muli9 pisze:...
chyba zdążyłeś zauważyć - tylko ciekawi mnie dlaczego Andrzeju "Starszyźnie" nie zwracasz tak pilnie uwagi tylko "młodym" szkutom- albo sie jest konsekwentnym w tym co sie robi albo pasuje sobie dać spokój... szacun należy się każdemu

przy okazji bądź czujny bo niektórzy tylko czekają aż powinie Ci się noga i popełnisz ORT
...
Widzisz Muli, mnie też się może zdażyć, ale się staram używać pięknego Języka Polskiego tak, aby
nie wywoływać odruchów wymiotnych u czytających.
Jednocześnie zapewniam Cię, że żaden z zauważonych błędów nie pozostaje bez echa.
Jedni publicznie inni na PW, takie prawo starszyzny - nie ja wynalazłem hierarchię, ale
nie całkiem uważam, że wynalazek ten jest bez sensu.
O sposobie zwrócenia uwagi decydują :
a) "kurtura" zwracającego ( pewnie czasem mi brak ),
b) temperatura dyskusji ( pewnie czasem za wysoka ).
Nikt nie jest doskonały - niestety ja też nie.
I jeszcze jedno : szacun - nie jest słowem, które definiuje jakiekolwiek znane mi pojęcie.
Myślę, że chodziło Tobie o szacunek. A szacunek nie każdemu się przynależy z urodzenia.
Na szacunek trzeba zapracować, na szacun być może nie.
Z ukłonami
Andrzej Korycki