Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Witam wszystkich kilka słów o sobie mam 31 lat mam na imię Tomek. Buduję powoli model Victory. po kilku latach przerwy wzięło mnie znowu na modele. A chyba największy wpływ na to miał wypadek kiedy to model spadł mi z telewizora i niestety poszedł na dno :). Czekam na wasze porady słowa krytyki i wszystko co macie mi do powiedzenia pozdrawiam wszystkich zamieszczam parę fotek z początku budowy. Obecnie sklejam szkielet już na gotowo.

Pozdrawiam wszystkich Tomek





















Mam pytanie działa mają być błyszczące czy matowe. To na zdjęciu to pierwsze takie na próbe zobaczymy jak dalej pójdzie mam nadzieje że będzie coraz lepiej. Boję się troche tego modelu nie jest prosty wbrew pozorom. Ale damy rade. :)

Mam tylko małą prośbę. Jak wstawiasz fotki z budowy to postaraj się wstawić w takiej kolejności jak budujesz. Bo nie ma tu żadnej chronologii. Wiem, że program wstawia przypadkowo z jakiegoś klucza, ale potem można to wyedytować tak, żeby zrobić porządek. No i skrobnij kilka zdań jak się to składa.

p.s.

teraz widzę to we właściwej kolejniści. Widocznie Ty edytowałeś a ja pisałem.

spodziewałem sie czegoś po tym forum ale widze że zainteresowanie przerosło moje oczekiwania pozdrawiam Tomek

holes napisał:

spodziewałem sie czegoś po tym forum ale widze że zainteresowanie przerosło moje oczekiwania pozdrawiam Tomek

No Tomek, ale czego jak na razie oczekiwałeś?
Widzimy szkielet i działo na lawecie.
Nie ma poszycia jeszcze.
Będzie czas na achy i ochy, to się nie martw. Pojawią się.
Na razie buduj i pokazuj. Nie martw się kupa modelarzy ogląda forum i zdjęcia.

Tomek mi już sie podoba nie martw sie masa ludzi jak powiedział Jurek przegląda to co wklejasz na forum? A może uchyl tego rąbka tajemnicy jaka techniką bedziesz wykonywał model??? Czy będzie to karton czy moze fornir??? Jak fornir to ustawiam sie w pierwszym rzędzie i kibicuje:) Więc zakasaj ręlawy i do dzieła:)Powodzenia
Pozdrawiam Piotrek

tak z ciekawości: Jaka to skala? jakie wymiary, wg jakich planów?

Model jest ciekawy i na pewno bardzo trudny.
Mam nadzieje że będziesz go waloryzował (fornirem), to poprawiło by końcowy efekt modelu B)

Tomek, pewnie że dasz radę, jak nie Ty to kto to zrobi za Ciebie :whistle: hm?
no hehe ok, co do połysku armaty, cóż, polecam ci zapoznać się z fotkami z "Victory" bo temat odnajdziesz, tylko poszukaj. W skrócie powiem - nienaturalnie wygląda błyszcząca i tak samo całkowicie matowa.
No i oczywiście zapodawaj dalej fotki z prac, czekamy na nie :)

MIło mi że jedno zdanie w gruncie rzeczy szorstkie troszkę wzbudziło zainteresowanie,że tak powiem.

Witam prace trwają choć powoli lecz do przodu. Miło że coś napisaliście wiem,że to dopiero początek ale czasem potrzeba jakiegoś bodźca tak to ujmę. :) Szkielet sklejony na gotowo. Większość lawet armatnich sklejonych te co mają być montowane przed oklejeniem burt. Narazie stan surowy.



W najbliższym czasie piankowanie i szpachlowanie szkieletu. Potem już zacznie przybywać przy modelu i będzie czym oko nacieszyć. Jak narazie to sama nuda tylko lawety i lawet teraz przyjdzie czas na działa kolejna masowa praca.
Postaram się odpowiedzieć na wszystko o co pytaliście. Nigdy nie miałem doczynienia z fornirem i boję się że nie podołam. Nie chce spartolić tego modelu. Nie wiem sam narazie trzymam się wycinanki ShipYardu. Mam zamiar ją zmodyfikować, ale co i jak jeszcze nie wiem.Ma być ozdobą mojego pokoju i narazie staram się jak moge. Wiem to pierwsze działo nie wygląda okazale ale następne będzie "w deche". Sami wiecie człowiek uczy się na błędach, a ja po kilku latach przerwy wróciłem znowu do stoczni i wciągło mnie bardziej "jak chodzenie po bagnach". :) Przeglądam forum,strony modelarskie mase czasu poświęcam na dokształcanie się. Zbieram materiały, tudzież narzędzia wszystko co może się przydać. Narazie mam przerwe ze względu na chrzciny mojego synka, wiecie przygotowania itd. Ale staram się jak moge by coś klecić kiedy jest tylko chwila.
Model w skali 1:96 wycinanka wydawnictwa ShipYard.

Trzymajcie kciuki i proszę o sugestie ewentualne porady, bądź słowa krytyczne pozdrawiam ze stoczni w samiućkich górach.

rozumiem jak to jest, sam po przerwie kilkunastu lat wracałem do stoczni mając jedynie nóż do tapetl i pensetę. Tomku to o czym wspomniał Sanhosez czyli waloryzacja fornirem jest o tyle łatwa, że zamiast poszycia paskami papieru pokrywasz kadłub paskami forniru wyciętymi według szablonu jakimi stanie się papierowy wykrój pasu poszycia z Shipyardu. Sam kiedyś zbudowałem "Myflower" przenosząc elementy z kartonu na drewno, tak więc była to 100% waloryzacja :laugh: nawet dobrze wyszło - no... przynajmniej mnie się podobało :)