Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Po ukończeniu Colina (trochę się wstydzę efektu końcowego) przygotowuję się do budowy HMS Beagle 1:60 Occre. Po rozpakowaniu wydawałoby się, że tak jak czytałem w recenzjach modelu - wszystko ok, sporo planów i szczegółowych informacji, fajnie posegregowane elementy dodatkowe itp, a do tego jeszcze klipy instrukcjami na dobrze znanym portalu. Radość jednak nie trwała długo - planki do pokładu (z założenia 0,6mm x 5mm) mają czasami szerokość od 4mm do 7mm na jednej, a w instrukcji na początek dwie poważne sprawy, które mnie zastanawiają.




Pytanie do doświadczonych kolegów - Czy planking wykonany w taki sposób jest prawidłowy? Czytałem na temat zwężania planek i stosowania "stealersów", ale niestety jestem zupełnie zielony w temacie.

Help me Obi Wan, you're my only hope!

He, he!
Tak oplankowany kadlub spowodowalby, ze okret zatonalby w oka mgnieniu - wszak widoczne sa duze dziury w poszyciu!
Piszesz, ze czytales o "zwezaniu planek i uzywaniu stealers'ow", wiec powinienes rozumiec caly proces. Czego wiec konkretnie nie kumasz? Moze moglbym Ci twe watpliwosci jakos wytlumaczyc?

hscx pisze:https://www.youtube.com/watch?v=rRXzmxJrU54
https://www.youtube.com/watch?v=3Ks1B_e5BoI

Ja swoje, a oni swoje...!
Czy ktos widzial gdziekolwiek tak poszyty kadlub jakiegos zaglowca?

Poradnik na yt kierowany jest do osób początkujących, które raczej nie pokusiły by się o wykonanie trudniejszej wersji. Jeśli chcesz to zrobić poprawnie (batteny itd) to nie możesz się wzorować ani na instrukcji ani na poradnikach bo tam nie ma wersji poprawnej

hscx pisze:https://www.youtube.com/watch?v=rRXzmxJrU54
https://www.youtube.com/watch?v=3Ks1B_e5BoI

Dzięki, ta seria klipów jest całkiem przydatna tak mało doświadczonej osobie jak ja, ale niestety, z tego co zdążyłem się naoglądać, to gdybym zrobił planki w taki sposób, ośmieszyłbym się tutaj, i to okrutnie. A klipy już obejrzałem wszystkie jak serial z Netflixa.

TomekA pisze:Ja swoje, a oni swoje...!
Czy ktos widzial gdziekolwiek tak poszyty kadlub jakiegos zaglowca?

Tomku, dziękuję za komentarz i już śpieszę z doprecyzowaniem mojego pytania. Poczytawszy trochę na temat planek, dochodzę do pewnych wniosków, lecz obawiam się, że mogą one być błędne, a nie chcę marnować materiału i powielać błędów jakie popełniłem przy Colinie [R.I.P.]. Oto co pojąłem: Mierzymy długośći krzywizn wręg, i dzielimy je przez taką ilość plank, które muszą pojawić się na burcie na środkowych wręgach (zakładając, że na Beaglu środkowa wręga będzie miała 55mm - planek będzie 11x5mm). Następnie każdą plankę ciągnę od rufy do dziobu, dzieląc długości wręg przez ilość planek (11) i odpowiednio je zwężając. Gdy grubość planki spada poniżej 2,5mm, stosuje "drop planks", a gdy pojawiają mi się na rufie dziury, działam ze "stealersami". Drop planks i stealers "wycinane w serek" Zgadza się? Ale co z planking battens? Stosować i działać z plankami po 4 lub 5? No i ostatnie pytanie. Czytałem również, że należy zacząć od góry - pierwszych (dwóch czy trzech?) nie zwężać, następnie zadziałać z pierwszą od dołu (profilując aby się nie zadzierała w górę na dziobie), a potem...?

Dziecko pisze:Poradnik na yt kierowany jest do osób początkujących, które raczej nie pokusiły by się o wykonanie trudniejszej wersji. Jeśli chcesz to zrobić poprawnie (batteny itd) to nie możesz się wzorować ani na instrukcji ani na poradnikach bo tam nie ma wersji poprawnej

Dzięki, jak już pisałem, obejrzałem YT jak ciekawy serial, a potraktowanie budowy w uproszczony sposób widać już było wcześniej, jak pokazany był sposób na układanie parkietu. Nie mniej jednak - trochę pokory - podejrzewam, że te klipy jeszcze nie raz okażą się w jakimś stopniu pomocne. Zdobyłem również "HMS Beagle: Survey Ship Extraordinary (Anatomy of the Ship)", tylko w pdf, ale o wiele bardziej bogate w informacje.

emilc78 pisze:

hscx pisze:https://www.youtube.com/watch?v=rRXzmxJrU54
https://www.youtube.com/watch?v=3Ks1B_e5BoI

Dzięki, ta seria klipów jest całkiem przydatna tak mało doświadczonej osobie jak ja, ale niestety, z tego co zdążyłem się naoglądać, to gdybym zrobił planki w taki sposób, ośmieszyłbym się tutaj, i to okrutnie. A klipy już obejrzałem wszystkie jak serial z Netflixa.

TomekA pisze:Ja swoje, a oni swoje...!
Czy ktos widzial gdziekolwiek tak poszyty kadlub jakiegos zaglowca?

Tomku, dziękuję za komentarz i już śpieszę z doprecyzowaniem mojego pytania. Poczytawszy trochę na temat planek, dochodzę do pewnych wniosków, lecz obawiam się, że mogą one być błędne, a nie chcę marnować materiału i powielać błędów jakie popełniłem przy Colinie [R.I.P.]. Oto co pojąłem: Mierzymy długośći krzywizn wręg, i dzielimy je przez taką ilość plank, które muszą pojawić się na burcie na środkowych wręgach (zakładając, że na Beaglu środkowa wręga będzie miała 55mm - planek będzie 11x5mm). Następnie każdą plankę ciągnę od rufy do dziobu, dzieląc długości wręg przez ilość planek (11) i odpowiednio je zwężając. Gdy grubość planki spada poniżej 2,5mm, stosuje "drop planks", a gdy pojawiają mi się na rufie dziury, działam ze "stealersami". Drop planks i stealers "wycinane w serek" Zgadza się? Ale co z planking battens? Stosować i działać z plankami po 4 lub 5? No i ostatnie pytanie. Czytałem również, że należy zacząć od góry - pierwszych (dwóch czy trzech?) nie zwężać, następnie zadziałać z pierwszą od dołu (profilując aby się nie zadzierała w górę na dziobie), a potem...?

Postaram sie dokladniej odpowiedziec Ci jutro, bo u mnie jest juz bardzo pozno i ide spac.
Pamietaj, ze dobre wytlumaczenie calosci procesu prawidlowego plankowania jest trudniejsze, niz samo go wykonanie.
Nie ma wiec sensu budowac swoj pierwszy model na jakichs blednych przeslankach. Jak juz sie fatygowac, to czemu od razu nie robic to prawidlowo? Nauczysz sie raz, to potem Ci juz to pozostanie i nie bedziesz musial poszywac w dwoch warstwach, czy tez stosowac tych 'szpikulcow' - tak nigdy nie robiono, a poza tym, po jaka cholere sie fatygowac dwa razy na tym samym kadlubie?
Do jutra wiec (u mnie, bo u Was bedzie to obecny wieczor).

TomekA pisze:Postaram sie dokladniej odpowiedziec Ci jutro, bo u mnie jest juz bardzo pozno i ide spac.
Pamietaj, ze dobre wytlumaczenie calosci procesu prawidlowego plankowania jest trudniejsze, niz samo go wykonanie.

Ja się podłączam z prośbą o jakieś maksymalnie łopatologiczne "szkolenie". Czytałem i Twój długi tekst o plankowaniu, sporo stron ale takie w punktach jak działać byłoby dla mnie bardziej niż wskazane.

Dzięki Tomku. Będę czekał na wiadomość.