Strona 1 z 9
Smit Rusland
: 26 sie 2006, 01:43
autor: grzegorz75
Odp:Smit Rusland
: 26 sie 2006, 01:59
autor: grzegorz75
Odp:Smit Rusland
: 26 sie 2006, 12:53
autor: Zbyszek
No to Jurkowi i nie tylko przybył następny kolega, fajny model, Calypso też no i galeria na Fotosiku też ciekawa, to ty na tym motorze?
Odp:Smit Rusland
: 26 sie 2006, 14:20
autor: JurekBin
no zdjęcia są fajne... nie tylko te holownika.
Kiedy planujesz pływanie nim?
P.S.
Zdjęcia możesz wstawiać prosto na Kodze za pomocą buttonów na dole
Odp:Smit Rusland
: 26 sie 2006, 14:23
autor: JurekBin
takie szybkie pytanko mi się nasunęło.... skąd bierzesz tylu ludzików?
Robisz ich wszystkich sam?! :S
Jurek
Odp:Smit Rusland
: 26 sie 2006, 14:30
autor: grzegorz75
ludziki muszą być koniecznie :) , ludzików jest tyle , ze tylko wybierać i można wydziwiać . Na calypso nurkowie to radzieccy piloci z doklejonymi rakietami na plecach i płetwami z kartonu , a siedzący na pokładzie grajacy w karty to z kolei niemieccy piloci , Model jest w skali 1/45 wiec różnica skali ludzików 1/48 nie jest widoczna . Na holowniku ludziki to skala 1/35 , holownik jest w skali 1/33 , wiec tez jest to zbliżone . Miedzy innymi to zestaw o nazwie "słynni generałowie" . Figurki kupuje w mojehobby , jest tego od jasnego groma :)
Odp:Smit Rusland
: 29 sie 2006, 13:27
autor: grzegorz75
Odp:Smit Rusland
: 29 sie 2006, 14:57
autor: grzegorz75
Poprosiłbym moderatora tego działu o przeniesienie mojej relacji z budowy do odpowiedniego działu - Stocznia :)
Odp:Smit Rusland
: 30 sie 2006, 01:00
autor: grzegorz75
zbyszek napisał:
to ty na tym motorze?
, prepraszam ze nie odpowiedziałem , tak , na motocyklu , czterokołowcu to ja , tak umilam sobie czas wprzerwach między klejeniem , bo to moję drugie hobby , fajnie , bo związany jestem z tym zawodowo , sprzedaję i sewisuję motocykle jako autoryzowany dealer
Tu kilka fotek z pokrzykładanymi szybko ,byle jak z wszystkimi pierdolami ,wiec jest wszysko krzywe i krzywo, żeby zrobić dla was fotki ,jak precentuje się dość masywnie bryła modelu . źaden detal nie jest jescze przytwierdzony na stałe , unikam dzięki temu uszkodzenia lelementów przy innych pracach

Odp:Smit Rusland
: 01 wrz 2006, 21:11
autor: grzegorz75
Niestety wczoraj okazało się że pod taśmą niedokładnie przyklejoną w celu maskowania , przedostała się płynna szpachla i zapaskudziłem sobie pokład . Noc spędziłem na maskowaniu od nowa wewnętrznych części nadburcia i słupków już pomalowanych , do kolejnego malowania pokładu . Nie dało sie usunać szpachli , a całkiem sporo jej trysnęło . Naszczęście udało sie - tu niezastąpionym stał się humbrolowski "maskol" (którego użycie poradził mi Jurek - dziekuję ) pomalować jeszcze raz pokład , nie malując żółtych wnętrzności słupków i nadburcia . Ale co żem sie narobił , i jaki byłem zły ...
Tymczasem maszt obsiadło ptactwo ... Nitki z bloczków niebawem zastąpię czymś niewłochatym , bo nie wyglada w zbliżeniu to dobrze.
