Forum Koga • Strona główna - Koga Portal - Modele - Żaglowce - Statki - Okręty - Forum modelarskie • Koga Elbląska Pana Lipy - Strona 5
Strona 5 z 5

O:Koga Elbląska Pana Lipy

: 15 wrz 2009, 22:22
autor: PanLipazMiodem
Nie szlifuj już Romeczku:woohoo: , dziękuję

Pozdrawiam
Przemek

PS....i po stokroć dziękuję:cheer:

O:Koga Elbląska Pana Lipy

: 23 wrz 2009, 14:11
autor: PanLipazMiodem
Witam
Zrobiłem te "pierdle" tak jak pokazał Romek ale nie wyszły mi tak jak jemu.
Usprawiedliwię się tym że nie mam dremelka, którego to planuję dopiero zakupić w następnym miesiącu.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
Przemek

O:Koga Elbląska Pana Lipy

: 23 wrz 2009, 23:55
autor: jaxa
Te jufersy wyszły, jak wyszły (może powinieneś nad nimi jeszcze popracować),
ale co do ich wiązania...
Wcześniej sądziłem, że wyglądało ono mniej więcej tak:
Obrazek
na kilku modelach, które widziałem, wyglądały jak te w MM:
Obrazek
ale kształt jufersów wskazuje raczej na inne mocowanie.
Hadżi pokazał ten rysunek, który wygląda bardzo wiarygodnie:
Obrazek
Czy ktoś wie co to za plany?

O:Koga Elbląska Pana Lipy

: 07 gru 2009, 16:28
autor: PanLipazMiodem
Witam po długiej przerwie.

Zrobiłem 2 herbatki (mocniejszą i słabszą) i wybrałem jednak ciemniejszy kolor żagla.

To mój pierwszy w życiu żagiel, który trzeba obszywać więc proszę nie zwracać zbytnio uwagi na jego wykonanie. Na jego obwodzie, przyklejona na glucie, nitka (i jak widać trochę się rozlało gluta ale tak strasznie to tylko wygląda na zdjęciu bo w rzeczywistości te plamy są mało widoczne).




Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Zrobiłem również bloczki


Obrazek

Więcej jutro.

Pozdrawiam
Przemek

O:Koga Elbląska Pana Lipy

: 07 gru 2009, 17:23
autor: Kon_Bar
PanLipazMiodem napisał:
... Na jego obwodzie, przyklejona na glucie, nitka (i jak widać trochę się rozlało gluta ale tak strasznie to tylko wygląda na zdjęciu bo w rzeczywistości te plamy są mało widoczne).


Klej klejem do drewna (ja używam [reklama] Pattex - klej do drewna - uniwersalny [/reklama]) - dobrze trzyma (szczególnie jak nici są naturalne) i nie zostawia takich baboli jak "glut".

O:Koga Elbląska / Żagiel

: 08 gru 2009, 00:32
autor: Karrex
PanLipazMiodem napisał:
... proszę nie zwracać zbytnio uwagi na jego wykonanie...

Witaj.
Wyrażę jednak swoją opinię na temat żagla z glutkiem. Wg mnie glutek to nie jest jedyny mankament tego żagla.
Przeszycia też pozostawiają wiele do życzenia.
W uproszczeniu: żagiel składa się z równych brytów pionowych zszytych ze sobą i obszyty likliną.
Nasze przeszycia na płótnie imitują te łączenia brytów, a nie są radosną twórczością.

Obrazek

Myślę, że użycie linijki i ołówka (delikatnie) w celu rozrysowania brytów, nie jest wielkim przestępstwem, a po liniach
lepiej się przeszywa. Jest też druga metoda: można np. co 7 - 8 mm (jaką masz szerokość brytu) wyciągnąć
włókna (nitki) z płótna i przeszyć po otrzymanym śladzie.

Co do koloru nici, zastosowałbym barwioną herbatką (mocniejszą - żeby były ciemniejsze niż żagiel) białą, beżową lub ochrową.

Przy próbach z likliną impregnowałem krawędzie żagla Caponem, również próbowałem mleczkiem Wikolowym
(deczko usztywniają ale zabezpieczają przed wpiciem w płótno kleju stykowego), będę też robił próby
z alkoholem poliwinylowym - /polialkoholem/ (jeszcze nie mam ale zamówiłem :)).

Ps. Szkoda byłoby psuć cały efekt pracy tym żaglem, który pokazałeś (a przypomnę - zainwestowałeś w aparat,
kupiłeś "regulaminowy" podkład ;), wreszcie zaangażował się Romek, żeby Ci pomóc i jeszcze korzystasz
z nowszego numeru MM, gdzie bryty są równe (w tym z 1973 r. żagiel prezentował twórczość radosną :woohoo:)

O:Koga Elbląska Pana Lipy

: 08 gru 2009, 09:30
autor: PanLipazMiodem
Ogólnie to nie ja byłem twórcą i szwaczem...robiła to starsza pani u której zamieszkuje, na bardzo starej maszynie ...więc wyszło że krawcowa z niej nie jest za dobra a mnie przed maszynę nie wpuści...

Tak to jest jak się samemu czegoś nie zrobi

Nowy zrobię dopiero w okolicach świąt jak będę w domu

Więc jednak go zmienię a ten zostawię sobie na pamiątkę dla potomstwa aby pokazać im jak żagla robić nie należy :laugh: :laugh:

PS. Karrex dziękuję za ukłucie mnie w ambicje:cheer: bo pewnie więcej osób to widziało i miało na myśli zgryźliwe komentarze a ty tak ładnie ubrałeś to w słowa że aż mi się chce ten nowy żagiel zrobić:laugh: :laugh: :laugh:

Pozdrawiam
Przemek

O:Koga Elbląska / Żagiel

: 08 gru 2009, 13:27
autor: Karrex
PanLipazMiodem napisał:
Ogólnie to nie ja byłem twórcą i szwaczem...robiła to starsza pani u której zamieszkuje, na bardzo starej maszynie
...więc wyszło że krawcowa z niej nie jest za dobra a mnie przed maszynę nie wpuści...

Ma rację, że nie wpuści ;), a taki szwacz żagli to żaglomistrz.

pisałeś dalej:
...Nowy zrobię dopiero w okolicach świąt jak będę w domu

Więc jednak go zmienię a ten zostawię sobie na pamiątkę dla potomstwa aby pokazać im jak żagla robić nie należy :laugh: :laugh:...
... aż mi się chce ten nowy żagiel zrobić:laugh: :laugh: :laugh: ...

Skoro się zdecydowałeś na robienie nowego żagla, to zwrócę uwagę na jeszcze jeden detal.
Z rysu z MM 1973 wynika, że żagiel miał refbantę i reflinki (do refowania, zmniejszenia powierzchni żagla),
z 2000 już tego nie ma. Nie jestem w temacie, więc nie wiem czemu zniknęły.

Obrazek

Jak się zdecydujesz na reflinki to daj znać, zrobię jeszcze jeden skan i podeślę. Chyba, że znajdziesz w relacjach kolegów.

O:Koga Elbląska Pana Lipy / Liklina

: 08 gru 2009, 13:27
autor: Karrex
A tu masz fotki (niestety nie moje :)) z obszywania likliną, zwróć uwagę jaki efekt daje wyciągnięcie włókien (nitek).

Obrazek

Obrazek

O:Koga Elbląska Pana Lipy / Liklina

: 10 sty 2010, 17:27
autor: PanLipazMiodem
Witam.
Tak jak napisałem prędzej (w zeszłym roku :-)) zrobiłem nowy nieszczęsny żagiel (dziękuję Karrex za słowa zachęty i otuchy).

Jak zwykle pojawiło się parę nieprzewidzianych problemów.

Na płótno z prześcieradła są naszyte maszyną bryty(?), żagiel wycięty, wykąpany w mleczku z Pattexem, później wykąpany w herbatce... liny oplatające żagiel(?), które poprzednio kleiłem glutem, tym razem za poradą bardziej doświadczonych kolegów, przykleiłem na kleju Pattex i jak widać nic się nie zbabralo ani nie poplamiło :-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zrobiłem jeszcze kotwice...te po prawej robiłem wcześniej metodą (już nie pamiętam u kogo ją widziałem) że karton zalewało się dużą ilością kleju superglutowego....lecz nie wyszło tak jak chciałem więc te po lewej zrobiłem z PCV 1mm, pomalowane zwykłą farbą wodną.


Obrazek

Myślę że za niedługo skończę Kogę, jeszcze tylko flagi, kotwice, zamontować ster, wykonać parę zabiegów kosmetyczno-upiększających :-) i rozpocząć następną budowę - HMS Cleopatra.

Pozdrawiam
Przemek