lkemot napisał:
A jak już o linkach dyskutujemy to skąd masz liny kotwiczne - od @Mirka czy sam robisz. Jak sam skręcasz to zdradź z jakiej nitki.
A szkliste miejscami nitki to już taka nasza przypadłość z miłości do cyjanoakrylu. Poszukuję takiej nitki na której byłoby to najmniej widoczne, ale na razie bez sukcesów...
Miło się słucha praktyka, bo wie o co chodzi i wie dlaczego talrepy są szkliste.
W odpowiedzi na pytanie.
Wszystkie nici kupiłem w pasmanterii w Toruniu.
Mam dwie ogromne szpule kordonka, parę metrów skręconej kupnej linki (ta kotwiczna),
próbuje z nićmi jedwabnymi (na fotce) no i jestem zachwycony wręcz linkami elastycznymi
(beżowa i czarna). Mimo że nie mają splotu to mają tę zaletę, że są jak guma. Zawsze naprężone.
Jedyna wada to brak splotu, co widać po dokładnym przyjrzeniu się.
Nie można tego powiedzieć o linkach kręconych ropem, o których mam
jak najgorsze zdanie. Opisywałem przy budowie K&M jakie problemy napotkałem
przy wykonywaniu want. Linki takie "flaczeją" i nie wiadomo jak temu zaradzić.
http://koga.net.pl/component/option,com_joomlaboard/Itemid,293/func,view/id,1561/catid,517/limit,6/limitstart,336/
Podobno po skręceniu trzeba ją mocno obciążyć i pozostawić na kilka dni, a następnie potraktować rozrzedzonym klejem wikolopodobnym.
Nie próbowałem.
