Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)
Strona 1 z 7

H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 01 lut 2007, 14:03
autor: DTHCHC
Witam w mojej pierwszej relacji z budowy H.M.S. Bounty... Jest to mój drugi model tego żaglowca z tym, że tym razem w skali 1:50... Model ten wykonuję od 11.12.2006... Większość opieram na Anatomy of the Ship... Jedyną rzeczą, którą wykorzystałem nie tworząc jej samemu jest szkielet z MM... Resztę próbuję jakoś sam poskładać w całość... Technika wykonania to karton, papier i okleina :) Jako że jestem początkujący, model ten traktuję jako ćwiczenie przed rozpoczęciem ciekawszych projektów (czyt. fornir, drewno) ;), proszę więc o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę :)

Na koniec zdjęcia tego, co zostało już zrobione:

W czasie postoju spowodowanego brakiem materiałów, zacząłem od rzeczy mniejszych:

Pierwsze powstały kotwice:
Obrazek

Następnie przyszła pora na kabestan:
Obrazek

Kolej na budkę ;)
Obrazek

No i w końcu najbardziej męcząca mnie rzecz, czyli nagle... Przez jeden dzień wystrugałem ich 20 z patyczków od szaszłyków ;) Przede mną jeszcze 60, bo Bounty potrzebuje ich 75, ale 5 zrobię na zapas :D
Obrazek

W końcu załatwiłem masę bardzo dobrego kartonu więc zacząłem pokład:
Obrazek
Zdjęcie zrobione podczas ostatnich wichur, gdy zgasło światło ;)

Co, jak co, ale pokład trzeba było odeskować... W ruch poszła okleina i czarna niteczka :)
Obrazek
Jeżeli chodzi o okleinę, to w tym miejscu nauczyłem się, że lepszym sposobem było by przeciągnąć krawędzie "desek" markerem, a nie bawić się nitkami...

Pokład odeskowany więc można zrobić zejścia pod niego (nie wiem jak to się fachowo nazywa ;)
Obrazek

A obecnie wszystko wygląda tak:
Obrazek
elementy nie są jeszcze przyklejone, bo parę rzeczy jest do zrobienia... np. dokończyć kabestan, dorobić drugie drzwi w budce i zrobić od nowa środkową nadbudówkę...


Relacja nie będzie szybka, bo z czasem nie za bardzo stoję... Ale co jakiś czas nowe rzeczy będą dochodzić...

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających :)

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 01 lut 2007, 15:26
autor: oksal
Ahoj Bounty.

No to mamy dwie rownoległe relacje. Daję oklask za kotwice i cierpliwość:)

Pozdrawiama Adam

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 01 lut 2007, 17:18
autor: rczarnec
Piękna robota...


DTHCHC napisał:
Pokład odeskowany więc można zrobić zejścia pod niego (nie wiem jak to się fachowo nazywa ;)


Jeśli służy do zejścia, to zejściówka :)

I pytanie: z czego zrobiłeś te mosiężne oczka... Czyżby z tych cienkich rurek co to je ostatnio widziałem w jednym z marketów budowlanych?

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 01 lut 2007, 18:16
autor: Nina
Podoba mi się bardzo to co robisz i podziwiam Twoją cierpliwość w struganiu.
Ostanio kupiłam w hipermarkecie bardzo ciekawe wykałaczki (tylko nie wiem jak to ma się do skali)
Obrazek
Obrazek

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 01 lut 2007, 18:47
autor: Adam Korobacz
ładnie :)
jak zrobiłeś kołeczki na klepkach pokładu? malowane?
pozdrawiam ;)

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 01 lut 2007, 19:11
autor: DTHCHC
Adam "O" ;) Dzięki... Z tych kotwic najbardziej jestem zadowolony jak na razie... Chociaż czasu na każdą poświęciłem bardzo dużo (10 roboczo godzin na jedną)...

RCzarnec:
Z oczkami nie kombinowałem za bardzo... Zrobiłem najprostszą metodą jaką znam... Kawałek drutu owinięty w koło np. wiertła... Potem przecinam, formuję i mam oczko... :) Jakby co, to mogę zamieścić fotki tego procesu, ale dopiero jutro :)

Nina:
Powiem tak... jeśli chodzi o moje nagle, to cierpliwości wielkiej nie trzeba mieć... Jeden nagiel to ok. 5 minut roboty na szybkiego... Najlepszy sposób przy monotonii to włączyć jakiś film, w moim przypadku np. "Szklaną pułapkę" ;) i robić spokojnie... :) Z tego procesu też mogę zamieścić zdjęcia :)

Adam "K":
Kołeczki na klepkach są uproszczone do granic możliwości ;) Czarny, cienki foliopis i parę minut roboty :) Kołki przy okleinie chyba nie zdały by egzaminu... Nie było by możliwości ich wygładzić nie uszkadzając klepek... Jak już kiedyś zacznę się drewnem bawić to wtedy pójdą oryginal kołeks ;)

Pozdrawiam...

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 03 lut 2007, 12:51
autor: oksal
Cześć Daniel znaczy się Chemiku DTHCHC :) jak tak jeszcze do Twoich kotwic, konkretnie ucha kotwicy. Z regułu były one obwiazane smołowaną liną.Oplot był wiązany na tej samej zasadzie co mocowanie żagla do rei. Niżej fotka z mojego ucha:). Wybacz ze w Twojej relacji
Pozdrawiam Adam


Obrazek

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 03 lut 2007, 15:22
autor: DTHCHC
Nie Daniel, tylko Dawid :P Za fotkę wybaczam :) Zwłaszcza, że się czegoś nowego dowiedziałem, chociaż nie wiem, czy się mi uda zrobić taki oplot... ale spróbuję... Tylko teraz pytanko: ucho oplatałeś przed, czy po przyczepieniu do kotwicy? Dzięki za porady :) Już niedługo (mam nadzieję) fotki z moich zmagań z gretingami... strasznie topornie mi to idzie :/

Pozdrawiam :)

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 03 lut 2007, 19:57
autor: oksal
Przepraszam za Daniela:blush: Ucho oplotłem gdy było zamocowane do kotwicy. Dokładnie w takim samym układzie jak u Twoich kotwic

pozdrawiam Adam

Odp:H.M.S. Bounty - Powolna relacja ;)

: 03 lut 2007, 20:46
autor: DTHCHC
Hey...
Dzisiaj posiedziałem przy tych nieszczęsnych gretingach i wyszło mi coś takiego (niewiele):

Obrazek

Jeszcze widok z góry po przymiarce na pokładzie:

Obrazek

Ten malutki greting zajął mi jakieś 3 godziny roboty, a tu jeszcze trzeba zrobić na zejściówki, 2 duże na tył pokładu i te dwa małe z przodu :/
Gretingi robię z nasączonego cyjanopanem kartonu 1mm, ząbki robię co mm... Nie za bardzo się mi to podoba i się zacząłem zastanawiać nad inną techniką ich wykonania... Na dziś sobie już odpuszczę, bo to nie jest mój dzień...

Adam... jeszcze jedno pytanko... jakiej grubości nici użyłeś do owinięcia?

Pozdrawiam