Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • HMS Victory ShipYard - Strona 2
Strona 2 z 2

O:HMS Victory ShipYard

: 18 sty 2008, 09:26
autor: RomekS
holes napisał:
.......Nigdy nie miałem do czynienia z fornirem i boję się że nie podołam. Nie chce spartolić tego modelu. Nie wiem sam narazie trzymam się wycinanki ShipYardu. Mam zamiar ją zmodyfikować, ale co i jak jeszcze nie wiem.Ma być ozdobą mojego pokoju i narazie staram się jak moge. ....

Witam.
Zachęcam Tomek do zastosowania forniru. To takie łagodne przejście do drewna.
Jeżeli sie obawiasz, że coś nie wyjdzie to spróbuj wyciąć kilka pasków forniru np 4 mm
,naklej je na dowolny kawałek kartonu, a następnie przeszlifuj i pociągnij olejem lub lakierem.
Sam zobaczysz.....

Co do poszycia fornirowego to Shipyard idealnie się do tego nadaje.
Zeskanowane listwy poszycia naklejasz na fornir klejem roślinnym,
od spodu i od góry oklejasz zwykłą taśmą samoprzylepną,
wycinasz to jak papier (nie od razu, tylko kilka pociągnięć)
potem zrywasz taśmę i masz gotową drewnianą listwę.
Oklejenie dwustronne taśmą zapobiega strzępieniu forniru na łukach

Listwę po jednej stronie smarujesz klejem a po drugiej wodą... To bardzo ważne!!!
...przy przyklejaniu będzie bardziej "posłuszna jak papier"

Spróbuj a na pewno będziesz zadowolony...

Obrazek

Obrazek


Wycięta pierwsza listewka.
Obrazek

Po przyklejeniu
Obrazek

O:HMS Victory ShipYard

: 18 sty 2008, 17:59
autor: mirek
Ja też bym jak koledzy sugerował stosowanie forniru i drewna gdzie się tylko da.
Model będzie wtedy naprawdę efektowny.
Trzymam kciuki za ciebie i bacznie obserwuję Twoje poczynania z tym naprawdę trudnym modelem.

O:HMS Victory ShipYard

: 26 sty 2008, 18:04
autor: holes
Witam wszystkich.

Cóż troszku się opóźniła praca w stoczni ze względu na chrzciny i impreze. Ale coś się ruszyło przez te kilka dni. W ramach odpoczynku od armat zapiankowałem szkielet. Zrobiłem krzesełko i stolik, zachciało mi się jeszcze biurka bo jak to kapitan bez tego mebla mógłby sobie poradzić. No i skleciłem sobie biureczko. Narazie stan surowu przed malowaniem. Przepraszam za nie zbyt ostre zdjęcia ale moja cyfrówka nie łapie ostrości na tak małych obiektach. A szkoda :( Niestety nie miałem 1 groszówki ale znalazłem 10 gr by pokazać rozmiar. Pianka musi wyschnąć całkowicie 24h więc czekam do jutra na obróbkę. Narazie tyle. Mam nadzieje że wkrótce zabiorę się za kadłub. NIe mogę się doczekać pozdrawiam wszystkich.

Ze stoczni w górach

Tomek
Obrazek
Obrazek

O:HMS Victory ShipYard

: 26 sty 2008, 22:12
autor: maxpawkas
to w takim ranie niezle u Ciebie z kasa, jak jednogroszowki sie nie znajduja :)

moze to nie najlepsze miejsce, ale pozwole sobie zapytac... jakiej pianki uzywasz (uzywacie) zwyklej montarzowej, jak do okien wstawiania? i jak ja pozniej obrabiacie? normalnie nozykiem?

pozdrawiam i zycze owocnej pracy :)

O:HMS Victory ShipYard

: 26 sty 2008, 22:24
autor: Emilius
tiaaa, Tomek, chyba za słabo dno w szufladzie przybiłeś :whistle:
Poza tym sugeruję także za Mirkiem abyś jak możliwie najwięcej używał drewna, Ten stoliczek miałbyc z głowy z malowaniem już dawno a o ile wdzięczniejszym materialem w tym przypadku byłaby np. olcha, lub grusza ( nawet sucha gałąź z gruszki ) Szczerze polecam, spróbuj.

O:HMS Victory ShipYard

: 27 sty 2008, 22:37
autor: holes
Mam pytanie do was żeglarze.

Macie jakieś sposoby na cięcie pianki po piankowaniu. Naddatego został dziś usunięty. Ale są pozostałości których cchce się pozbyć przed szpachlowaniem. Nie wiem czy dalej ciąć nożem jak dotychczas czy może macie jakieś sposoby na to ??
Nie mam fotki narazie ale jutro uzupełnie zaległość. :)

Czekam na jakieś sugestie z Waszej strony.

Pozdrowienia ze stoczni w górach.

O:HMS Victory ShipYard

: 18 lut 2008, 21:13
autor: mirek
Poczytaj relacje Romka , Sławka i innych tam jest masa informacji na ten interesujący cię temat :)