędzy te blaszki coś wetknąć, coś co zniesie lutowanie.
Wybór padł na teflon, bo znosi (lutowanie oczywiście) i nie przylutuje się przypadkiem
do tralek. Za pomocą tokarki uczyniłem z onego walec.
TO WALEC jest nie żadna beczka, ale do adrema : Ów walec właśnie stał się dystansem pomiędzy
blaszkami (to tak aby równoległe były ). Na dole podłożyłem blaszkę 1mm, którą przewierciłem i nagwintowałem M1,8. Otwór w blaszkach (tych trawionych)jest 1,9mm, czyli M1,8 jak znalazł.
Na górze położyłem trawioną blaszkę i drugą jako podkładkę (ta druga z dziurką jest ona).
Przez to wszystko przełożyłem śrubę, M1,8 oczywiście, i skręciłem. Teraz mogę lutować.
A do zdjęcia tego niebędącego beczką walca wystarczy :
a) nieprzylutować górnej blaszki do tralek
b) wykręcić śrubkę i postawić to na głowie, czy jakoś tak. (samo wyleci).
Ta blaszka (fototrawiona) spełni jeszcze jedną niebagatelną rolę : pozwoli mi uciąć równo tralki.
A po ucięciu ją wyprzucę razem z beczką, tfu, walcem.

Czy dobrze Mu odpowiedziałem Proszę Pana ?

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Beczka, tfu, walec też ma dziurkę osiową o średnicy 1.9mm. Puryści powiedzą, że otwór,
ale ja wiem co ona tam ma (sam robiłem).
A, i cieszę się, że się komuś podoba (ten ktoś to Bartek oczywiście).

Re: Orkan zazdrości

: 21 paź 2014, 13:21
autor: Bartek_W
Dziękuję pięknie Jegomości za obszerne objaśnienia. Na mój umysł i zdolność widzenia spłynęła świetlistość.
Bądź co bądź jasnym się staje, że rozmiar jednak ma znaczenie (wbrew obiegowej opinii i rumieńcom na dziarskich twarzach niektórych współmodelarzy i niewiast płci przeciwnej).
A Twoje lutowanie bardzo mi się podoba i ja też tak chciałbym umieć, bo co lutownicą nie dotknę, to zaraz cynobulwa, a palnika się boję.
Pozdrawiam z od zachwytu drżeniem osierdzia i pobliskich ustrojów.
Bartek

Re: Orkan zazdrości

: 25 paź 2014, 15:16
autor: Andrzej1
Widząc Ciebie usmiecham się promiennie

Lutując dniem i nocą zlutowałem takie cóś :
PodsawaKolonki2.JPG


Jak widać, świczkę udało się wydobyć bez zniszczenia całości.
Bartek, gdybyś lutował taką mieszanką past jak ja i poprawiał tinolem o średnicy 0.2mm
to też byś nie robił cynoglutów. Takie materiały dają bardzo małe szanse na stworzenie
nadmiaru cyny. Tu bardziej materiały niż moje umiejętości.

Z ukłonami
Andrzej Korycki