Strona 9 z 14
Re: Jacht CHATHAM
: 04 cze 2011, 17:51
autor: PanLipazMiodem
Witam wszystkich.
Poprawiłem wiązania talrepów (?).
Nitka była najpierw opalona, przeciągnięta przez wosk pszczeli a później kilka razy przeciągana między palcami. Myślę, że teraz efekt jest lepszy.
Pozdrawiam
Przemek
Re: Jacht CHATHAM
: 07 cze 2011, 19:42
autor: PanLipazMiodem
Witam wszystkich.
Dzisiaj zeszło mi trochę czasu na robieniu wyblinek.
Już wczoraj robiłem pierwsze próby,a ponieważ robię to pierwszy raz,to wyszło nieciekawie. Wanty zaczęły się "odkształcać", tak jak widać na zdjęciu
Porozwiązywałem te wszystkie wyblinki, które zrobiłem i już dzisiaj zmontowałem taki "przyrząd", który zmniejszył ruchy want na boki na samych talrepach(?). No i udało się to wszystko jakoś powiązać. Nie wiem czy nitka na wyblinki nie jest czasami za gruba i same węzełki zbyt toporne, oceńcie to. Tak już to zostanie.
Pozdrawiam
Przemek
Re: Jacht CHATHAM
: 11 cze 2011, 17:57
autor: PanLipazMiodem
Witam.
Zamontowałem parę sznurków, wkleiłem bukszpryt, poplątałem jakieś jufersy i bloczki, zrobiłem gałkę turecką.
Przepraszam, że bez niebowego tła ale arkusz niebieskiego brystolku jest za mały. Za to pokażę ładny kontakt

[EDIT] - gałka turecka powinna być w drugą stronę, się dowiedziałem (chociaż to ponoć sporne, bo różne książki mówią inaczej). Gałka podobno powinna powinna wchodzić w pętle a pętla powinna się na tej gałce zaciskać. Czyli u mnie gałka zwężającą się stroną powinna być skierowana w dół i wchodzić w pętlę a nie tak jak jest teraz pętla się o gałkę tylko "opiera".
Pozdrawiam
Re: Jacht CHATHAM
: 12 cze 2011, 10:15
autor: mati
No Lipski nawet Ci to jakoś wychodzi ;)
Działaj dalej :P
Ale kontakt to sobie wyczyść z tej farby :P
Re: Jacht CHATHAM
: 12 cze 2011, 11:00
autor: awas
Ten kontakt to mnie bardzo zainteresował.
Lipa, mógłbys napisać coś wiecej?
(materiał, jak robiłeś -fotki)
Trzymaj się
Artur
Re: Jacht CHATHAM
: 12 cze 2011, 19:23
autor: PanLipazMiodem
Witam.
Znów przybyło parę "sznurków"
Muszę tutaj przerwać spekulacje jakobym to ja zrobił kontakt. Niestety kontakt został zakupiony w sklepie (nie pamiętam nazwy sklepu). Nie mam planów. Z malowaniem to też nie jest tak tragicznie jak się patrzy, wiadomo, zdjęcia uwypuklają niedoróbki.
Myślę że zdementowałem pogłoski i plotki.
Pozdrawiam
Przemek
Re: Jacht CHATHAM
: 12 cze 2011, 20:02
autor: Kazek
I to Przemku jest cały urok każdego żaglowca od jachtu po liniowca

sznureczki ,lineczki i żagielki a że coraz ich wiecej u Ciebie i dobrze wykonanych to jachcik nabiera właściwego wyglądu .
Re: Jacht CHATHAM
: 14 cze 2011, 17:55
autor: stefan
Kazek pisze:I to Przemku jest cały urok każdego żaglowca od jachtu po liniowca

sznureczki ,lineczki i żagielki a że coraz ich wiecej u Ciebie i dobrze wykonanych to jachcik nabiera właściwego wyglądu .
Wydaje mi się, że wcale tak dobrze wszystko nie jest wykonane. Konkretnie chodzi mi o pętle sztagu...
Tak jest chyba prawidłowo?

- pętla sztagowa.jpg (39.73 KiB) Przejrzano 4819 razy
Jak to się robi, opisałem Ci na PW.
Re: Jacht CHATHAM
: 23 cze 2011, 17:03
autor: PanLipazMiodem
Witam.
Zrobiłem jeden z żagli ale nie do końca jestem zadowolony więc będę go robił jeszcze raz od początku.
Wklejam tu zdjęcie tego żagla, żeby można było mi "wytknąć" co jeszcze robię źle (może jeszcze coś jest zrobione niepoprawnie o czym ja nie wiem lub wydaje mi się że to jest dobrze)
Pozdrawiam
Przemek
Re: Jacht CHATHAM
: 04 lip 2011, 20:15
autor: PanLipazMiodem
Witam wszystkich.
Poprawiłem sztag, nadal nie jestem zadowolony do końca ale 5 razy robiłem gałkę turecką i już mam dość tej linki. Tak to zostaje.
Nie wiem czy mogę o n/w sposobie pisać, czy facio, który mi przekazał ten tajnik nie będzie się przypadkiem domagał opłacenia praw autorskich lub jakiegoś odszkodowania? Znając jego, to jeszcze będzie żądał alimentów, renty i dożywotniej prenumeraty miesięcznika "Gorzelnik polski"...ale zaryzykuję i podzielę się na forum, tym jakże odkrywczym dla mnie sposobem:
Do owinięcia sztagu nitką posłużyłem się używanym w wędkarstwie krętlikiem. Palcami jednej ręki kręciłem sztagiem a drugą ręką nawijałem niteczkę. Gdybym wiedział o tym sposobie wcześniej to tak samo zrobiłbym wanty. Wcześniej w sumie próbowałem z wantami ale ręcznie jak się to robiło to niteczka nawijana się odwijała i plątała więc porzuciłem zamiar okręcania want.
Powiązałem jeszcze parę linek, akurat Romek przy swojej łajbie też teraz plącze sznurki więc posiłkowałem się jego relacją.
I na koniec jeszcze dla Bartka porównanie robienia zdjęcia makro "z ręki" i na statywie za 15zł

Pozdrawiam
Przemek