Re: Pinka genueńska (Pinco Genovese; Il Pinco)
: 15 maja 2011, 09:29
Cześć
Zakończyłem pierwszą fazę prac nad dziobnicą dla mojej Pinki. Po długotrwałych zmaganiach z literaturą na temat osiemnastowiecznego szkutnictwa włoskiego, zdecydowałem się jednak na ryzykowną próbę odwzorowania konstrukcji dziobnicy, jaka była stosowana wówczas w zdecydowanej większości jednostek, o wielkości i przeznaczeniu podobnych do Pinki Genueńskiej. W związku z rozbieżnością w różnych rysunkach i planach, do których dotarłem, zdecydowałem się również na nieznaczne powiększenie "gula" na samym końcu dziobnicy.
Nie będę się rozpisywał o tym, w jaki sposób ją wykonałem, ponieważ powstała identycznie, jak wcześniej stępka, o czym pisałem TUTAJ.
A to dziobnica w przymiarce do modelu:
Nieustannie walczę z czasem, bo natłok pracy nie pozwala mi na poświęcenie większej uwagi mojemu modelowi. Chcielibyśmy jednak pojawić się w Tczewie. Pokazanie samego wykończonego kadłuba przejdzie?
Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Bartek
Zakończyłem pierwszą fazę prac nad dziobnicą dla mojej Pinki. Po długotrwałych zmaganiach z literaturą na temat osiemnastowiecznego szkutnictwa włoskiego, zdecydowałem się jednak na ryzykowną próbę odwzorowania konstrukcji dziobnicy, jaka była stosowana wówczas w zdecydowanej większości jednostek, o wielkości i przeznaczeniu podobnych do Pinki Genueńskiej. W związku z rozbieżnością w różnych rysunkach i planach, do których dotarłem, zdecydowałem się również na nieznaczne powiększenie "gula" na samym końcu dziobnicy.
Nie będę się rozpisywał o tym, w jaki sposób ją wykonałem, ponieważ powstała identycznie, jak wcześniej stępka, o czym pisałem TUTAJ.
A to dziobnica w przymiarce do modelu:
Nieustannie walczę z czasem, bo natłok pracy nie pozwala mi na poświęcenie większej uwagi mojemu modelowi. Chcielibyśmy jednak pojawić się w Tczewie. Pokazanie samego wykończonego kadłuba przejdzie?
Ciąg dalszy nastąpi...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Bartek