Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie

Przy Iskrze praca wre dokleilem wzocnienie z listewki pod mocowanie masztow jak wszystko bedzie skonczone wystaczy wywiercic otwory .

Powolutku pojawia sie poszycie z kartonu

No i skonczylem oklejac model kartonem jest juz oszlifowany i gotowy do oklejania fornirem Modelowi brakuje jeszcze kilu ale wlasnie schnie wiec po obiadku dokleje go i mam nadzieje ze jeszcze dzisiaj cos mi sie uda pokleic poszycia .

Ciekawa metoda na wykonanie kadłuba. Jakoś zawsze miałem złe doświadczenia ze szlifowaniem tektury. Zastanawiam się czy np. pokrycie wstępne deskami balsowymi nie ułatwiło by sprawy. Nie wiem czy to efekt światła, czy zamierzony, ale chyba jeszcze trochę szpachlowania i szlifowania Ciebie czeka.

Po obiadu wykroilem sobie stepke i dokleilem a dla pewnosci i sztywnosci zalalem to 20 litrami wikolu i to by bylo na tyle ; póki co czekam na wyschniecie.

witam:) :) :)
oglądam relacje i nie mogę zrozumieć dlaczego chcesz pokrywać model fornirem skoro sam kadłub jest metalowy ? druga sprawa to przygotowanie samego kadłuba do krycia fornirem Kadłub pod fornir musi być idealnie gładki a na fotkach widać co innego

przed tobą jeszcze trochę szpachlowania a jak dobrze wyszpachlujesz to lepiej pomalować
ile wlałeś wikolu???
sławek

Model pokrywam fornirem ponieważ na nim bede wyciagal ostateczny kształt fornir pokryje kilkoma warstwami Gessa co zapewni mu gladkosc pod malowanie pozatym gesso zabezpieczy drewno przed wciaganiem farby. Jezeli chodzi o idealna gladkosc pod fornir to z doswiadczenia na innym modelu wiem ze wazniejszy jest plynne przechodzenie przy laczeniu z jednego plata poszycia w drugi.

Po dwóch dniach walki z oparami butaprenu udało mi sie ofornirowac jeden bok. Kształt już prawie osiągnięty ale jeszcze dużo pracy przede mną. Podniosłem też burtę listewka trzeba ja będzie jeszcze zeszlifować do odpowiedniej grubości.

I jeszcze widok od rufy

Travis22 napisał:

Po dwóch dniach walki z oparami butaprenu udało mi sie ofornirowac jeden bok. Kształt już prawie osiągnięty ale jeszcze dużo pracy przede mną. Podniosłem też burtę listewka trzeba ja będzie jeszcze zeszlifować do odpowiedniej grubości.

Travis22 - chyba nie zrozumiałeś Sławka - on nie bał się o przejścia pomiędzy pasami forniru tylko o "płynność" linii kadłuba. Twój kadłub niestety ma widoczne wyraźnie "krowie żebra". Wg mnie jedyne wyjście z sytuacji to (jeżeli poszycie jest w miarę sztywne) wyszpachlowanie go, oszlifowanie i (jeżeli nadal upierasz się na fornir...) ponowne poszycie kadłuba.

Naturalnie koncowy efekt "plynnosci lini kadluba " bedzie osiagniety przez szpachlowanie .