Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam, nie trzeba niczego usuwać. Relacja nabiera rumieńców.
Promyki zrobione. Fotka ze specjalną dedykacją dla Jarcia, za cenną radę.
Prysnąłem ten fragment motipem, aby "wylazły" ewnentualne niedociągnięcia. I "wylazły" co widać na zdjęciu.

Usuwam to tą szpachlą. Doskonale wnika we wszystkie szczelinki. Jedyna wada to długi czas schnięcia.

Bogdan, chyba coś jednak skaszaniłeś W tym miejscu, ktore wyciąłeś, ściana nadbudówki powinna być zlicowana z nadburciem powyżej, tak jak zrobił to Tomek, bez wnęki. Ta wnęka w szkielecie tej nadbudówki została w wycinance Halińskiego wycięta chyba dlatego, że w tym miejscu znajduje się wejście, a zatem uskok w szkielecie może być po to, aby umieścić w nim karton imitujący wnętrze. Musiałbyś to dokładnie sprawdzić w wycinance. Tego uskoku nie ma na oryginalnych zdjęciach okrętu.



Zobacz również relację Artura z budowy okrętu http://www.konradus.com/forum/read.php? ... r=0&page=1. Widać tam wyraźnie, że w tym miejscu jest otwór wejściowy, a w jego wnętrzu schody. Widać to również na fotce z modelu Tomka.

Bogdan, chyba coś jednak skaszaniłeś W tym miejscu, ktore wyciąłeś, ściana nadbudówki powinna być zlicowana z nadburciem powyżej, tak jak zrobił to Tomek, bez wnęki. Ta wnęka w szkielecie tej nadbudówki została w wycinance Halińskiego wycięta chyba dlatego, że w tym miejscu znajduje się wejście, a zatem uskok w szkielecie może być po to, aby umieścić w nim karton imitujący wnętrze. Musiałbyś to dokładnie sprawdzić w wycinance. Tego uskoku nie ma na oryginalnych zdjęciach okrętu.

No i nie ma
Trzeba będzie zlicować ściankę nadbudówki z nadburciem. Dzięki Jarku za pomoc.
Tak to wygląda w u Halińskiego na innym arkuszu:

Przepraszam wszystkich, a szczególnie Kazka. Moj wpis był taki, że można było z niego zrozumieć że chcę budować Bismarka z drewna i z żaglami.
Pozdrawiam
Michał

Powstał zadatek na komin:

Po pryśnięciu Motipem, wyłażą szparki niewidoczne wcześniej. Teraz nieco szpachlówki i mizianie.

Witam
Mam wrażenie czytając Twoją relacje jakbyś się gdzieś spieszył z tym klejeniem ,może daj sobie więcej czasu na docięcie, doszlifowanie przed sklejeniem elementów bo nie wygląda to zbyt dobrze a i będziesz miał mniej szpachlowania i takiego miziania . Co do szpachlowania to trzeba unikać tego jak tylko się da bo szpachlówka lubi spłatać figle podczas malowania lub przyklejania innych elementów . Moim zdaniem ta szpachlówka jest w sam raz do naszych potrzeb jeśli chodzi o polistyren schnie bardzo szybko i elegancko daje się szlifować :
http://www.mojehobby.pl/products/Putty-White.html

Ja tu się staram, wychodzę z siebie i staję na głowie, a ten mi pisze że nie wygląda to zbyt dobrze.
No dobra, będę się bardziej starać.
Klejąc ten komin, popełniłem błąd polegający na tym że na poszycie kolana użyłem polistyrenu 0,5 mm a myślę że powinienem użyć 0,25 i było by dużo lepiej. Komin ma w tej chwili 90 mm dł i 70 mm wysokości. Jeżeli chodzi o szpachlę to użyłem jej do tej pory do tego kolana właśnie. Przy pozostałych elementach w minimalnej ilości używałem tej szpachli do wypełnienia kilku szparek. Te farfocle we wnęce komina, to pozostałości po papierze, który był naklejony na polistyren. Całkowicie zostaną zasłonięte przez hangar

Bogdan59 pisze:Ja tu się staram, wychodzę z siebie i staję na głowie, a ten mi pisze że nie wygląda to zbyt dobrze.
No dobra, będę się bardziej starać.
...
Te farfocle we wnęce komina, to pozostałości po papierze, który był naklejony na polistyren. Całkowicie zostaną zasłonięte przez hangar

Dobry wieczór
Najprzód deklaracja, że będzie lepiej.
A za chwiluniu ... .

Bogdan, niezależnie od tego czy będzie to widać czy nie, niech se hangar zasłoni wszystko, (ciekawe skąd hangar weźmie słonia), to ma być wykonane ekstremalnie dobrze.
Są tu tacy, którzy wykonują detale, których nie będzie nikt nigdy oglądał, bo je zasłonią pokładem albo żyrafą.

Model jest wykonany dobrze, gdy nie jesteś w stanie pomyśleć, że mogłeś coś zrobić lepiej.
To jest ideał, i nie zawsze jesteśmy w stanie do niego się dostosować, ale choć dążmy do ideału.

Z ukłonami
Andrzej Korycki

P.S.
Staram się stosować do tego co Ci napisałem. Dlatemu robię drugi radar.
A.K.

Andrzej1 pisze:Model jest wykonany dobrze, gdy nie jesteś w stanie pomyśleć, że mogłeś coś zrobić lepiej.
To jest ideał, i nie zawsze jesteśmy w stanie do niego się dostosować, ale choć dążmmy do ideału.

Zawstydziłem się okrutnie, a duszę duszę mą wypełniła rozpacz i zwątpienie.
Siadam i robię drugi komin.
Żegnajcie koledzy, żegnaj kominie nr 1.

P.S.
Wprowadziłem numerację kominów. Coby nie narobić bajzlu w relacji.