Re: OPR Bolko
: 15 kwie 2014, 21:09
Z akumulatorów żelowych do polecam SSB, duża trwałość, możliwość szybszego ładowania i rozładowania.
Regulator do silnika, jeśli ma być już zasilany z żelówki, to powinien mieć obsługę tego typu akumulatorów i tu mogę z czystym sumieniem polecić czeskie regulatory DSYS wersję MDD32W lub MDD56W (dostępne np. w nastik.pl). Mam takie 3 regulatory różnej mocy i nigdy się na nich nie zawiodłem. Mają bardzo płynną regulacją, duże możliwości programowania i w wersji w literą W są całkowicie wodoodporne.
Sinik, który chcesz zastosować, jest bardzo dobrym silnikiem do modeli pływających "powoli", ale do zdecydowanie mniejszych. Przy tak wielkiej krypie jego moc "ciągła" jest za mała, a jak podkręcisz go do maksimum do zagotujesz w kilkanaście minut. Tutaj zgadzam się z tym co proponuje rekmak. Zastosuj dużo większy silnik od jakiejś dmuchawy lub napędu wycieraczek np. taki: http://sprzedajemy.pl/silniczek-do-dmuc ... ar,9916047 Z masą i miejscem nie będziesz miał problemu i uprościsz napęd, bo nie będzie potrzebna żadna przekładnia. Mam identyczny w modelu Hamiltona (170 cm kadłub, 18 kg, 2 śruby 70 mm) i sprawuje się rewelacyjnie, godzina pływania ciągłego nie robi mu żadnej krzywdy. Drugie rozwiązanie które podpowiada rekmak też nie jest złe. Zastosowanie większego silnika bezszczotkowego (proponowałbym outrunnera) z niskim KV, rzędu 200-300 , dwukierunkowy regulator do modeli samochodów i też do zabawy będzie dobrze, ale dużo drożej. Mały minus to taki, że nie spotkałem się jeszcze z dwukierunkowym regulatorem do bezszczotek obsługującym akumulatory Pb, więc albo trzeba zastosować akumulatory typu LiPo albo zamontować dodatkowy układ zabezpieczający akumulator przed zbyt głębokim rozładowaniem, inaczej go szybko zajeździsz.
Regulator do silnika, jeśli ma być już zasilany z żelówki, to powinien mieć obsługę tego typu akumulatorów i tu mogę z czystym sumieniem polecić czeskie regulatory DSYS wersję MDD32W lub MDD56W (dostępne np. w nastik.pl). Mam takie 3 regulatory różnej mocy i nigdy się na nich nie zawiodłem. Mają bardzo płynną regulacją, duże możliwości programowania i w wersji w literą W są całkowicie wodoodporne.
Sinik, który chcesz zastosować, jest bardzo dobrym silnikiem do modeli pływających "powoli", ale do zdecydowanie mniejszych. Przy tak wielkiej krypie jego moc "ciągła" jest za mała, a jak podkręcisz go do maksimum do zagotujesz w kilkanaście minut. Tutaj zgadzam się z tym co proponuje rekmak. Zastosuj dużo większy silnik od jakiejś dmuchawy lub napędu wycieraczek np. taki: http://sprzedajemy.pl/silniczek-do-dmuc ... ar,9916047 Z masą i miejscem nie będziesz miał problemu i uprościsz napęd, bo nie będzie potrzebna żadna przekładnia. Mam identyczny w modelu Hamiltona (170 cm kadłub, 18 kg, 2 śruby 70 mm) i sprawuje się rewelacyjnie, godzina pływania ciągłego nie robi mu żadnej krzywdy. Drugie rozwiązanie które podpowiada rekmak też nie jest złe. Zastosowanie większego silnika bezszczotkowego (proponowałbym outrunnera) z niskim KV, rzędu 200-300 , dwukierunkowy regulator do modeli samochodów i też do zabawy będzie dobrze, ale dużo drożej. Mały minus to taki, że nie spotkałem się jeszcze z dwukierunkowym regulatorem do bezszczotek obsługującym akumulatory Pb, więc albo trzeba zastosować akumulatory typu LiPo albo zamontować dodatkowy układ zabezpieczający akumulator przed zbyt głębokim rozładowaniem, inaczej go szybko zajeździsz.