Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

To nie musi byc koniecznie czarny tusz do stempli, a moze byc np. zwykla czarna farba plakatowa(akrylowa) albo czarna farba drukarska, itp.

Cześć Tomku!
Samo urządzenie Twojego pomysłu jest godne uwagi i do praktycznego zastosowania. Natomiast malowanie nim pakietu planek zależy nie tylko od zastosowanego tuszu czy farby. wszystko zależy od gatunku drewna. Gatunki miękkie mają tendencję do głębszego penetrowania medium w ich strukturę. Powstają wówczas głębsze podsiąkania, później trudniejsze do zeszlifowania. Przy twardszych gatunkach drewna wsiąkanie tuszu czy farby jest mniejsze lub minimalne, nie mające znaczenia. Z miększymi rodzajami można sobie poradzić wcześniej je impregnując. Czyli wcześniej trzeba dokonać prób i ocenić efektywność na danym gatunku drewna.

Pozdrawiam

"Hadżi

To co piszesz, to prawda. Ale jednak do modelarstwa redukcyjnego, nie jest zalecane stosowanie bardziej miekkich gatunkow drewna (no moze tylko sosna do masztow). Lepiej uzyc czegos twardszego. Ja w przeszlosci w swych zestawach zawsze wymienialem miekkie drewno zestawowe na np. czeresnie, grusze, sliwe czy jablon albo nawet klon lub brzoze, lub cos bardziej egzotycznego, jak np. bukszpan, peroba, holly czy tez heban. Wszystko zalezy od glebokosci kieszeni modelarza i dostepnosci tych gatunkow na lokalnym terenie...
Jak widac, czeresnia nie ma problemu z wsiakaniem wen farby/tuszu - pozostawia bardzo cieniutka linie graniczna...

Szalupka skonczona...
Pozostala jeszcze jedna do zrobienia.

Ładna łódka Podobają mi się odcienie kolorów.

Wszystkie trzy szalupy do mego modelu wreszcie skonczone (chyba?)...
Teraz przyszedl czas na wykonczenie olinowania i... bedzie wodowanie! (butelki chyba nie rozbije o model a raczej wypije jej zawartosc!) Ale to jeszcze za jakis czas...

Piękne te szalupy. Wręgi łączone jak w oryginale. Ja też teraz siedzę nad drugą szalupą, pierwszą ukończyłem.

I wreszcie wszystkie trzy szalupy na okrecie w swym przynaleznym im miejscu (na razie jeszcze wstawione tam "na sucho").
Teraz nadszedl czas na wykonczenie olinowania i posprzatanie tego balaganu na pokladzie (tudziez odkurzenie modelu)...

Krótko...
Pełen zachwyt.

... i trochę zazdrości.

Artur.

Z wielką przyjemnością oglądam Twoją relację .Podziwiam precyzję i dbałość o szczegóły .Gratuluję determinacji i uporu w realizacji .R