Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Teraz na spokojnie zabieram się za doklejenie pourywanych słupków naburcia , które uszkodziły się podczas nakładania plastikowego paska, wyrównanie ich i retusz

Właśnie otrzymałem telefoncznie informację od dystrybutora modeli Billinga czyli sklepu Safari ,po wcześnijszym moim zapytaniu , że zamówiono mi cześć do modelu czyli nowy rant kalosza , nawet w liczbie szt 2 , także spróbuje jeszcze raz nałożyć taką częsć jak być powinna , tym razem jakimś innym sposobem . Tak więc cierpliwie czekam na przesyłkę z Danii

Teraz będę bardzo upierdliwy.
To bys wytłumaczył - nie wszstcy wiedzą co to jest "KALOSZ", "RANT" jest ogólnie znana nazwa zwłaszcza krzyżówkową, a po dibła ciągnąc to z Danii skoro można wykonać samemu.

Marek, z Danii ponieważ Billing Boats siedzą właśnie w Danii.
To czy Grzegorz chce sam robić rant czy użyć ten z kompletu to już jego sprawa ;)

Objaśnienia nazw już pozostawiam Tobie Grzesiu :)

Już wyjaśniam . Oto wykończenie nadburcia które jest w zestawie i należy je założyć . Niestety w jednym miejscu się zniszczyło , od temperatury - przesadziłem i wyglądało to tak


po zakupie gumowego wykończenia i nałożeniu jego wygląda tak



Jednakże nie widzi mi się ono do końca , a skoro można je kupić w fabryce modeli za 20 pln czy podobną kwotę i założyć takie jak powinno być , nie widzę powodu dla którego miałbym wykonywac to samemu i robić to do grudnia , a mam wrażenie że nie uzyskam efektu w miarę zadowalajacego naklejąjąc tam drut rurkę czy robić to z forniru , zniszczyc kalki , i malować jeszcze raz burty itp. Dam 20 -czy 30 pln i sprawa załatwiona , będzie tak jak miało być na poczatku . Na razie tylko wstrzymam się z naprawą słupków i czyszczeniem, wszystkiego - słupków , wewnętrznych częsci nadburcia i łączenia z pokładem po resztach farby , szpachli i masek , bo przy montażu nowych bede musiał robić to jeszcze raz .

Wcześniej zbudowałem z drewna skrzynkę która stoi na rufie- , ale jakoś mnie nie przekonała, więc zrobiłem ją jeszcze raz z plastiku tym razem . Linijka , ołówek , rysunek z planów, nożyk i w półgodzinki zrobiłem to



pozostało wyrównać krawędzie , uzupełnić szczelinki i prysnąć farbką. Plastik kupiłem jakiś czas wcześniej , płytki różnej grubości .

Takie różne drobiazgi po chałupie poznajdywałem , no to je w skrzynkę włożyłem

Jakiej wielkości są te narzędzia? Wyglądają super!
Możesz je jeszcze trochę przybrudzić.

Hej Piotrze ! Dziękuję.Narzedzia są w 1/35 , cały czas jeszcze się zastanawiam z brudzeniem modelu . Jeżeli przybrudzę cokolwiek , to muszę "wyeksploatować " wszystko . Jak się powie A , to trzeba powiedzieć B :) , osobiście podoba mi się bardziej utytłany model , więc tak myślę , że na końcu jak wszystko już pomaluję matem , to zapuszczę , pordzewię i pocieram gdzie niegdzie , tak jak Calypso . Tym modelem prawdopodobnie będę tylko pływał nad jeziorkiem i patrzył jak stoi na półeczce , ale kolejnym który zbuduję ( relacja wkrótce po tym) chciałbym spróbować w zawodach NS , a tam niestety przepisy nie pozwalają na taką waloryzacje . Tak czy siak model powinien podobać się najbardziej mi , więc chyba jednak go pobrudzę :) :)

Tak to wygląda przy ludziku

"linę" sam kręciłeś, czy była w komplecie?